AS: Barça i Atlético śledzą Ardę Gülera

Bartosz Pluciński

18 marca 2023, 12:30

AS

22 komentarze

Fot. Getty Images

AS informuje, że młody turecki pomocnik Fenerbahçe wzbudził zainteresowanie m.in. Barcelony i Atlético. Arda Güler, bo o nim mowa, rozegrał niedawno 84 minuty w spotkaniu Ligi Europy z Sevillą, wygranym przez jego zespół 1:0.

Urodzony w 2005 roku Turek określany jest czasem mianem "nowego Ardy Turana" albo "nowego Mesuta Özila". Co ciekawe, Güler przejął numer 10 w swoim klubie właśnie po Niemcu.

W listopadzie 2022 roku trener reprezentacji Turcji Stefan Kuntz pozwolił młodemu zawodnikowi zadebiutować w towarzyskim meczu z Czechami. Tuż po tym wydarzeniu Fanatik, czołowy dziennik sportowy w Stambule, posunął się nawet tak daleko, że na pierwszej stronie zamieścił następujący nagłówek o pomocniku: "Taki jak on, trafia się raz na 100 lat".

Fenerbahçe sprowadziło go za ok. 150 tysięcy lirów (zaledwie nieco ponad 7 tysięcy euro!) z Gençlerbirliği. W Ankarze uważali, że jego przeciętne warunki fizyczne (mierzy ok. 1,76 m i nie charakteryzuje go duża siły fizycznej) nie pozwolą mu na dotarcie na najwyższy poziom. Jednak m.in. dzięki treningom z Emre Belözoğlu, byłym pomocnikiem Atlético i Interu oraz turecką legendą, podczas jego etapu w roli trenera Fenerbahçe pod koniec sezonu 2020/21, zawodnik bardzo się rozwinął. - Powiedziano mi, że Arda jest bardzo słaby. To prawda, że miał wtedy zaledwie 16 lat. Mam jednak nadzieję, że naznaczy przyszłość futbolu w naszym kraju, jest bardziej utalentowany ode mnie. Turecki futbol jest okrutny, dlatego chciałbym, aby jak najszybciej trafił do europejskiej ligi - stwierdził Emre.

Wartość rynkowa zawodnika przekracza już 10 milionów euro według serwisu Transfermarkt, a nie jest to dużo więcej tylko dlatego, że w tym roku zagrał mniej niż oczekiwano: 546 minut we wszystkich rozgrywkach. Owszem, fizycznie musi jeszcze zrobić krok do przodu, mimo to Güler zdążył zdobyć 3 bramki i 2 asysty, czyli notuje średnią (decydujące zagranie co 109 minut) niemal jak napastnik, a oprócz jakości wyróżnia się wszechstronnością, cechą typową dla współczesnego futbolu. Odkąd awansował do pierwszej drużyny Fenerbahçe, Arda gra na pozycjach od środkowego pomocnika po środek ataku.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Można powiedzieć że idealny piłkarz do zakupu i wypożyczenia jakbyśmy mieli nadwyżki pieniędzy... Historia w Barcelonie Pablo Torre (ta sama pozycja) pokazuje że nie jest latwo, zatem gdyby był chociaż Turkiem grającym w Bundeslidze to nie miałbym tak wielkich wątpliwości, a tak jest kotem w worku podobnie do hajpowanych na labambli Moleiro, Martineza czy Araujo (ten ostatni już został zweryfikowany przez sztab szkoleniowy jako zielony ogórek, niestety po zakupie). Nie mogę sobie skojarzyć dziesiątek tureckich talentów, którzy zostali wyszkoleni w Turcji, a grających dzisiaj w Europie - uważam że zakup jest ryzykowny pomimo talentu jaki niewątpliwie posiada.
Jeśli Barcelona poważnie myśli o ofensywnym pomocniku, który będzie coś znaczył w Barcelonie to za darmo na teraz jest Daichi Kamada, który ma wielką jakość piłkarską i jest pracowity. Dzięki takiemu transferowi na spokojnie można by było czekać aż wielkiemu fanowi Barcelony w postaci Floriana Wirtza zacznie kończyć się kontrakt.

@JarekS mówisz,że Julian Araujo został skreślony?
Z tego co widzę cały czas trenuje z 1 zespołem

@zabibarca Jeśli świeżak trafia do pierwszego zespołu i po pierwszym treningu wychodzą informacje że mamy do czynienia z zielonką, które nie są szybko dementowane to mamy doczynienia z tą samą sytuacją co z Matheusem Fernandesem po pierwszym treningu u Koemana.
Matheus Fernandes też trenował z zespołem, dostał szanse nawet w LM, ale nie zmienia to faktu że nie był to zakup na płaszczyźnie sportowej tylko jakieś wałki agencko-klubowe.

@JarekS podaj mi źródło wyjścia tych informacji
« Powrót do wszystkich komentarzy