Kompromitacji w Lidze Mistrzów ciąg dalszy

Mateusz Doniec

16 lutego 2021, 19:41

1209 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

1:4

Herb FC Barcelona

Paris Saint-Germain

PSG

  • Lionel Messi 27' (k.)
  • 32', 65', 85' Kylian Mbappe 
  • 70' Moise Kean 
  • Barcelona przegrała mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSG. Bramkę dla gospodarzy zdobył z rzutu karnego Leo Messi. Dla Paryżan gole zdobywali Mbappe (3) i Kean
  • Blaugrana po raz kolejny została upokorzona w fazie pucharowej Ligi Mistrzów

Po ponad dwumiesięcznej przerwie wróciła Liga Mistrzów. Barcelona zmierzyła się w 1/8 finału z PSG. Zaraz po losowaniu par, wśród kibiców Barcelony dało się wyczuć niepokój, a nawet pogodzenie z porażką. Jednak z czasem ta perspektywa zaczęła się zmieniać i tuż przed meczem duża część culés spodziewała się zwycięstwa. Tym bardziej mając na uwadze powrót po kontuzji Gerarda Piqué, który od razu zawitał do podstawowej jedenastki. Najwięcej wątpliwości co do składu rodziło ustawienie linii obrony. Ronald Koeman sparował w środku wspomnianego Piqué z Lengletem, a na bokach rozpoczęli spotkanie Jordi Alba i Sergiño Dest.

W pierwszych minutach meczu częściej przy piłce byli zawodnicy z Paryża. W piątej minucie po ładnej indywidualnej akcji Mauro Icardi podał do Idrissy Gueye, który oddał strzał z dystansu. Piłka minęła jednak bramkę Ter Stegena. Chwilę później zaatakowała Barcelona. Ousmane Dembélé otrzymał piłkę na prawym skrzydle. Zszedł do środka i oddał strzał sprzed pola karnego. ale piłka nie przebiła się przez obronę Paryżan. W 14. minucie Pedri ruszył w kierunku pola karnego PSG i zagrał w uliczkę do Griezmanna. Francuz przyjął piłkę i oddał strzał, który ugrzązł jednak w objęciach Navasa. Pięć minut później swoją szansę mieli goście. Po błędzie indywidualnym  Pedriego piłkę przejął Mbappe i ruszył w kierunku bramki. Sprytnie podał do nieobstawionego Icardiego, który uderzył za słabo, dzięki czemu Pedri mógł naprawić swój błąd, wybijając piłkę na aut.

W 25. minucie Leo Messi wypatrzył wbiegającego w pole karne Frenkiego De Jonga i posłał do niego genialne długie podanie. Holender dopadł do piłki, lecz przewrócił się po faulu Kurzawy. Sędzia odgwizdał jedenastkę. Do piłki podszedł Messi i perfekcyjnie umieścił piłkę w prawym górnym rogu bramki Keylora Navasa. Już po chwili Barça mogła podwyższyć prowadzenie. Po błędzie jednego z obrońców gości piłkę przejął Messi i podał do stojącego na szesnastym metrze Dembélé. Francuz uderzył jednak za słabo i prosto w bramkarza. Zawodnicy Paris Saint-Germain szybko odpowiedzieli. W 32. minucie Kurzawa zgrał z lewego skrzydła do Verrattiego. Włoch świetnie podał do Mbappe, który minął Lengleta i wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki Ter Stegena. Kilka minut później mogłoby już być 2:1 dla Paryżan. Tym razem to Mbappe podawał z lewego skrzydła do Kurzawy, który oddał płaski strzał w kierunku dalszego słupka. Bardzo dobrze obronił jednak Ter Stegen. Minutę później Barcelona wyprowadziła kontrę. Messi podał na lewą stronę do Griezmanna. 30-latek pobiegł z piłką sam aż do pola karnego, gdzie oddał groźny strzał. Piłka minęła jednak minimalnie bramkę Navasa. Po chwili bliski zdobycia gola był Moise Kean, ale Ter Stegen znów czujnie obronił mocny strzał. Do końca pierwszej połowy przewaga PSG rosła. Barcelona atakowała głównie z kontry. W 45. minucie po strzale głową z rzutu rożnego bliski bramki był Icardi, ale piłka przeleciała obok słupka. Do przerwy na tablicy widniał wynik 1:1.   

PSG mogło rozpocząć drugą część spotkania z przytupem. Kylian Mbappe ruszył lewym skrzydłem i oddał groźny strzał w kierunku bramki Barcelony. Futbolówka minęła minimalnie słupek. Kilka minut później znów ruszył Mbappe. Podał do Icardiego, który piętą wystawił piłkę Keanowi. Włoch oddał strzał, który instynktownie obronił Ter Stegen. W 58. minucie przed polem karnym sfaulowany został Leo Messi. Sędzia odgwizdał rzut wolny. Argentyńczyk podszedł do piłki ustawionej 25 metrów od bramki Keylora Navasa, ale uderzył w mur. W 65. minucie na prowadzenie wyszło PSG. Leandro Paredes świetnie zagrał do biegnącego prawym skrzydłem Florenziego. Włoch dośrodkował płasko w pole karne. Piqué wybił piłkę, wystawiając ją jednocześnie Kylianowi Mbappe. Francuz pewnie skierował piłkę do pustej bramki. Minutę później Mbappe stanął przed okazją na trzeciego gola. Napastnik PSG minął z łatwością Desta i uderzył mocno po ziemi. Dobrze zareagował Ter Stegen, utrzymując jeszcze Barcelonę przy życiu. Niestety nie na długo. W 69. minucie z rzutu wolnego dośrodkował piłkę Paredes. W polu karnym najlepiej odnalazł się Kean, który głową skierował piłkę  do siatki.

