Niemiec w tym spotkaniu zagrywał wiele długich piłek i angażował się w rozegranie. Większość tych dograń była jednak niecelna (6 celnych podań na 21). Docenić można dogranie w 6’, które szczęśliwie trafiło pod nogi Raphinhi czy w 26’ do Lewandowskiego. W 7’, 11’, 28’ i 55’ obronił strzały, a w 16’ i 93’ wyłapał dośrodkowania.

Kolejny raz dobrze. Zaczął od dwóch przechwytów w 8’ i 9’, a w 12’ Francuz zablokował strzał Mbappe. W 13’ Jules wybijał, w 15’ zaliczył kolejny przechwyt, a w 30’ ponownie interweniował. W 71’ Kounde zatrzymał na skrzydle Mbappe, w 90’ zanotował przejęcie, a w 92’ zablokował dośrodkowanie w pole karne. Plus również za długie podanie z 46’. Skupiony, często wymieniający podania i notujący liczne interwencje w defensywie.

Znakomity. O ile w pierwszej połowie nie był aż tak widoczny, to w drugiej zaprezentował popis swoich umiejętności defensywnych. Zaczął od ważnego bloku 18’, a w 32’ rozciągnął akcję przerzutem. W 35’ Urugwajczyk zaliczył przechwyt, a w 39’ przejął piłkę. W 44’ i 48’ wybijał futbolówkę z pola karnego, a w 57’ interweniował w szesnastce. Kolejne wybicie zanotował w 59’, a w 71’ popisał się fenomenalną interwencją w polu karnym, która uchroniła Barcelonę od straty gola. Do tego dochodzi przechwyt w 73’, wybicie z 91’ i przyblokowanie Ramosa w 92’. Świetny występ.

Zdał kolejny test. Zaczął od wybicia w 4’, a w 9’ zatrzymał Dembele. W 16’ Hiszpan zablokował dośrodkowanie, w 66’ zaliczył przechwyt, a w 91’ wybijał. Skupiony w defensywie, nie popełniał błędów i do tego ponownie był wartością dodaną przy wyprowadzeniu piłki – wiele zagrań bywało ryzykownych, ale przyspieszało ataki Barcelony – 36’, 66’, 80’ (x2) czy 82’. Dobry mecz.

Można było odnieść wrażenie, że nie może wejść w to spotkanie i momentami jest rozkojarzony. Dobre momenty natomiast przeplatał z tymi złymi. Zaczął od wybicia w 3’, a chwilę później zatrzymał na skrzydle Dembele. W 36’ zaliczył przechwyt, a w 41’ ponownie zaliczył przejęcie i pociągnął akcję do przodu, lecz oddał słaby strzał. W 46’ popisał się otwierającym podaniem do Raphinhi, a w 46’ zatrzymał akcję wślizgiem. W 66’ dograł za plecy obrońców do Felixa, a w 68’ udało mu się zatrzymać Barcolę. Na minus groźna strata pod polem karnym w 43’, nieudane dośrodkowanie w 53’ czy prosta strata w 82’.

 Jego występ ograniczał się do niezłej pracy w pressingu, rozprowadzania akcji z głębi i dograń ze stałych fragmentów gry. Niemiec w odpowiednim momencie dawał spokój (np. 80’), przyspieszał lub zwalniał akcje i kontrolował tempo gry. W 20’ i 21’ udanie dogrywał z rzutów różnych, a w 24’ i 31’ zaliczył przechwyty. W 34’ ponownie udanie dogrywał z rożnego, a w 73’ posłał otwierające podanie. Na największe docenienie zasługuje asysta przy zwycięskim golu w 77’.

