Psycholog o problemach Trincão w Sportingu; Lenglet może wrócić do Barcelony

Dariusz Maruszczak

10 lutego 2023, 15:30

O Jogo, AS, Mundo Deportivo, Daily Mail

5 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Sytuacja piłkarzy wypożyczonych z Barcelony do innych klubów nie jest ostatnio najlepsza
  • Portugalskie media cytują wypowiedzi psychologa, który ocenił ostatnie problemy Francisco Trincão
  • Z kolei doniesienia z Anglii wskazują, że Tottenham rozgląda się już za nowym obrońcą w miejsce Clementa Lengleta

Trincão przebywa obecnie na wypożyczeniu w Sportingu, gdzie ostatnio stracił miejsce w wyjściowym składzie. Jednym z powodów może być pewien kłopot mentalny zawodnika, co być może tłumaczyłoby także jego braku sukcesu w Barcelonie i ogólne trudności z przełożeniem na seniorski futbol swojego talentu. W temacie trudności Trincão w obecnym klubie głos na łamach O Jogo zabrał Ricardo Gomes, który był psychologiem w Sportingu.

- Zawodnik stworzył bardzo wysokie oczekiwania. To było dla niego fundamentalne, ponieważ jest po mniej udanych sezonach. Myślał, że trener będzie miał wobec niego cierpliwość i będzie dawał mu szanse. Ruben [szkoleniowiec Sportingu - przyp. red.] dobrze go zna. Trincão musi zresetować swoje oczekiwania. Musi zmniejszyć ciężar, jaki sobie narzuca. Za każdym razem, gdy wchodzi na boisko, chce coś pokazać, a przydarza mu się coś wprost przeciwnego. Napina się, narasta stres, a jego wydajność się pogarsza. Lubi grać jeden na jeden, strzelać. Bardzo ważne jest dla niego strzelanie goli, ale musi zyskać pewność siebie, żeby uderzać z dystansu. To wszystko wpływa na zawodnika. Ruben był cierpliwy, czekał, aż osiągnie wysoki poziom. Skoro teraz go nie ma, gracz został wycofany. Trener chroni zawodnika, ponieważ pojawiła się już krytyka. Zdaje sobie sprawę z zainteresowania mediów i postawił na zmianę - powiedział Gomes. W przypadku Trincão Barcelona ma ten spokój, że Sporting zobowiązał się już do wykupienia skrzydłowego w lecie za 7 milionów euro. Dojdzie do tego, jeśli ekipa z Lizbony nie spadnie z ligi, na co się nie zanosi.

W ostatnich tygodniach gorzej wygląda też sytuacja Clementa Lengleta w Tottenhamie. Francuz stracił miejsce w wyjściowym składzie w Premier League, a po fatalnym błędzie na wagę utraty gola w zaległym meczu z Manchesterem City 19 stycznia nie pojawił się już na boisku w tych rozgrywkach. Mundo Deportivo pisze dziś, że Lenglet po zakończeniu wypożyczenia wróci do Barcelony, powołując się na doniesienia Daily Mail, że Tottenham szuka już nowego środkowego obrońcy. Na celowniku klubu mają być Marc Guehi, Alessandro Bastoni czy Josko Gvardiol. Do tej pory Lenglet miał całkiem dużo okazji do gry, a w 20 spotkaniach spędził na boisku 1459 minut, ale zobaczymy, jak potoczy się jego sytuacja w kolejnych tygodniach. Barça może mieć spory problem, jeśli Tottenham nie zdecyduje się wykupić 27-latka (nie wpisano żadnej opcji w umowie dotyczącej wypożyczenia), ponieważ w drużynie Xaviego raczej nie ma już dla niego miejsca, a trudniej będzie go sprzedać, jeśli będzie siedział na ławce do końca sezonu.

Z kolei Sergiño Dest nie znalazł się w kadrze Milanu na najbliższy mecz z Torino ze względu na problemy mięśniowe. Amerykanin cały czas pracuje nad pozbyciem się dolegliwości, ale jego pozycja w hierarchii zespołu wciąż spada, o czym świadczy wykreślenie go z listy piłkarzy powołanych na spotkania w Lidze Mistrzów. Inni wypożyczeni piłkarze Nico González i Alex Collado ciągle leczą kontuzje, a drugi z wymienionych ma być gotów do gry dopiero za trzy tygodnie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Generalnie wszyscy, którzy nam zalegali, zalegaliby nam jeszcze bardziej. Trudno wyciągnąć z tego jakiekolwiek wnioski. Po Lenglecie nie spodziewałbym się już niczego, przynajmniej teraz, zaś o wiele bardziej zastanawiać może pozycja młodszych zawodników. Dest, żeby się poukładać, powinien trafić z powrotem do Holandii albo do Niemiec. A Trincao, tyle po nim oczekiwano, nawet ktoś z Portugalii porywał się na komentarze, że Trincao na pewno zdobędzie złotą piłkę. No i masz, facet nawet nie jest w stanie zdobyć piłki po meczu za strzelenie trzech bramek...

To chyba złotej piłki nie będzie :(

Kolejne wypożyczki się dla nich szykują :)