Barcelona wydawała się bezsilna. Wszelkie próby ataku kończyły się stratą. Nie było widać żadnej reakcji na wydarzenia boiskowe. Zawodnicy Dumy Katalonii dłużej utrzymywali się przy piłce, ale wynikało to bardziej z zadowolenia wynikiem gości, niż z wyraźnej chęci przejęcia inicjatywy. W 82. minucie Griezmann podszedł wysoko z pressingiem do Keylora Navasa. Kostarykanin chciał wybić piłkę, lecz trafił w napastnika Barçy. Piłka przefrunęła nad linią bramkową, ale ostatecznie do siatki nie wpadła. W 85. minucie Barcelona po raz kolejny straciła piłkę w ofensywie. Urodziła się z tego kontra PSG. Z piłką popędził Draxler i w idealnym momencie zagrał do Mbappe, który świetnym strzałem posłał piłkę w okienko bramki Barcelony. Na kilka minut przed końcem meczu Dembélé wrzucił piłkę w pole karne na głowę Braithwaite’a. Duńczyk uderzył jednak bardzo słabo i niecelnie. Braithwaite miał jeszcze jedną szansę. Tym razem dołożył nogę po wrzutce Alby z lewego skrzydła, ale jego strzał został zablokowany. Do końca meczu Barcelona próbowała zdobyć drugiego gola - bezskutecznie. Sprawa awansu do ćwierćfinału wydaje się być już przesądzona. Barcelona po raz kolejny straciła rezon w fazie pucharowej Lidze Mistrzów.

FC Barcelona: Ter Stegen – Dest (min. 71, Mingueza), Piqué (min. 78, Pjanić), Lenglet, Alba – De Jong, Busquets (min. 78, Trincão), Pedri (min. 78, Puig) – Dembélé, Messi, Griezmann (min. 85, Braithwaite)

Paris Saint-Germain: Navas – Florenzi (min. 89, Kehrer), Marquinhos, Kimpembe, Kurzawa – Paredes, Verratti (min. 73, Draxler), Gueye (min. 46, Herrera) – Kean (min. 84, Danilo Pereira), Icardi, Mbappe

REKLAMA

Poleć artykuł

Komentarze (1209)

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Kilka wniosków po tym meczu (będącego rozliczeniem kilku ostatnich lat):
1) Ten mecz pokazał, że z każdym rokiem czołówka światowa się od nas oddala. Różnice są coraz większe. Regularnie spadamy w hierarchii. Nie jesteśmy żadnym postrachem dla kolosów. Grają z nami bez kompleksów. Idą jak po swoje. Wystarczy, że mają pomysł, zaangażowanie i trochę techniki.
2) Czeka nas kilka lat odbudowy, ale nie nie róbmy tego na pół gwizdka i zapobiegawczo, a od podstaw.
3) Biorąc pod uwagę nasze problemy finansowe i wewnętrzne konflikty, trzeba postawić na młodych. Im się przynajmniej chce.
4) W starciach z mocnymi rywalami gramy strasznie monotonnie i przewidywalnie. Nie ma elementu zaskoczenia i polotu. Jesteśmy za bardzo uzależnieni od Messiego.
5) Moim zdaniem jedna z najistotniejszych rzeczy-brakuje nam liderów i to w każdej formacji. Messi nie jest typem prawdziwego przywódzccy. Kiedyś był Puyol w obronie, Xavi w pomocy i Messi ciągnął z przodu. W Pedrim, De Jongu, Araujo i Ansu Fati widzę przyszłość, widzę potencjał. Wierzę w nich. Ale każdy z nich potrzebuje w swojej formacji lidera. Oni nie mają takiej osobowości.
6) Ilekroć będą w tej drużynie tacy zawodnicy jak: Busquets czy Lenglet albo Braithwaite NIE MAMY ŻADNYCH SZANS na zwycięstwo w LM, a nawet i w lidze hiszpańskiej. Jeśli od kilku lat Messi i Ter Stegen są naszymi najlepszymi zawodnikami, to wiele mówi o naszej obronie... Z mocnymi rywalami to wygląda katastrofalnie. Jesteśmy totalnie bez mapy w obronie. Gubimy linie, przegrywamy pojedynki jeden na jeden, motorycznie nas niszczą...
7) W ataku nie ma chemii. Pokażcie mi choć jedną akcję bramkową z udziałem całej trójki...
8) Koeman masz moje zaufanie. Cieszę się, że stawiasz na młodych. Mam tylko jedną prośbę (no może nie jedną jednak :p). Jak nie idzie zespołowi, dawaj wcześniej te zmiany. Gorzej raczej nie będzie, a inni złapią minuty, a często i dadzą pozytywny impuls.
To tyle z mojej strony, jestem tu nowy. Całym sercem z Barceloną i jej wiernymi kibicami! Pamiętajcie po każdej porażce jesteśmy bliżej zwycięstwa :) Dobrej nocy cule

@Grubson wszystko w punkt

@Grubson Idealnie

@Grubson świetny komentarz. Wszystko w punkt.
« Powrót do wszystkich komentarzy