Niekończący się problem na prawej obronie

Mateusz Doniec

14 sierpnia 2022, 19:15

41 komentarzy

Fot. Getty Images

Po zremisowanym bezbramkowo spotkaniu pierwszej kolejki LaLigi przeciwko Rayo Vallecano jako główny problem w składzie Xaviego uznano bezproduktywne boki obrony. Ronald Araujo ustawiony na prawej stronie nie dawał zbyt wiele w ofensywie i miał problemy w rozegraniu piłki, a Jordi Alba nie prezentował zbyt wysokiej formy. Xavi przyznał po meczu, że natej pozycji konieczne będą wzmocnienia.

Wbrew pozorom fiasko transferu Césara Azpilicuety może przysporzyć mnóstwo problemów Xaviemu Hernándezowi. Zawodnik Chelsea był od miesięcy priorytetem trenera do obsady prawej strony defensywy. Katalończyk liczył na doświadczenie, mentalność lidera, jakość i pewność 32-letniego obrońcy. Ostatecznie jednak Azpilicueta nie chciał już czekać dłużej na Barçę i podpisał nową umowę z Chelsea.

- Musimy się wzmocnić na prawej obronie – przyznał Xavi na konferencji prasowej po spotkaniu z Rayo Vallecano, w którym prawym defensorem był Ronald Araujo. Urugwajczyk nie miał problemów z powstrzymywaniem ataków, lecz widać było brak pewności przy wyprowadzeniu piłki i grze na jeden kontakt. 23-latek zazwyczaj był ustawiany jako prawy obrońca, aby wykonywać konkretną funkcję, jak np. zatrzymać bardzo szybkiego Viniciusa w El Clásico. W meczu z Rayo Xavi sam jednak przyznał, że jego zamysłem było niższe ustawienie Araujo tak, aby prawe skrzydło było w pełni dla Raphinhi czy Ousmane’a Dembélé. – Uczę się gry jako boczny obrońca – przyznał Urugwajczyk po meczu, lecz w sezonie, w którym Barça oczekuje pucharów, może być już za późno na naukę.

W drugiej połowie Araujo zajął swoja nominalną pozycję na środku defensywy, a na prawą obronę wszedł Sergi Roberto, zmieniając Andreasa Christensena. 30-latek radził sobie nieco lepiej w rozegraniu niż Araujo, lecz nie dawał zbyt dużo od siebie w ofensywie. Z kolei jedyny nominalny prawy obrońca w kadrze, czyli Sergiño Dest, nie pojawił się nawet w kadrze meczowej, co zostało odebrane jako otwarcie drzwi do odejścia. Zdaniem Sportu Amerykanin może wkrótce przenieść się do Manchesteru United.

Ostatnią z opcji na prawą obronę mógłby być jeszcze nowy nabytek Dumy Katalonii, czyli Jules Koundé, jednak zdaniem dziennika AS Francuz nie chce pełnić roli prawego defensora, o czym poinformował już Xaviego. W składzie nie ma zatem obecnie żadnego zawodnika, który zapewniłby jakość na tej pozycji. Szkoleniowiec przyznał, że konieczne będą wzmocnienia, lecz jak na razie mówi się jedynie o Hectorze Bellerínie, który jednak wolałby trafić do Realu Betis, a opcja Arnau Martíneza z Girony, o której mówiło się już kilka miesięcy temu, nieco ucichła. Wydaje się jednak że sprowadzenie prawego obrońcy jest w tym momencie obowiązkiem.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

To po co przedłużano umowę z S.Roberto???

I znowu tęsknimy za Alvesem.

Przecież gra Aruajo w tym meczu wgl nie powinna nikogo dziwić, to była kopia urugwajczyka z meczów z presezonu, tylko że na tle bardzo dobrze zoorganizowanego przeciwnika.

Pedro Porro albo Montiel i tyle w temacie :) byle nie ten odchyleniec Belle. Oglądanie jakiegokolwiek meczu z jego udziałem to dramat, a oglądanie ewentualnych jego meczów w koszulce Barcy to byłby już horror.

Never Ending Story.

A ja nawet wiem jak takowy problem rozwiązać. Po prostu jak się takowy pojawia, należy się za niego zabrać - kupić prawego obrońce
Tymczasem Barcelona: kontrakcik dla Roberto, niepewny Dest, może grajmy tam naszym najlepszym ŚO (czyt. Araujo), może spróbujmy upchać tam Kounde.

Oglądam teraz mecz Almerii z Realem.. Real dostaje rzut wolny, wchodzi Alaba i od razu podchodzi do rzutu i strzela piękną bramkę.. Obrońca Alaba pierwszy kontakt z piłką i gol.. minutę po tym wchodzę na FCBarca a tu temat o niekończącym się problemie na obronie.. Myślę że problemem jest nie tylko obrona..

Matty Cash bylby spoko... dwoch rodakow w Barcy cos pieknego

W sumie Frenkie jeszcze tam nie grał...może by chłyciło???

Pierdolety z tą obroną, gdyby skuteczność była lepsza pod bramką Rayo takie artykuły nawet by nie powstały.

To może bez bocznych obrońców i z trójką obrońców?

Nasi włodarze myślą chyba, że potrzebujemy więcej pomocników i to rozwiąże problemy na boku obrony. Będziemy mieć qr.wski problem.

Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro jest taki problem z bokami obrony to po co transfer Silvy ?

Xavi się sam zaorał brakiem powołania dla Desta .
Wiadomo że kozakiem nie jest ale na pewno zagrałby lepiej w ataku od Araujo i oskrzydlałby akcje ofensywne.

Reece James....

Powinni sięgnąć po Pedro Porro. Za Desta powinno wpaść 15-20 mln €, dokładając 5-10 mln € mielibyśmy Hiszpana, który bardzo ciekawie się zapowiada.

Tak jak już pisałem na La Rambli, warto przy takich problemach sprawdzić na tej pozycji FDJ. Uważam że mógłby być wielkim wzmocnienie akurat tej pozycji.

Szkoda, że na lewej żyjemy z problemem, o którym nikt nie mówi.

Boki obrony są do wzmocnienia na gwałt. O ile o Albe się nie boję mimo jego słabego meczu wczoraj ale przydałby mu się jakiś jakościowy zmiennik który może w następnym sezonie być tym podstawowym. A o prawej obronie to nawet nie ma co wspominać bo tam jest potrzebny klasowy obrońca od razu do pierwszego składu.

Stoperów dobrych mamy kilku a na prawej brak opcji. Nie wiem czy to dobrze będzie działać na atmosferę w szatni. Ciekawe czy Xavi da szansę FDJ na DM.