Sergio Busquets: Kiedy straciliśmy gola, wkradło się dużo chaosu

Krystian Cichocki

13 października 2022, 00:05

Cope

35 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona zremisowała w rewanżu z Interem Mediolan na Camp Nou w ramach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów i jest bliska odpadnięcia z najważniejszych rozgrywek europejskich. Sergio Busquets rozegrał 64 minuty i został zmieniony w drugiej połowie przez Frenkiego de Jonga. Kapitan Dumy Katalonii wypowiedział się po meczu na temat spotkania.

Jak ocenisz przebieg spotkania?

Myślę, że w pierwszej połowie graliśmy dobrze, dominowaliśmy, znajdowaliśmy piłkarzy między liniami, co było naszym celem. Zdobyliśmy bramkę, ale w drugiej połowie wszystko się zmieniło. Inter strzelił gola po przerwie i to dało mu przewagę. Traciliśmy więcej piłek, sprawili nam wiele kłopotów w kontratakach.

Po stracie bramki na początku drugiej połowy zaczęliście grać nerwowo.

Mogło się tak wydawać, że kiedy straciliśmy gola, było dużo chaosu. Wiedzieliśmy, że pozostało jeszcze dużo czasu do końca spotkania i próbowaliśmy. Ale tak jak wspomniałem wcześniej, bramka Interu dała im przewagę, a nam ją odebrała. Graliśmy niedokładnie, słabo taktycznie, a przeciwnik stwarzał zagrożenie w kontrach.

Straciliście tylko jednego gola w ośmiu meczach ligowych. W Lidze Mistrzów dotychczas straciliście siedem bramek z powodu błędów w defensywie, nietrzymania linii spalonego, co nie zdarza się w lidze. Co się dzieje w rozgrywkach Ligi Mistrzów?

Może nie graliśmy zbyt energicznie w obszarach, w których powinniśmy. Nie mamy szczęścia w Lidze Mistrzów, ponieważ trzeba oceniać każde spotkanie osobno. Myślę, że zasłużyliśmy na coś więcej we wcześniejszych meczach. Dzisiaj w zasadzie była to kwestia szczęścia, szczególnie w drugiej połowie.

Jesteście w skomplikowanej sytuacji, możecie odpaść z Ligi Mistrzów po raz drugi z rzędu.

Trafiliśmy do trudnej grupy, ale musimy dążyć do czegoś więcej, z powodu pracy, którą wykonujemy i transferów, których udało się dokonać. Tak jak mówisz, jesteśmy w trudnej sytuacji, ale będziemy próbować.

Czy może to wpłynąć na waszą wiarę w meczu z Realem Madryt?

Oczywiście, że tak. Nie jest to przyjemne uczucie. Jest jeszcze kilka dni do meczu i nie pozostało nam nic innego, jak wstać i walczyć.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Szkoda w ogóle komentować słowa tego Pana. Nie mogę już patrzeć na tego "pseudo-kapitana"... zawsze ze spuszczoną głową i zranioną miną gdy zespołowi nie idzie. O poziomie piłkarskim już nie wspomnę...
Co do samej pozycji DM to oprócz innych opcji ja zacząłbym próbować na tej pozycji Garcie czy nawet Gaviego.

Bramka na 1-2 to głównie jego wina

To jest ten mental !

Busi chwała dla ciebie że naznaczyłeś epokę na swojej pozycji, ale od paru lat nie powinno być cię w Barcelonie, bo w ważnych meczach wprowadzasz sam chaos.

" Dzisiaj w zasadzie była to kwestia szczęścia, szczególnie w drugiej połowie."
Tak. Ja widziałem raczej kwestię beznadziejnego, niedojeżdżającego Busquetsa, który nie pomagał przy pressingu rywali już w pierwszej połowie, bo nie pokazywał się do piłki, a w drugiej popełnił błąd prowadzący do gola i kilka strat.
On i Pique są głównymi winowajcami a nie żaden pech.

Gość na wspólnie zawalił gola z Garcia. Niestety ale weterani już nie nadają się na grę co 3 dni. Max raz w tyg. Na już potrzeba defensywnego pomocnika

Prawda jest taka, że ten paralityk nigdy nie był piłkarzem wybitnym. To wy robiliście z niego wirtuoza. Yaya Toure zjadał go na śniadanie. Przypomnijcie sobie co ta oferma robiła na środku obrony. Jakość tego pilkarza, a właściwie brak jakości wyszedł po odejściu Xaviego oraz Iniesty.

Wlasnie w tym jest problem. Barca traci gol i wrkada sie chaos. Ale to mentalny problem. Pomimo to, Busi jest na rozegranie, na ktore wszyscy placza, dosc sredni w obronie. Wszyscy trenerzy o tym wiedza. Brakuje nam fizycznego, ktory by robil oba. Ale to malo prawdopodobne. Trzeba we Francji szukac. Marquez powinien lub ma juz celowniki ustawione w LaMasia.

Zygam jego wypocinami

Hamulcowy, ja już dawno pisałem, że nie powinno być Cię w tym klubie. Zawsze coś odwali w najważniejszych meczach. Żegnamy Ciebie, Pique, Albę i Roberto po sezonie

Proszę odejdź !!! Kupie Ci bilet do miami !!

Obyś jak najdłużej grał razem z Pikejem najlepiej. Dobrze się komponujecie

Myślę że po tym meczu nigdy więcej tego pana w ważnym meczu nie zobaczymy

Typ od 2015 roku bez formy, jedzie na jakieś śmiesznej tezie że był najlepszym DP na świecie, gdzie miał Messiego, Inieste i Xaviego. Bardziej lalusiowego DP na świecie nie ma, dla mnie to przereklamowny dziad.

Wypie... dziadu

To jeszcze tylko wyciągnąć wnioski... Alleluja i do przodu!

Fatalna odpowiedź na ostatnie pytanie. Czy ktoś go szkolił z wywiadów dla mediów?

Taa wiecznie to samo, rywal strzelił nam gola i zyskał przewagę.. A gdzie była wasza przewaga po bramce? I czemu to was nigdy nie poniesie i nie zyskacie na tym korzyści?? LM kolejny raz nas wyjaśniła, poprostu to jest zarazem piękno futbolu, zespół teoretycznie gorszy pokazał nam miejsce w szeregu.. Mało tego, może i lepiej bo w 1/8 naprawdę sromotnie baty moglibyśmy obskoczyć.. Patrząc na takie chociażby Atletico.. Jak sobie nie radzi z dużo gorszymi druzynami..

Skoro już wywieszasz biała flagę przed meczem z Realem to mam nadzieję że Cię nie zobaczę w składzie !!!

Mentalność kapitana? TOP Idź ty człowieku do tego MLS jak najszybciej, bo z twoim tempem trochę ci to zajmie...

Od lat ta sama gadka tych samych ludzi. A ostatnie zdanie to niemal wstęp do tłumaczenia się z potencjalnej wtopy w klasyku. Pan Kapitan....

Czy może to wpłynąć na waszą wiarę w meczu z Realem Madryt?
Oczywiście, że tak.

Wstyd "kapitanie".