Wiele wskazuje na to, że Sergiño Dest opuści Barcelonę w letnim okienku transferowym. Zgodnie z doniesieniami Sportu przeniesienie się prawego obrońcy do Manchesteru United jest coraz bardziej prawdopodobne.
Dest początkowo nie był zbyt chętny na opuszczenie Blaugrany i zamierzał walczyć o swoje miejsce w składzie. Według katalońskiego dziennika Amerykanin zaczyna jednak dochodzić do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla niego będzie zmiana klubu. Dest od początku nie cieszył się zbyt dużym zaufaniem Xaviego, a jego dodatkowym kłopotem były liczne urazy. Sytuacja nie poprawiła się w trakcie presezonu. Trener nadal nie wierzył w prawego obrońcę, który wykazywał się problemami w defensywie i brakiem połączenia z resztą zespołu. Nawet podczas tournée w Stanach Zjednoczonych Dest grał stosunkowo mało w swojej ojczyźnie. W pierwszym meczu z Rayo Vallecano nie znalazł się nawet wśród powołanych, choć Barça ma problem na prawej obronie.
Ponadto Dest dostrzega, że Barcelona ewidentnie szuka nowego gracza na jego pozycję. W tym kontekście często pada nazwisko Juana Foytha, którego Villarreal nie chce jednak sprzedać za mniej niż 42 miliony euro. Mimo to Żółta Łódź Podwodna na wszelki wypadek zainteresowała się Ivanem Balliu z Rayo. Z kolei Borussia Dortmund opiera się odejściu kolejnego zawodnika będącego na celowniku Blaugrany Thomasa Meuniera, ale Katalończycy mają w zanadrzu jeszcze Vandersona z Monaco czy Youcefa Atala z OGC Nice. Zakusy Barcelony sprawiają, że obóz Desta zaczyna korygować swoje stanowisko co do pozostania piłkarza na Camp Nou.
Zmianę nastawienia Desta zauważył Manchester, który zintensyfikował rozmowy ws. pozyskania zawodnika. Wielkim zwolennikiem transferu 21-latka ma być jego były szkoleniowiec z Ajaksu Erik ten Hag. United potrzebują dużych inwestycji na wzmocnienie swojej kadry po koszmarnym początku sezonu. Według mediów Barcelona nie sprzeda Desta taniej niż za 20 milionów euro, a kto zostanie jego następcą, dopiero się okaże.
Komentarze (2)