Odrodzenie Francisco Trincão w Sportingu

Julia Cicha

17 sierpnia 2022, 17:30

Sport

19 komentarzy

Fot. Getty Images

Francisco Trincão odszedł z Barcelony do Sportingu, by odzyskać wiarę w siebie. Rozegrał już dwa mecze na początku sezonu i wydaje się, że jest bliżej wizerunku piłkarza, który kilka lat temu zachwycił swoją grą kilka klubów i przekonał Barçę do transferu.

Kluczową rolę w odrodzeniu zawodnika odgrywać ma trener Ruben Amorim. – Zna go bardzo dobrze z Bragi. Trincão wie, że teraz ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce i będzie grał tak, jak lubi. Widzimy to, jest prawoskrzydłowym, ale ma możliwość przemieszczania się w całej linii ataku. Ma duże umiejętności, potrzebował tylko zaufania – tłumaczy dziennikarz Sergio Andre w dzienniku O Jogo.

W minioną sobotę Trincão wykonał 35 podań do kolegów, z czego pięć zakończyło się strzałami, a jedno golem. Sam skrzydłowy przyznaje, że teraz gra mu się lepiej: „zaczynam mieć coraz więcej pewności siebie w kwestii pomysłów trenera. Jestem tu, by dać z siebie wszystko dla Sportingu we wszystkich meczach”. 22-latek dopiero rozpoczął sezon, ale wydaje się, że może poradzić sobie lepiej niż w Wolverhampton i w Barcelonie. Teraz portugalski klub zapłacił trzy miliony euro za jego wypożyczenie i ma opcję kupna za siedem milionów. Z kolei Barça będzie mogła odkupić Francisco za 20-25 milionów.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Po prostu liga portugalska jest znacznie mniej wymagająca od LaLigi i Premier League.

Można się śmiać z Barcy i Trincao, ale wielkie kluby muszą kupować nastolatków na pęczki. Ci którzy z miejsca zatrybią (Pedri) stają się gwiazdami, Ci którzy nie zatrybią od razu, idą na wypożyczenie i dostają tam drugą szansę. Czy ją wykorzystają? Zazwyczaj też nie i stają się przeciętniakami, ale w CV Barcę mają ;-)

A czyli my daliśmy za niego 30 mln i teraz gdybyśmy chcieli go wykupić to musimy wyłożyć 20/25 mln biznes w ciul xD

Uwielbiam takie artykuły - chłop zagrał 2 mecze na początku sezonu i już "się odrodził", bo strzelił, uwaga - JEDNEGO GOLA XDDD aha, no nie można zapominać o 35 "podaniach do kolegów". Jeb**y - jak feniks z popiołów XD

W Barcie zawsze mysla ze kupia 17-22 latkow i dostana wykonczony produkt. Tymczasem trzeba ciezko nad nimi pracowac. Wiele talentow tak stracilismy. Trenerzy sa jednymi z glownych winnych

Po prostu chłop się nadaje do tak słabej ligi jak portugalska i niech tam siedzi.

Wyślijmy De Jonga do NAC Breda i też będzie błyszczał :)

Kupiliśmy za 31m, nie wypalił, wypożyczyliśmy, zagra dobry sezon w Portugalii i kupimy ponownie za 20. Plan doskonały!

Chłopak zagrał dwa mecze a tu już "Odrodzenie Francisco Trincão". Chyba póki co kapkę na wyrost.

Żeby takiego cracka stracić to trzeba być Barceloną.