Joan Laporta przygotowuje kolejną dźwignię finansową?

Mateusz Doniec

26 stycznia 2023, 20:20

SER Catalunya

41 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Trudna sytuacja finansowa FC Barcelony sprawia, że pojawiają się spore trudności nawet w takich kwestiach jak rejestracja nowego kontraktu Gaviego
  • Klub przyznaje według SER Catalunya, że "jest na wojnie" z LaLigą, która ma wg klubu niesłusznie ograniczać mu pole manewru
  • Głównym celem Barçy jest teraz obniżka wynagrodzeń, lecz pojawił się też pomysł sprzedaży Barça TV jako kolejnej "dźwigni finansowej"

LaLiga nie pozwala FC Barcelonie zarejestrować nowego kontraktu Gaviego jako zawodnika pierwszej drużyny w zimowym oknie transferowym, co klub planował po odejściu Gerarda Piqué i Memphisa Depaya. Zgodnie z artykułem 101. przepisów o Finansowym Fair Play, LaLiga nie pozwala na rejestrowanie jakichkolwiek nowych umów w połowie sezonu, jeśli wyliczy, że klub przekroczy limit wynagrodzeń w nadchodzącym sezonie, nawet jeśli w danym momencie ma na to środki finansowe. Prezes LaLigi Javier Tebas wie, że w lipcu Barça znów przekroczy limit i nie zamierza ułatwiać Dumie Katalonii rejestracji 18-letniego pomocnika.

Klub przyznaje, że LaLiga stosuje obecne przepisy prawidłowo, choć twierdzi, że wcześniej przymykała oko na podobne sytuacje w temacie nowych kontraktów. Źródła z LaLigi, z którymi skonsultowała się stacja SER Catalunya, tłumaczą jednak, że latem Barça nie powinna mieć problemu ze zwolnieniem wystarczających środków, by móc zarejestrować nową, profesjonalną umowę Gaviego. Ponieważ Barça przekracza w tym momencie limit finansowego fair play, na każde 4 mln, które chce wydać na pensje, należy zwolnić 10 mln, czy to poprzez nowe przychody czy w fomie sprzedaży zawodników.

Jak twierdzi SER, klub otwarcie przyznaje, że jest "w stanie wojny" z LaLigą i że nie zamierza się poddać, walcząc z każdą sprawą, która szkodzi Barcelonie. W tym momencie obok sporu o rejestrację Gaviego, otwarta jest również sprawa pozwu, który Barça złożyła przeciwko LaLidze, aby mogła wykorzystać 15% z 600 milionów pożyczonych klubowi przez Goldman Sachs latem 2021 roku w celu zwiększenia limitu wynagrodzeń. Barça skarży się, że 38 klubów Primera i Segunda División, które podpisały umowę z CVC, może wykorzystać 15% pożyczki, której ten amerykański fundusz udzielił wszystkim sygnatariuszom na rejestrację zawodników.

Barça nie widzi zbyt wielu rozwiązań swojej sytuacji, innych niż obcięcie rachunku płac o 150-200 milionów euro. Uznaje się w klubie, że nie ma zbyt dużego pola manewru w kwestii zwyczajnych przychodów, które nie będą nadmiernie rosły. Dlatego jedynym sposobem na "zrobienie miejsca" w limicie wynagrodzeń ma być właśnie cięcie płac, które dławią budżet. Obecnie suma wydatków na wynagrodzenia wynosi 656 milionów, a według wewnętrznych źródeł, z którymi rozmawiali dziennikarze SER Catalunya, powinno to być od 450 do 500 milionów.

LaLiga już ostrzegała, że dźwignie finansowe się "skończyły". Nadzwyczajny przychód ze sprzedaży aktywów nie będzie już zwiększał limitu wynagrodzeń... z jednym zastrzeżeniem: jeśli sprzedawane aktywo generuje straty. Jednym z przykładów jest takiego aktywa jest Barça TV. Klub odzyska zarządzanie swoim kanałem medialnym w czerwcu, po ośmiu latach w rękach Telefóniki, a źródła klubowe przyznają, że jedną z opcji jest jego sprzedaż. Rocznie Barça wydaje na Barça TV 6 milionów euro. Przychód ze sprzedaży Barça TV - w całości lub w części - miałby bezpośredni wpływ na limit wynagrodzeń na przyszły sezon.

