Wszyscy widzieli Xaviego w butach Guardioli. W szerokiej opinii zawiódł ale gdyby rozbić na czynniki pierwsze pracę jego i Koemana to nie zostawili po sobie spalonej ziemi. Młodzi gracze dostawali szanse ale tym drużynom brakowało intensywności. Obaj zakorzenieni w barcelońskim stylu wyglądali mi trochę na ludzi (szczególnie Xavi), którzy nie zauważyli, że ta gra się zmieniła od czasu kiedy sami byli zawodnikami. Xavi chciał kontroli nad meczami, z piłką przy nodze - jakby zapominał, że to nie gra w rondo na treningu. Ciężko mi pogodzić się z porażką akurat jego jako trenera ale niestety wyglądał jak gość bez podstaw i warsztatu, pojechał na euforii dopóki się dało i tyle. Powinien przejść znowu przez kolejne szczeble La Masii, tym razem jako trener - myślę, że wtedy nawiązałby do swojej zawodniczej legendy.
@4Fabregas4 sporo racji. Ja jednak pamiętam czasy dominacji i… nieskuteczności . Porażki z Juventusem w 1/4 a gole strzelał wtedy Luis Enrique więc dawno. Barca wtedy grała a inni strzelali bramki. Doceniam więc takie mecze jak dzisiaj.
@krzysiekgier cały czas się zastanawiam nad takimi rzeczami w związku z Xavim. Myślałam, że on rozumie grę jak mało kto a wyglądało to jakby zapomniał , że futbol ewoluuje i stosował metody sprzed ponad dekady. Ciężko mi to pisać bo obok Puyola Xavi jest dla mnie legendą ale rozjechała mu się drużyna koncertowo.
Wszyscy widzieli Xaviego w butach Guardioli. W szerokiej opinii zawiódł ale gdyby rozbić na czynniki pierwsze pracę jego i Koemana to nie zostawili po sobie spalonej ziemi. Młodzi gracze dostawali szanse ale tym drużynom brakowało intensywności. Obaj zakorzenieni w barcelońskim stylu wyglądali mi trochę na ludzi (szczególnie Xavi), którzy nie zauważyli, że ta gra się zmieniła od czasu kiedy sami byli zawodnikami. Xavi chciał kontroli nad meczami, z piłką przy nodze - jakby zapominał, że to nie gra w rondo na treningu. Ciężko mi pogodzić się z porażką akurat jego jako trenera ale niestety wyglądał jak gość bez podstaw i warsztatu, pojechał na euforii dopóki się dało i tyle. Powinien przejść znowu przez kolejne szczeble La Masii, tym razem jako trener - myślę, że wtedy nawiązałby do swojej zawodniczej legendy.
@krzysiekgier cały czas się zastanawiam nad takimi rzeczami w związku z Xavim. Myślałam, że on rozumie grę jak mało kto a wyglądało to jakby zapomniał , że futbol ewoluuje i stosował metody sprzed ponad dekady. Ciężko mi to pisać bo obok Puyola Xavi jest dla mnie legendą ale rozjechała mu się drużyna koncertowo.
@4Fabregas4 sporo racji. Ja jednak pamiętam czasy dominacji i… nieskuteczności . Porażki z Juventusem w 1/4 a gole strzelał wtedy Luis Enrique więc dawno. Barca wtedy grała a inni strzelali bramki. Doceniam więc takie mecze jak dzisiaj.
Komentarze
4
Wszyscy widzieli Xaviego w butach Guardioli. W szerokiej opinii zawiódł ale gdyby rozbić na czynniki pierwsze pracę jego i Koemana to nie zostawili po sobie spalonej ziemi. Młodzi gracze dostawali szanse ale tym drużynom brakowało intensywności. Obaj zakorzenieni w barcelońskim stylu wyglądali mi trochę na ludzi (szczególnie Xavi), którzy nie zauważyli, że ta gra się zmieniła od czasu kiedy sami byli zawodnikami. Xavi chciał kontroli nad meczami, z piłką przy nodze - jakby zapominał, że to nie gra w rondo na treningu. Ciężko mi pogodzić się z porażką akurat jego jako trenera ale niestety wyglądał jak gość bez podstaw i warsztatu, pojechał na euforii dopóki się dało i tyle. Powinien przejść znowu przez kolejne szczeble La Masii, tym razem jako trener - myślę, że wtedy nawiązałby do swojej zawodniczej legendy.
0
@4Fabregas4 sporo racji. Ja jednak pamiętam czasy dominacji i… nieskuteczności . Porażki z Juventusem w 1/4 a gole strzelał wtedy Luis Enrique więc dawno. Barca wtedy grała a inni strzelali bramki. Doceniam więc takie mecze jak dzisiaj.
2
@krzysiekgier cały czas się zastanawiam nad takimi rzeczami w związku z Xavim. Myślałam, że on rozumie grę jak mało kto a wyglądało to jakby zapomniał , że futbol ewoluuje i stosował metody sprzed ponad dekady. Ciężko mi to pisać bo obok Puyola Xavi jest dla mnie legendą ale rozjechała mu się drużyna koncertowo.
0
@4Fabregas4 te oceny to czasami komedia. 4:1 w LM z Bayernem a pewnie oceny pomiędzy 6 a 7 , z wyjątkiem Raphinii.
4
Wszyscy widzieli Xaviego w butach Guardioli. W szerokiej opinii zawiódł ale gdyby rozbić na czynniki pierwsze pracę jego i Koemana to nie zostawili po sobie spalonej ziemi. Młodzi gracze dostawali szanse ale tym drużynom brakowało intensywności. Obaj zakorzenieni w barcelońskim stylu wyglądali mi trochę na ludzi (szczególnie Xavi), którzy nie zauważyli, że ta gra się zmieniła od czasu kiedy sami byli zawodnikami. Xavi chciał kontroli nad meczami, z piłką przy nodze - jakby zapominał, że to nie gra w rondo na treningu. Ciężko mi pogodzić się z porażką akurat jego jako trenera ale niestety wyglądał jak gość bez podstaw i warsztatu, pojechał na euforii dopóki się dało i tyle. Powinien przejść znowu przez kolejne szczeble La Masii, tym razem jako trener - myślę, że wtedy nawiązałby do swojej zawodniczej legendy.
2
@krzysiekgier cały czas się zastanawiam nad takimi rzeczami w związku z Xavim. Myślałam, że on rozumie grę jak mało kto a wyglądało to jakby zapomniał , że futbol ewoluuje i stosował metody sprzed ponad dekady. Ciężko mi to pisać bo obok Puyola Xavi jest dla mnie legendą ale rozjechała mu się drużyna koncertowo.
0
@4Fabregas4 te oceny to czasami komedia. 4:1 w LM z Bayernem a pewnie oceny pomiędzy 6 a 7 , z wyjątkiem Raphinii.
0
@4Fabregas4 sporo racji. Ja jednak pamiętam czasy dominacji i… nieskuteczności . Porażki z Juventusem w 1/4 a gole strzelał wtedy Luis Enrique więc dawno. Barca wtedy grała a inni strzelali bramki. Doceniam więc takie mecze jak dzisiaj.