Po wczorajszym meczu Barcelony z Realem Valladolid wiele mówi się o kontrowersyjnych decyzjach, jakie podejmował sędzia Jaime Latre. Dziś dla Radio Marca i Mundo Deportivo analizują je eksperci. Czy ich zdaniem wyrzucenie Oscara Plano było słuszne, gol Barçy powinien był zostać uznany, a Realowi Valladolid należał się rzut karny po zagraniu ręką Jordiego Alby?
W 79. minucie Jaime Latre pokazał bezpośrednią czerwoną kartkę Oscarowi Plano. Zdaniem eksperta Radio Marca Andujara Olivera oraz byłego sędziego międzynarodowego Césara Barrenechei Montero arbiter podjął złą decyzję.
- Sędzia był bardzo niesprawiedliwy w stosunku do Realu Valladolid. Oscar Plano nie zasługiwał na czerwoną kartkę za swoje wejście. Dembélé był w biegu, został powalony, jednak nie było tu nadmiernej agresji ani zbyt wysoko uniesionej nogi - podkreślał Andujar Oliver w programie "Marcador" w Radio Marca. Zgodził się z nim wspomniany wcześniej César Barrenechea Montero, który zaznaczył, że czerwona kartka dla Oscara Plano była "nadmierną" karą.
Andujar Oliver uważa również, że gol dla Barcelony nie powinien był zostać uznany. - Powinien być anulowany, ponieważ dziesięć sekund wcześniej Jordi Alba faulował Roque Mesę przy odbiorze piłki - zaznacza ekspert Radio Marca.
César Barrenechea Montero uważa, że w 62. minucie Jaime Latre powinien był podyktować rzut karny dla Realu Valladolid po zagraniu ręką Jordiego Alby. - Dla mnie to jest jedenastka - podkreśla w rozmowie z Mundo Deportivo. Z kolei innego zdania jest Andujar Oliver. - Moim zdaniem sędzia miał rację. Zagranie nie było intencjonalne i jak wyjaśniał arbiter zawodnikom Realu Valladolid, ręka nie była w górze.
Dodatkowo César Barrenechea Montero wyraził opinię, że w 23. minucie Barcelona powinna była otrzymać rzut karny po tym, jak Olaza przewrócił Sergiño Desta w obrębie szesnastki. Były sędzia zwrócił też uwagę, że Jaime Latre powinien był pokazać zdecydowanie więcej kartek. Jego zdaniem na tego typu napomnienie zasługiwał faul Minguezy na Kodro w 10. minucie, uderzenie łokciem w twarz Griezmanna przez Rubena Alcaraza chwilę później, a także wejście Nacho w nogi Busquetsa. Dziennikarz Roger Torelló z Mundo Deportivo dodaje, że uderzenie Alcaraza łokciem zasługiwało na bezpośrednią czerwoną kartkę, tymczasem w tej sytuacji nie został odgwizdany nawet faul.
A jakie jest Wasze zdanie na temat decyzji sędziego w poniedziałkowym meczu na Camp Nou? Zgadzacie się z ekspertami Radio Marca i Mundo Deportivo? Czy według Was decyzje arbitra miały wpływ na wynik spotkania? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach!
Komentarze (107)
Są trzy punkty, a Barca nie musi z niczego się tłumaczyć, bo nie ma z czego.
Rywal, ten cały na biało, ma znacznie mocniej upaprane sumienie.
Czerwien. Plano wbiegl z tyly Dembusia. To zapawa na czerwien. Nie wolno podcinac z tylu, takie reakcje sa czesto tak karane.
Brak czerwieni. Faul na Descie byl letszy ale karny sie nalezal, ale uderzenie w twarz Grieza i brak reakcji to byla przesada.
W pierwszej połowie nie pokazał 3 żółtych dla gości, a być może nawet czerwonej za ten łokieć w twarz Griezmanna. Tutaj przepis jest dość jednoznaczny. Brak nawet faulu to skandal. No i brakowało mi powtórki akcji z Destem. Jeżeli poza polem to wolny i czerwoną, jeżeli w polu to karny i żółta. Ciężko jednak wymagać żeby to widział, jak był 25 m spóźniony za akcja.