Należy w tym miejscu przypomnieć, że pracownicy Barça TV strajkują. Kilka tygodni temu zapowiedzieli, że będą strajkować przy każdym meczu Barcelony, jeśli Telefonica nie poprawi znacząco ich pensji i warunków pracy. I rzeczywiście, przy okazji spotkań z Realem Madryt (15 stycznia), Ceutą (19 stycznia) czy ostatnio z Realem Sociedad (25 stycznia) kanał Barça TV nie prowadził żadnego studia czy programu meczowego, jak to zwykle bywało. Pracownicy Barça TV wezwali też Joana Laportę do wzięcia udziału w rozmowach. Więcej na temat protestu można przeczytać tutaj.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Na miejscu Xaviego przedluzym bym kontrakt z Busquetsem i Alba do 2025 roku minimum i oczywiscie dal im z 10 % podwyzki ze kiedys dobrze grali w pilke

Wydatki na wynagrodzenia dla piłkarzy Barcy to podobno 261240000.
Tak dla porównania MC wydaje 19474000 tyle, że funtów nie euro a Arsenal 100360000.
LL podaje, że wydatki na wynagrodzenia to 656000000, kto więc zarabia te pozostałe 394760000 euro? Bo chyba nie koszykarze.

Pewnie potencjalni inwestorzy biją się już żeby wyłożyć pierdyliardy euro na przynoszącą straty spółkę której pracownicy notorycznie strajkują z powodu niskich zarobków.

Nie no, Janek, styka już...

Następną dźwignią będzie polegała na tym, że każdy z zawodników sprzeda po nerce. Pośredniczyć będzie Abidal

Już o tych rozmowach o obniżce pensji już dawno słyszałem i nic się nie dzieje. Dźwignie Laporty na długo nie pomogły. Zanim się obejrzymy trzeba będzie szukać następcy Lewandowskiego. Swoje lata ma więc powoli trzeba się rozglądać. Fatiego na handel coś grosza wpadnie.

Więcej, więcej pseudo dźwigni. Aż do upadku.

"Obecnie suma wydatków na wynagrodzenia wynosi 656 milionów"

ale jak to? to daje ponad 13 mln na zawodnika zakładając że liczymy 48 zawodników 1 drużyny i drużyny B.

A przecież nikt tyle w obecnej Barcelonie nie zarabia.
Ktoś może mi powiedzieć na co my tyle płacimy?

Dlatego odejście Busquetsa i Alby byłoby bardzo wskazane w lato...

Ja tutaj czegoś nie rozumiem. Wg capology, które ponoć jest wiarygodne, pensje pierwszego zespołu to trochę ok 261mln brutto rocznie. Wiem, ze do ffp dolicza się tez inne sekcje, ale nikt chyba nie sądzi, że pochłaniają one 400mln…
Czy ktoś mógłby to sprostować skąd kwota w ffp na 650 baniek?

Odejście busiego powinno pomóc, co w tym temacie?

Niestety, ale trzeba pozbyć się takich piłkarzy jak Busi, Alba, bo wątpię, że którykolwiek z nich będzie grał za 3 mln netto, a obecnie takie powinno być ich wynagrodzenie, a jeszcze pewien Holender, jak nie zejdzie z kontraktu, to do wuja do ManU. Ja rozumiem, że trzeba być konkurencyjnym na rynku, ale bez przesady de Jong, to powinien zarabiać max 10 netto, a weteranom, trzeba z wiekiem obniżać zarobki, a nie zwiększać, nie wiem co to za głupia polityka w Barcelonie, może pandemia chociaż trochę otworzyła im oczy. Jeśli Ci 3 zawodnicy znacząco nie obniża swoich kontraktów, to my latem, nie mamy na co liczyć, przecież, tu jest jakieś 50 mln za dużo w wypłacie...

Tak, na nowego trenera z topu poproszę. Ale z samymi dźwigniami już zwolnią bo się obudzą w nocniku za kilka lat

U nas nie obowiązuje juz:
Sprzedać wszystkich, kupić wszystkich.
U nas obowiązuje w doslownym znaczeniu:
Sprzedać WSZYSTKO. A potem nakupujemy zawodników jak RL9 z kosmicznym kontraktem i będziemy sprzedawać dalej.
Laporta = Bartomeu 2.0
konto usunięte

Perez posmarował to będą utrudniać jak tylko się da. Żałosne są te białe prześcieradła. Mam nadzieję że atletico ich dziś zmiecie z planszy