Dobre zawody Niemca. Warto zauważyć, że w tym spotkaniu zanotował znacznie więcej długich podań (np. 9., 16., 39., 59. minuta) niż w poprzednich meczach. Celność tych zagrań nie była na najwyższym poziomie, jednak dogranie w 88. minucie skończyło się udziałem przy bramce Depaya. Wyróżnić trzeba też interwencję w 39. minucie i wyjście przed pole karne i powstrzymanie ataku Villarrealu z 51. minuty. Doczepić można się do niezbyt pewnego wybronienia uderzenia z 34. minuty. 

Wystawienie go po prawej stronie defensywy przyniosło mu tylko szkodę. Już w 6. minucie źle podawał, co o mały włos nie skończyło się bramką gospodarzy. Wyprowadzenie piłki, które jest jego największą zaletą, też wyglądało słabo. Niecelne zagrania notował w 31. czy też w 35. minucie. W defensywie nie zanotował zbyt wiele interwencji, ale z pewnością należy odnotować zablokowany strzał w 82. minucie. Bardzo możliwe, że blok ten uchronił Barcelonę przed utratą gola. Większość ataków Villarrealu przechodziło jego stroną, nie zanotował żadnego odbioru i do tego Eric trzynaście razy stracił posiadanie. Mecz do zapomnienia dla Hiszpana.

Jeśli chodzi o grę w defensywie, to Urugwajczyk był praktycznie bezbłędny i wyglądał w tym aspekcie znakomicie. Regularnie odbierał futbolówki, przerywał akcje, notował przechwyty i wygrywał pojedynki z Pedrazą i Danjumą. Można tutaj wyróżnić interwencje w 6. (x2), 10., 11. (x2), 18., 24., 32., 35., 36., 46., 61., 72., 74. i 96. minucie. W 24. i 35. minucie popisał się przechwytami, ale chwilę po nich zepsuł podania. Do tego można dołożyć akcję w polu karnym Villarrealu w 39. minucie. W 74. minucie nie zablokował dośrodkowania, a dziesięć minut później Ronald został ograny przez Arnauta. Pozostaje liczyć, że wkrótce przedłuży kontrakt.

Solidnie. Już w 6. minucie uratował Barcelonę przed stratą gola, gdy zablokował uderzenie wślizgiem. W 23. minucie wybił piłkę, a w 45. minucie przejął podanie w polu karnym i inteligentnie dał się sfaulować. Wyróżnić można też kilka innych interwencji (46., 48., 57., 90. minuta). Do tego w 78. i 79. minucie rozciągnął grę długimi podaniami.

W ofensywie nie pokazał niczego ciekawego i tutaj zwrócić uwagę można jedynie na groźne dośrodkowanie w 53. minucie. W defensywie solidnie. W 11., 13., 46. minucie zanotował przechwyty, a w 25. minucie wybił piłkę głową. Plus także za zablokowane dogranie Villarreal w 33. minucie i powstrzymanie Chukwueze w 78. minucie. W 34. minucie został dość prosto ograny i dzięki temu gospodarze stworzyli sobie groźną okazję bramkową.

Dobry występ i zdecydowanie najlepszy z pomocników w sobotnim meczu. Na największy plus bramka otwierająca wynik spotkania w 48. minucie, a także niezła gra w kreacji. W 9. minucie Holender dobrze zagrał do Depaya, a w 19. minucie wyłożył piłkę Memphisowi i Frenkie powinien zanotować asystę. Wyróżnić trzeba też jego rajd i zagranie do swojego rodaka w 56. minucie oraz przyspieszające podanie do Dembele w 85. minucie.

Cichy występ defensywnego pomocnika. W 34. i w 55. minucie (chwilę po tym spróbował górnego zagrania do Depaya, ale okazało się ono za mocne) pokazał się w defensywie i zanotował przechwyty, a w 46. minucie dobrze zagrał nad głowami obrońców. W 57. minucie świetnie przyspieszył akcję podaniem między liniami. Nota wyjściowa.