Co do wejścia w Dembele mało jest na tyle odważnych sędziów którzy takie coś gwiżdżą. Fakt, że noga była uniesioną ponad ziemię, a pilka była poza zasięgiem gry zawodnika gości przemawia za czerwoną kartką. tutaj sędzia nie popełnił błędu, ale pokazanie żółtej też by nim nie było.
Brak też karnego, odległość niewielka, ułożenie naturalne, widać że nie miałby co zrobić z ręką, a ta odskakuje naturalnie po kontakcie z piłką. Podoba sytuacja jak ta z Ramosem w meczu z Eibar bodajże.
Śmieszą mnie teksty, że sędziowie coś drukują. Przecież to nie sędzia strzelił gola tylko Dembele.
Nie uważam, żeby było pod tym względem faworyzowanie Barcy czy Realu na przestrzeni sezonu. Po prostu sędziowie są tam tak beznadziejni, że co chwilę coś dają i co chwilę coś zabierają. Problem w tym, że przeważnie nie mylą się po równo ;-)
Po cichutku opinie które są nieprawomyślne (czyli nie wychwalają pod niebiosa Barcelony) są usuwane.
Nie ma się do czego przyczepić od strony regulaminu, więc nie bardzo jest za co dać bana.
Ale opinia znika, nikt nie wie dlaczego.
Ciekawe, bo to nie pierwszy taki przypadek który mnie tu spotkał!
Czerwona kartka dyskusyjna, ale warto pamiętać, jak sytuacja wyglądała na żywo. Plano był w pełnym sprincie, z ogromnym impetem wpadł w Dembele który też szybko biegł, nie ma mowy o jakiejkolwiek kontroli tego co robił, więc niewiele brakowało i zamiast w stopę mógł trafić w kostkę. Do tego podcięcie przy takim pędzie sprawiło, że Dembele z całym impetem wleciał głową w nogi obrońców. Czy wjazd sankami od tyłu w pełnym sprincie nie można nazwać sytuacją niebezpieczną?
Uważam, że każde wejście, w którym zawodnik broniący nie jest zainteresowany piłką powinno być karane więcej niż żółtkiem, bez znaczenia na ostrość. To jest PIŁKA NOŻNA, a nie bitka z piłką.
Chociaż pewnie czerwo to za dużo, więc może powinni dodać "pomarańczową kartkę" czy coś podobnego, że zawodnik schodzi na np. 5min.
-karny po faulu na Deście należał się jak psu buda
-karny po ręce Alby nie powinien zostać podyktowany, Alba został nastrzelony z bliskiej odległości w rękę, nie miał szans jej schować, ręka nie był podniesiona, wyglądała jak naturalnie ułożona podczas ruchu
-czerwona kartka za to wejście nie powinna zostać pokazana, to wyraźnie za surowa kara, szczególnie w sytuacji, że sędzinio miał wczoraj wysoki próg faulu w pokazywaniu kartek
-bramka Dembele prawidłowo zaliczona - tego to się nawet komentować nie chce, faul nie był kluczowym elementem akcji
Ręka Alby... Tu się nie wypowiem, bo już dawno się zgubiłem w tych przepisach i sam nie wiem kiedy ręka jest ręką, a kiedy nie. Reka nie była przy ciele, powiększał powierzchnię ciała itd. Natomiast faktem jest też, że nie było żadnego celowego ruchu w stronę piłki, no i piłka bita z metra, więc brak czasu na jakąkolwiek reakcję aby tą rękę zabrać. Zupełny przypadek, aczkolwiek gdyby tam nie był Alba, a Lenglet... prawdopodobnie by było odgwizdane :P Wg mnie 50/50 jaka by decyzja nie była, sędzia by się wybronił.
Łokieć w twarz Griezmanna, oczywisty faul i co najmniej żółty kartonik.
