@LambiPL wiem, że łatwo mówić ale ruch działa bardzo dobrze na głowę. Wiem jak ciężko jest wstać z kanapy i zacząć coś robić ale uwierz, że po 5 minutach jak się rozgrzejesz twoje ciało będzie pobudzone i gotowe do działania. Wstań z kanapy i się poruszaj, porozciagaj, pójdź na spacer. Wiadomo, problemów nie rozwiąże ale dotleni mózg i może będzie więcej siły na działanie. Powodzenia, nigdy się nie poddawaj
@Salchent mój najbardziej nielubiany angielski zawodnik. Buzia się cieszy na myśl, że jest tak beznadziejny :D z kolei na drugim biegunie jest Foden, który jest moim ulubionym graczem z Anglii.
Nie wiem w sumie po co to robię ale w sobotę zmarł mój szwagier, największy kibic Barcelony jakiego znałem. Od niego zaczęła się moja przygoda z Barceloną. W tym momencie nie jestem w stanie nawet myśleć o oglądaniu meczu. Mam gdzieś Lewandowskiego i resztę. Najgorsze jest to, że zostawił dwójkę małych dzieci. Jeżeli jest ktoś wierzący to niech pomodli się za niego jak może. Badajcie się ludzie na bieżąco i nie myślcie, że jak macie 30-pare lat to jesteście nieśmiertelni.
Komentarze
3
@LambiPL wiem, że łatwo mówić ale ruch działa bardzo dobrze na głowę. Wiem jak ciężko jest wstać z kanapy i zacząć coś robić ale uwierz, że po 5 minutach jak się rozgrzejesz twoje ciało będzie pobudzone i gotowe do działania. Wstań z kanapy i się poruszaj, porozciagaj, pójdź na spacer. Wiadomo, problemów nie rozwiąże ale dotleni mózg i może będzie więcej siły na działanie. Powodzenia, nigdy się nie poddawaj
5
Przecież już go ochrzcił wiec to oczywista oczywistość
3
@lukkobe kurcze. Proszę pana. Bardzo trafna analiza, szacunek. Kłaniam się nisko
0
@Salchent mój najbardziej nielubiany angielski zawodnik. Buzia się cieszy na myśl, że jest tak beznadziejny :D z kolei na drugim biegunie jest Foden, który jest moim ulubionym graczem z Anglii.
0
@Maker0 nawet chyba koło 78 minuty było słychać "Barca, Barca"
104
Bo nie grał?
80
Serio wy chcecie Di Marie w koszulce Barcy? Jedynego białego to bym widział Isco.
50
Dzień dobry, życzę pieknej, słonecznej soboty i przegranej Anglii ;)
48
Może chcesz nowego brata? :)
46
Nie wiem w sumie po co to robię ale w sobotę zmarł mój szwagier, największy kibic Barcelony jakiego znałem. Od niego zaczęła się moja przygoda z Barceloną. W tym momencie nie jestem w stanie nawet myśleć o oglądaniu meczu. Mam gdzieś Lewandowskiego i resztę. Najgorsze jest to, że zostawił dwójkę małych dzieci. Jeżeli jest ktoś wierzący to niech pomodli się za niego jak może. Badajcie się ludzie na bieżąco i nie myślcie, że jak macie 30-pare lat to jesteście nieśmiertelni.