Barcelona B rozegrała dzisiaj trzeci mecz ligowy, w którym zmierzyła się z FC Andorrą. W ekipie Pimienty wielu zawodników znalazło się poza kadrą z powodu kontuzji. Oficjalny debiut w drużynie rezerw zanotował szesnastoletni Ilias Akhomach. Niestety zespołowi nie udało się zdobyć punktów i do Barcelony wrócą z porażką na koncie.
Pierwsza połowa w strugach deszczu i ze straconą bramką
Warunki atmosferyczne niestety nie rozpieszczały zawodników w sobotnim spotkaniu. Przez znaczną część pierwszej połowy padał rzęsisty deszcz, a na murawie zalegały kałuże, co utrudniało rozgrywanie piłki. Rezerwy starały się kontrolować przebieg spotkania, jednak nie było to łatwe zadanie. Na prawej obronie z powodu wielu kontuzji defensorów musiał zagrać Álvaro Sanz, którego nominalną pozycją jest środek pomocy. Barça starała się atakować i próbowała uderzeń z dystansu (Ilias, Zeballos), ale nie przynosiło to efektu. W 24. minucie Andorra przeprowadziła akcję i po zamieszaniu w polu karnym piłkę do siatki wpakował Carlos Martínez. Do końca pierwszej części spotkania nie udało się odmienić rezultatu pomimo sytuacji Zeballosa i Manaja.
Większa dominacja w drugiej połowie, brak wyrównania
Po przerwie ekipa Pimienty starała się atakować intensywniej i chciała narzucić swój styl gry. Rezerwy dominowały i próbowały nie dopuszczać do ataków Andorry. Nie udało się to do końca, gdyż już w 47. minucie świetną interwencją musiał popisać się Iñaki Peña. Później sytuacje na zdobycie bramki mieli Manaj, Oriol Busquets i Jandro Orellana, a w poprzeczkę trafił Ramos Mingo. Nieustanne ataki nie przyniosły korzyści i nie udało się doprowadzić do wyrównania. Po trzech meczach Barça B ma na koncie cztery punkty.
Na największe wyróżnienie zasłużył Jandro, który dyrygował linią pomocy, a także posłał kilka dobrych piłek. Warto pochwalić także Arnau Comasa, który od początku sezonu trzyma bardzo wysoką formę. Ilias Akhomach w swoim debiucie pokazał się z dobrej strony i można być zadowolonym z postawy młodego piłkarza. Na duży plus zasługuje również Iñaki Peña, który uratował zespół przed stratą kilku bramek i zaprezentował dobrą grę nogami.
Andorra: Ratti; Borja (81' Casadeus), Adri, Rai Marchan, Riverola; Enri (73' Aguado), Carlos, Gaffor; David Martin, Pau, Bover (63' Ballarin).
Barça B: Iñaki Peña; Álvaro Sanz, Arnau Comas, Ramos Mingo, Mika Marmol; Matheus Pereira (65' Lucas de Vega), Oriol Busquets (78' Nico González), Jandro Orellana; Ilias Akhomach (65' Nils Mortimer), Rey Manaj, Zeballos (78' Peque).
Komentarze (9)