Míchel: Barça to odnowiony i wskrzeszony zespół

• Trener Getafe Míchel przyznaje, że nie boi się Barcelony, choć podkreśla, że mimo odejścia Leo Messiego wciąż jest to bardzo dobry zespół
• 58-latek powiedział, że chce zdobyć punkty na Camp Nou, ponieważ zespół ma ambicję i entuzjazm
• Míchel poinformował również, że oprócz Marca Cucurelli zabraknie w składzie Vitolo

W najbliższą niedzielę o 17 na Camp Nou Barcelona zmierzy się z Getafe. Nowy trener Los Azulones Míchel podkreśłił na konferencji prasowej, że Barcelona to odnowiony i wskrzeszony zespół. Zapytany o plan na mecz 58-latek przyznał, że chce zdobyć pierwsze w sezonie punkty w stolicy Katalonii, choć brak Leo Messiego w składzie Barçy wcale nie musi być ułatwieniem.

Olivera przedłużył umowę. Co o tym sądzisz?

Dla mnie to fantastyczna wiadomość, która pokazuje, czym jest ten klub. Ta dla nas bardzo ważny zawodnik.

Kto poza Cucurellą będzie nieobecny?

Vitolo ma uraz łydki. Pozostali są gotowi do gry.

Na jakiej pozycji będzie grał Jakub Jankto?

Ze względu na okoliczności musieliśmy korzystać z dwóch systemów. Może grać jako skrzydłowy i ofensywny pomocnik. Ma odpowiednią jakość. Chce się szybko zaadaptować. Widać, że jest świadomy wszystkiego. Pozwoli Getafe grać lepszą piłkę. To zawodnik, którego zawsze dobrze jest mieć w kadrze.

Poprosiliście Athletic o przepis na to, jak utrudnić życie Barcelonie?

Zauważyliśmy dwie twarze Barcelony, ponieważ jej rywale grali na różne sposoby. Athletic rozegrał wielki mecz. Przeciwko drużynie takiej jak Barça to nie zawsze wystarcza. Barcelona to odnowiony i wskrzeszony zespół. Odbudowała się emocjonalnie. Piłkarze są zmotywowani, aby pokazać, że bez Messiego wciąż są Barceloną.

Czy Barça bez Messiego jest łatwiejsza do pokonania?

Już w zeszłym roku Barça musiała zmienić zespół i Koeman dobrze się spisał, darząc zaufaniem młodych piłkarzy. Ten krok nie był tak trudny.

Czy jesteście przygotowani emocjonalnie na porażkę, która sprawi, że po trzech meczach pozostaniecie bez punktu?

Mamy znacznie więcej ducha, samej gry i wizerunku niż punktów. Od dwóch miesięcy robimy to samo. Zagraliśmy dwa dobre mecze, w których czegoś nam jednak brakowało. Chciałbym zdobyć punkty na Camp Nou i żeby drużyna była tak samo nastawiona jak w meczu przeciwko Sevilli. Jeśli tak to będzie wyglądało, oznaczałoby to, że zawodnicy wierzą w to, co robią. Barcelona może nas pokonać, ale moi zawodnicy wiedzą, że nie planuję meczu z myślą, że nie możemy wygrać.

Valencia chce sprowadzić Djene. Może odejść?

Prezydent raczej będzie na mnie wściekły, że mieszam się w jego sprawy, a nie skupiam się na słabych wynikach. Mamy świadomość, że była oferta za Djene, ale nie odpowiadała temu, co ten zawodnik znaczy, i poziomowi, jaki gwarantuje. Osoba zajmująca się tym jest w biurze.

Jak przygotowujesz drużynę do meczu z przeciwko Barcelonie „post-Messi”?

Staramy się zaszczepić naszym graczom to, co dzieje się, gdy gra się przeciwko wielkiemu zespołowi, i to, jak go pokonać. Nie będziemy wygodnym ani tchórzliwym zespołem czekającym na to, co się wydarzy. Dla mnie Sevilla nie jest gorszą drużyną niż Barcelona, a udało nam się wszystko zrobić dobrze.

Sandro i Enes Unal są teraz parą napastników?

Będziemy dążyć do znalezienia odpowiedniej opcji. Jedną z nich jest to, że Jaime Mata wyjdzie w pierwszym składzie na Camp Nou. Każdy zawodnik, który nie jest gotowy na 100%, nie zagra. Nie wiem, która para napastników jest najlepsza. Dużo pracowaliśmy nad wejściami w pole karne i wykorzystywaniem okazji bramkowych.

Wziąłbyś remis w ciemno?

Każdy, kto mnie zna, wie, że skłamię, mówiąc, że zgodzę się na remis. W piłce nożnej i na plaży jesteśmy tacy sami. Mamy ambicję i entuzjazm. To nie byłby pierwszy raz, gdyby Barcelona straciła punkty na Camp Nou.

Kiedy zmiany wprowadzone przez Míchela zostaną zauważone?

Już można je zauważyć. Widać różnice w tych aspektach, nad którymi pracujemy. Nie zrezygnowaliśmy z pressingu i agresywności. Dołożyliśmy m.in. kilka rzeczy do gry w obronie.

Czy Getafe potrzebuje czegoś jeszcze?

Istnieje możliwość, że jakiś zawodnik odejdzie, ale będziemy gotowi na wzmocnienia. Jestem zachwycony tym, co mam. Opuściłem zespół, który lubił sprzedawać swoich piłkarzy, i trafiłem do takiego klubu, który przedłuża umowy z dobrymi zawodnikami i może kupować nowych graczy.

Czy Kofi jest opcją po odejściu Cucurelli?

Kofi jest alternatywą. Doznał kontuzji przed meczem z Valencią, a gdyby był zdrowy, to na pewno by zagrał. To bardzo dobra alternatywa. Widzę go w pierwszym zespole. Jestem trenerem, który wierzy w szkółkę. Kolejnym krokiem dla Getafe jest postawienie właśnie na szkółkę. To samo, co mówię o Kofim, mogę powiedzieć od Sabicie, który też jest kontuzjowany.