Z pewnością trzeba docenić jego pracę w pressingu i defensywie – 5 wygranych pojedynków i 3 interwencje w defensywie. Poza tym w rozegraniu nie zaprezentował zbyt wielu konkretów i w większości wybierał bezpieczne opcje. Docenić trzeba bardzo dobrą interwencję w polu karnym w 28’ czy napędzenie akcji Barcelony w 53’. W 34’ sfaulował Asensio na żółtą kartkę, przez co nie zagra w rewanżu, a w 48’ niepewnie wybijał z szesnastki.

W tym spotkaniu nie zaoferował zbyt wielu konkretów, jednak w tym pojedynku środek pola nie był najmocniejszą formacją Barcelony i był często pomijany. Docenić możemy pressing w 3’ i przechwyty w 15’ i 42’, a także napędzenie akcji w 66’, po której został sfaulowany. Doczepić możemy się do nieco zachowawczego krycia i bronienia w polu karnym w 48’.

Nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu Hiszpana. Zwalniał wiele akcji, notował straty i niecelne podania. Zaczął od akcji na skrzydle w 7’, po której został sfaulowany, a w 21’ oddał strzał. W 25’ słabo zagrywał w pole karne, a w 31’ po dryblingu dogrywał za mocno. W 45’ niepotrzebnie zwolnił akcję, a w 46’ zespół atak Barcelony. Do tego dochodzą straty w 54’ i 58’. Docenić możemy jedynie niezłe dośrodkowanie w 37’, co przełożyło się na udział w bramce.

Pomimo tego, że bez gola czy asysty, to z jego występu można być zadowolonym. Dużo włożonej pracy w środku pola, często grający tyłem do bramki, cofający się w głębsze strefy i pomagający w rozegraniu. W 20’ dobrze się zachował i zagrał do Raphinhi, a chwilę później oddał strzał głową i był blisko gola. W 33’ próbował dogrywać w pole karne, a w 37’ udanie rozegrał akcję przy bramce Barcelony. W 68’ został sfaulowany przy polu karnym. Na minus straty w 5’, 18’ czy 80’. 11 wygranych pojedynków, 3 odbiory i aż 50 kontaktów z piłką. Bardzo dobry występ.

Gwiazda środowego wieczoru. Dwie bramki, duża praca w defensywie, regularnie tworzone zagrożenie. Zaczął od przechwytu w 4’, a w 20’ oddał strzał na bramkę. Kolejną próbę miał w 23’ zza pola karnego, co skończyło się rzutem rożnym. W 24’ udanie dośrodkował w pole karne, a w 37’ Brazylijczyk wykończył akcję i dał Barcelonie prowadzenie. W 46’ doszedł do długiej piłki, utrzymał się na nogach i w świetnym stylu wygrał pojedynek, a w 63’ wyszedł w tempo za plecy obrońców do podania Pedriego i strzelił kolejnego gola. Do tego dochodzi niezłe uderzenie z rzutu wolnego w 70’. Na minus zepsuta akcja w 6’ czy złe odegranie w 55’. W nowej roli jest zupełnie innym zawodnikiem, duże brawa.

Niewiele pokazał po wejściu. W 66’ jego wycofane dośrodkowanie zostało przejęte. Zdaje się, że Portugalczyk mógł w tej sytuacji dogrywał na jedenasty metra do Roberta Lewandowskiego. W 74’ oddał również strzał zza pola karnego, średniej jakości.

Wejście smoka, bowiem już w 63’ posłała fantastyczne dogranie z głębi nad głowami obrońców i zanotował asystę. Do tego w 71’ został sfaulowany przy wyprowadzeniu piłki, a w 80’ zablokował strzał PSG. Aktywny, pracujący w pressingu i z kluczowym podaniem. Widać było, że jego wejście wniosło wiele ożywienie i przyspieszyło grę.

Od razu po wejściu trafił do bramki głową, co dało Barcelonie bardzo ważne zwycięstwo. Do tego na plus przechwyt w 91’.

Wyróżnić możemy dobrą próbę dogrania w pole karne chwilę po wejściu (76’, przejęcie Mendesa). Cieszy powrót do gry.