Zwycięzcy dzisiejszych meczów będą już 90 minut od wielkiego finału mistrzostw świata w Katarze. Kto wywalczy dziś awans do półfinału zdaniem Redakcji FCBarca.com?
Krystian Cichocki:
Chorwacja - Brazylia 0:3
W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym stawiam na Canarinhos, którzy pokazali, że umieją grać w piłkę i nie bez powodów są stawiani w roli jednego z faworytów do wygrania Pucharu Świata. Chorwaci prześlizgnęli się do kolejnej rundy po rzutach karnych, które Japończycy wykonywali w fatalny sposób. Brazylia ma wielu utalentowanych zawodników z Neymarem na czele i myślę, że spokojnie pokonają Chorwatów 3:0. Ekipa z Europy miałaby szanse w tym meczu, gdybyśmy zaczynali od dogrywki, ale tak na szczęście nie jest.
Holandia - Argentyna 1:2
W tym spotkaniu stawiam bardziej sercem niż rozumem, ponieważ liczę na spotkanie Argentyny z Brazylią w półfinale. Holendrzy grają dobrą, a przede wszystkim skuteczną piłkę i poradzili sobie bez większych problemów w poprzedniej rundzie, pokonując Stany Zjednoczone 3:1. Argentyńczycy mogli stracić prowadzenie w końcówce meczu z Australią, ale na szczęście Albicelestes mecz zakończył się zwycięstwem 2:1. Liczę, że będzie to wyrównane starcie z wieloma okazjami z obu stron, ale ostatecznie to Argentyna sięgnie po wygraną i przejdzie do kolejnej fazy.
Mateusz Doniec:
Chorwacja - Brazylia 0:2
Nie będzie dopiero drugiego zwycięstwa w regulaminowym czasie gry Chorwacji. Będzie za to pierwsza porażka. Chorwaci z pewnością będą chcieli zrewanżować się Brazylii za mecz otwarcia mundialu w 2014, ale z kolei Brazylia stoi przed dużą szansą sięgnięcia po torfeum po 20 latach. Spodziewam się szybkiego gola Canarinhos i spokojnej kontroli meczu.
Holandia - Argentyna 1:0 (po dogrywce)
Przewiduje, że dziś zakończy się wielki sen Leo Messiego o zdobyciu mistrzostwa świata. Holendrzy zrewanżują się za półfinał mundialu sprzed ośmiu lat, lecz tym razem zdążą trafić do siatki przed serią jedenastek. Spodziewam się meczu walki, w którym Messiemu nie uda się tym razem pociągnąć swoich kolegów naprzód.
Darek Maruszczak:
Chorwacja - Brazylia 0:2
Zobaczymy, jak Chorwacja zareaguje w sytuacji, gdy to ona będzie musiała się bronić. Ma do dyspozycji genialnego na tym turnieju Josko Gvardiola, ale Brazylia ma tę zaletę, że jest w stanie zaatakować z dowolnego obszaru i ma mnóstwo opcji do wyboru. Stoper RB Lipska nie zdoła załatać wszystkich luk, a atak drużyny Zlatko Dalicia nie jest na tyle mocny, aby poradzić sobie z solidną defensywą Canarinhos.
Holandia - Argentyna 1:2 (po dogrywce)
To spotkanie jest w mojej ocenie na tyle wyrównane, że nie wykluczam żadnego rozstrzygnięcia. Ofensywę Argentyny czeka trudne zadanie ze względu na grę Holendrów trójką środkowych obrońców. Teoretycznie można się przedrzeć bokami, ale skrzydłowi i boczni obrońcy Albicelestes nie imponują formą. Dlatego kluczowe będzie to, czy Messi zdoła kombinacyjnie wymanewrować rywali w centralnej strefie przed polem karnym. Stawiam, że w kluczowych momentach mu się to uda, a Argentyna w meczu trzeszczących kości i palpitacji serca wywalczy awans.
Bartosz Pluciński:
Chorwacja - Brazylia 0:2
Na papierze Chorwacja nie ma zbyt dużych szans z pełną gwiazd drużyną z Ameryki Południowej. Świetny ostatni mecz Brazylijczyków mógł sprawić, że ich pewność siebie wzrosła, z kolei Chorwacja męczyła się z Japonią i wygrała dopiero po karnych. Stawiam na pewne zwycięstwo Canarinhos.
Holandia - Argentyna 1:2
To nie będzie atrakcyjne spotkanie dla neutralnego widza. Obie drużyny skupią się na defensywie, a gole zobaczymy dopiero w końcówce. Po raz kolejny decydujący będzie najlepszy piłkarz w historii.
Komentarze (2)
PS: Dla dobra Barcelony fajnie by było aby po Mundialu posiadała chociaż jednego więcej mistrza świata w składzie, który będzie mógł chociaż trochę wspomóc działania marketingowe klubu. Ciekawe czy to się uda.
Argentyna 2 1