Szkoleniowiec Atlético Madryt Diego Simeone odpowiedział na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej po bezbramkowym remisie jego drużyny z Barceloną na Camp Nou.
Podeszliście do tego meczu ambitnie. Czy ten punkt wystarczy do zdobycia mistrzostwa?
Bierzemy udział w fantastycznych rozgrywkach, w których cztery zespoły walczą o jak najlepszy wynik. Przyjechaliśmy do Barcelony, aby rozegrać mecz zdecydowanie, bezpiecznie i zespołowo. I spotkanie było takie, jak sobie wyobrażaliśmy. Zespół dobrze pracował, nie spieszył się do szybkiego ataku, utrzymywał grę, kontratakował, odzyskiwał piłki w świetnej pierwszej połowie. Druga część była bardziej wyrównana. Rywale mieli szanse, jak na przykład główka Dembélé, a my mieliśmy okazję Carrasco, która byłaby świetną szansą do zdobycia bramki, gdyby piłka została kopnięta wcześniej. Jutro odpoczniemy, a w poniedziałek zaczniemy przygotowania do starcia z Realem Sociedad. Idziemy mecz po meczu.
Czy remis jest sprawiedliwym wynikiem? Kto na nim skorzystał?
Nie oceniam tego. Rozegraliśmy dobry mecz, Barcelona szukała swoich sposobów, aby nas skrzywdzić, jest świetną drużyną z fantastycznymi piłkarzami. Ma młodych zawodników, Ronald Koeman wykonuje świetną prace. Wygrali Copa del Rey, mogą wygrać LaLigę. Real Madryt będzie rywalizował jak zawsze, a Sevilla spróbuje jutro dołączyć do walki o tytuł. Idziemy mecz po meczu, tylko tyle i aż tyle.
Wyjeżdżasz z Camp Nou wzmocniony?
Podążamy swoją drogą. Od kiedy przybyłem tu w 2011 roku, polega ona na myśleniu o każdym kolejnym meczu, tak jakby to był finał. Niektórzy z nas grają lepiej, inni gorzej, z większą intensywnością, bardziej zaangażowani, ale tego musimy szukać.
Czy założysz jutro swoją koszulkę z czasów gry w Sevilli?
Nie oglądam meczów, nie bawię się przy nich dobrze. Niewiele się zmieni, jeśli obejrzę to spotkanie, więc na spokojnie zjem kolację z rodziną. My musimy rozegrać świetny mecz z Realem Sociedad w środę.
Pokazaliście dziś, że jesteście silni psychicznie.
Prosiłem zawodników jedynie o to, żeby grali, żeby byli sobą i potrafili grać. I tak się stało, to napawa mnie radością. Naszym sukcesem jest rywalizowanie co sezon wszędzie tam, gdzie jesteśmy.
Czy dziś byłeś najbliżej zwycięstwa na Camp Nou?
Jeśli chodzi o liczby, które zazwyczaj eksponujecie, to myślę, że w ostatnich czterech meczach nie idzie nam źle, wygraliśmy w lidze, zremisowaliśmy dwa z rzędu na Camp Nou i wygraliśmy w Arabii w Superpucharze. To prawda, że od wielu lat nie odnieśliśmy tu zwycięstwa, ale wszystko kiedyś się zdarza. Za każdym razem, gdy będziemy przyjeżdżać na ten stadion, będziemy mieli nadzieję na triumf.
Komentarze (16)