Teraz "truskawka na torcie". Czyli czerwo kompletnie z dupy za faul taktyczny xD Czytam co to niektórych o jakichś wyimaginowanych sankach... Tu dochodzi do jedynego kontaktu gdzie Dembele zostaje po prostu zahaczony: https://ibb.co/TcDw5Ly Później oczywiście przypadkowo Dembele wpada na innego zawodnika gdzie dostaje w twarz z kolana. Czy intencjonalnie czy przypadkowo, czy miał możliwość zabrania tej nogi zawodnik Valladollid czy nie miał to jest ciężkie do interpretacji, bo wszystko działo się bardzo szybko. Natomiast ostateczne fakty są takie, że zawodnik wylatuje za zwyczajny faul, za który po prostu powinna być maksymalnie żółta kartka. Nie ma tu absolutnie mowy o ŻADNYCH sankach.
Było pewnie jeszcze kilka innych sytuacje gdzie tu lub tam sędzia mógł coś gwizdnąć, dać kartkę itp. ale to już zbyt szczegółowo i po prostu nie pamiętam wszystkich sytuacji.
Ostatecznie oczywiście jako kibic Barcy narzekał nie będę. Udało się wcisnąć tą bramkę, są 3 punkty więc git. Ale jestem przekonany, że gdyby za taki faul wyleciałby którykolwiek z zawodników Barcy, to z miejsca na La Rambli wyleciałby nie tylko zawodnika Barcy, ale i serwery. Skandaliczna decyzja sędziego, bez dwóch zdań.
Jak poprzednicy nie rozumiem olania sytuacji z łokciem na Grizzu tam powinno być czerwo.
Jeden z komentatorów wspomniał tez cos o odleglosci poniżej metra przy rece Alby co wyklucza mozliowsc reakcji. Ciezko znaleźć konkretne przepisy.
Nie raz nam dano nie raz zabrano ale w tym meczu sedzia wyniku aż tak nie wypaczył. Niech dziekują że grali w 10ke od 80min a nie od 15tej czy ktorejs tam.
Dodam jeszcze tylko, że jakiekolwiek uwagi do sędziego, jakoby faworyzował Barce, po tym co pokazał w pierwszej połowie to szczyt bezczelności. Jeżeli to było faworyzowanie tu już się boje obiektywnych dezycji w sobotę..
Przy czerwonej kartce był duży impet i agresja, na powtórce wygląda, jak zwykły faul, ale oglądając to w normalnej prędkości, to wyglądało na poważniejszy faul.
Co do innych sytuacji. Karnego dla Valladolid nie powinno być, Alba był w biegu, ułożenie ręki naturalne, czerwonej kartki po faulu na Dembele też nie powinno być. Co do gola, to nie kojarzę tej sytuacji, ale mam jedno zasadnicze pytanie. Gdzie był k**** VAR?!
-Dest faulowany, karny
-ręka Alby, karny
-czerwona kartka z dupy (wejście nie było jakoś mega brutalne, Dembele lezal na murawie i trzymał sie za twarz bo dostał przez przypadek z kolana)
Trzy poważne błędy z czego dwa na naszą korzyść
Real czy Atletico w tym sezonie mają przynajmniej po likanaście punktów więdzej grając tak jak my wczoraj a wtedy media piszą o geniuszu Asensio czy Suareza a nie skupiają się na nabitej ręce z połowy metra...
My jako kibice powinniśmy zapomnieć o tym meczu, nie ma co wyciągać daleko idących wniosków po takim meczu bo znamy jego okoliczności - takimi meczami też wygrywa się mistrzostwo - różnica polega na tym że my zagramy taki mecz jeden na 20, a nie 15 na 20 jak w przypadku Realu czy Atletico.
Szczęście polega na tym, że gdyby nam sędziował jakiś Lahoz lub inny z fanklubu Realu Madryt to wszystko by poszło na naszą niekorzyść.
Jednocześnie zwracam się z prośbą do piszących artykuły w serwisie o możliwość ich analizy i komentarza i przytoczeniem konkretnych przepisów lub jeśli nie mają aż tak szczegółowej wiedzy, to może zwrócenie się do kogoś, kto ją posiada.
Z tym faulem Alby przed bramka to chyba jakieś jaja.
Karny dla Realu po rece Alby to byłyby kolejne cuda...