Liczne absencje w Barcelonie sprawiają, że Riqui Puig powinien w dzisiejszym meczu z Mallorcą otrzymać swoją szansę, na którą czekał od początku sezonu, i zagrać w wyjściowym składzie Blaugrany.
Sytuacja Puiga po przybyciu Xaviego niewiele się zmieniła w porównaniu do okresu pracy Ronalda Koemana. Pod wodzą holenderskiego szkoleniowca pomocnik rozegrał w tym sezonie cztery mecze, spędzając na murawie 72 minuty. W okresie przejściowym, gdy tymczasowym trenerem był Sergi Barjuan, Puig przebywał na boisku przez 51 minut w dwóch konfrontacjach. Z kolei Xavi postawił na wychowanka cztery razy, a 22-latek występował przez 97 minut. Puig zazwyczaj pojawiał się na boisku na kwadrans, czasem na pół godziny, nie mając odpowiedniej szansy na pokazanie swoich zdolności. Najlepszą okazję ku temu miał w konfrontacji z Betisem, gdy występował przez 54 minuty, ale i wtedy nie wniósł niczego szczególnego do gry drużyny.
Teraz Puig powinien mieć możliwość pokazania się trenerowi od pierwszej minuty. Xavi ma do dyspozycji Frenkiego de Jonga czy Nico Gonzáleza, ale poza tym w kadrze meczowej z grona środkowych pomocników są tylko Álvaro Sanz i Lucas De Vega z Barcelony B. Puig prawdopodobnie znajdzie się więc w wyjściowym składzie, na co czekał od 13 lutego 2021 roku i pojedynku z Alavés (5:1). W poprzednim sezonie 22-latek wystąpił w 24 meczach, ale na murawie przebywał tylko przez 581 minut.
Udany występ Puiga w trudnych okolicznościach spotkania z Mallorcą mógłby mieć duże znaczenie dla Xaviego i samego zawodnika. Wkrótce do gry wrócą zarówno Gavi, jak i Pedri, więc dla Riquiego może być to jedna z ostatnich szans na przekonanie do siebie trenera i wywalczenie sobie większej liczby okazji do gry.
Komentarze (26)
To jest totalne dno piłkarskie.