Zagrał poniżej poziomu, który prezentował w poprzednich meczach. Jeśli dryblował, to skutecznie. Regularnie pracował w pressingu (odbiory w 8. i 18. minucie), a w 43. minucie zanotował przerzut na prawą stronę do Abde. Na minus strata z 46. minuty. Poza tym niewiele więcej.

Nie wszystkie dryblingi mu wychodziły i notował straty, jednak sobotni występ Marokańczyk i tak może zaliczyć do tych udanych. Już w 4. minucie zmylił przeciwnika i dograł w pole karne, lecz jego dogranie nie dotarło do Depaya. Kilka sekund później trafił głową w poprzeczkę, a w 11. minucie wygrał pojedynek, ale późniejsze zagranie zostało przejęte. Podobnie było w 14. minucie. W 43. minucie kolejny raz zademonstrował swoją technikę, a pięć minut później dobrze dograł w pole karne. Do tego na plus dochodzi wywalczony rzut wolny w 66. minucie, kiedy to skrzydłowy minął obrońcę. Warto docenić też jego pracę w defensywie. W 21. i w 23. minucie przeciął podania, a chwilę później przerwał atak Villarrealu. Dodatkowo w 41. minucie interweniował w polu karnym, a w 48. minucie zanotował odbiór. Wniósł sporo dynamiki na skrzydło i Pedraza miał z nim mnóstwo problemów. Kilkukrotnie jego indywidualne akcje nie przyniosły korzyści i Ez tracił posiadanie w 5., 7., 18. i 43. minucie. Czekamy na więcej.

Mecz mógł rozpocząć od asysty, jednak strzał Abde po jego dośrodkowaniu zatrzymał się na poprzeczce. W 8. minucie uderzył mocno obok bramki, a w 19. minucie zmarnował świetną okazję na gola dającego prowadzenie. W 56. minucie również mógł lepiej uderzyć. Największe brawa za wykończenie akcji i gola z 88. minuty. Wspomnieć można też o dobrym zgraniu głową do Coutinho w 96. minucie.

Bez fajerwerków, ale solidnie. Już w 9. minucie był blisko gola, jednak jego strzał przeleciał obok słupka. W 11. minucie młody Hiszpan odebrał piłkę, a w 34. minucie ruszył z akcją i wywalczył rzut wolny. W 48. minucie oddał mocny strzał, a w 72. minucie Gavi zablokował dośrodkowanie Villarrealu w pole karne. Na plus również interwencja w 85. minucie. Straty (m. in. 79. i 82. minuta) i zachowawcza gra nie podwyższają oceny. Nota wyjściowa.

Praca w pressingu w 76. minucie, strata po dryblingu w 85. minucie i dobre dośrodkowanie do Depaya w 96. minucie to jedyne momenty, które można wyróżnić. Nota wyjściowa dla Francuza.

Słabe wejście. Zaczął od przechwytu, lecz chwilę później zanotował niecelne długie podanie, a w 76. minucie był spóźniony w akcji, po której padł gol dla Villarrealu. W 81. minucie przejął piłkę, ale wybił futbolówkę wprost pod nogi rywala. W 90. minucie stracił posiadanie podczas wyprowadzenia. Wyróżnić można jedynie przecięte zagranie w 92. minucie i powstrzymanie Chukwueze w 95. minucie.

Chwilę po wejściu stracił piłkę i Villarreal przeprowadził groźną akcję. Potem było znacznie lepiej. W 90. minucie Brazylijczyk pokusił się o zagranie prostopadłej piłki do Dembele, ale podanie okazało się za mocne. Minutę później popisał się sombrero przy bocznej linii i wywalczył rzut wolny. W 93. minucie zanotował przechwyt i kilka sekund później wywalczył rzut karny, który zamienił na bramkę i tym samym zamknął mecz. Na sam koniec Philippe spróbował strzału przewrotką, ale jego uderzenie przeleciało nad poprzeczką.