Wczorajszy mecz Barcelony z Realem Madryt jest szeroko komentowany w mediach szczególnie za sprawą kontrowersyjnych decyzji sędziego Martíneza Munuery. Eksperci mają różne opinie na temat niektórych sytuacji.
Swoje zdanie na temat kontrowersyjnych momentów zdradził na łamach Mundo Deportivo były sędzia piłkarski César Barrenechea Montero. Arbiter odniósł się najpierw do sytuacji z pierwszej połowy, w której Casemiro z dużym impetem zrobił wślizg i przewrócił Leo Messiego w polu karnym: "Według mnie tutaj nie było rzutu karnego, ponieważ Casemiro najpierw trafił w piłkę. Jego intencją było wybicie futbolówki, a nie trafienie w nogi Messiego." Barrenechea Montero stwierdził także, że Casemiro nie zasłużył w tym meczu na drugą żółtą kartkę. Arbiter odniósł się na przykład do faulu Brazylijczyka na swoim rodaku Coutinho w 42. minucie i stwierdził, że pomocnik Realu nie powinien otrzymać za tę sytuację upomnienia.
Barrenechea Montero skomentował także sytuację w polu karnym Barcelony, w której Clement Lenglet pociągnął za koszulkę Sergio Ramosa, po czym Martínez Munuera wskazał na wapno: "To była ciężka sytuacja, którą arbiter musiał odpowiednio zinterpretować. Według mnie rzut karny nie powinien zostać odgwizdany, ponieważ to pociągnięcie nie było zbyt silne, żeby przewrócić zawodnika. Dodatkowo Ramos przewrócił się w przeciwną stronę, niż mogłoby na to wskazywać ciągnięcie przez Lengleta". Martínez Munuera sprawdzał również w systemie VAR moment, w którym piłka trafiła w rękę Raphaela Varane\'a. Barrenechea Montero stwierdził: "Ręka Francuza była ułożona przy ciele, dlatego nie powinno być rzutu karnego".
Kontrowersje w El Clásico dla ASa skomentował były sędzia Iturralde González. Według niego Martínez Munuera ma za sobą dobre spotkanie. Odnośnie do sytuacji z Casemiro i Messim, stwierdził: "zawodnik Realu odebrał piłkę w poprawny sposób. Nie ma mowy o rzucie karnym. Casemiro trafił w piłkę, a dopiero potem w nogi Messiego". Iturralde González odniósł się także do momentu z końcówki pierwszej połowy z udziałem Lengleta i Ramosa: "Według mnie ta sytuacja była bardziej klarowna niż w przypadku podyktowanego rzutu karnego. Ramos szukał miejsca w polu karnym do strzału, a Lenglet trafił w niego kolanem i przewrócił. VAR tego nie sprawdzał, ale według mnie to był rzut karny".
Iturralde González skomentował także sytuację z 59. minuty: "Ponownie Lenglet i Ramos. Obrońca Barcelony ciągnął za koszulkę kapitana Realu. Był kontakt, ale nie tak klarowny. To była trudna sytuacja, ale rozumiem odgwizdanie faulu. Martínez Munuera sam sprawdził sytuację na ekranie. W każdym razie, Lenglet nie powinien ciągnąć Ramosa w ten sposób, ponieważ to daje podstawy do podyktowania rzutu karnego".
Do kontrowersyjnej sytuacji z podyktowaniem rzutu karnego odniósł się również ekspert Marki Julio Maldini Maldonado: "Ten fauł był bardzo wyraźny. W erze VAR-u obrońcy muszą mieć się na baczności i nie popełniać takich błędów, ponieważ wszystko można sprawdzić na wideo".
W programie El Chiringuito TV ekspert Lobo Carrasco także wyraził swoje zdanie na temat rzutu karnego: "Był prawidłowo podyktowany, ponieważ Clement Lenglet zachował się mniej inteligentnie w tej sytuacji niż Sergio Ramos". Jego zdanie podzielił na antenie były sędzia Rafa Guerrero: "Ramos szykował się do oddania strzału, a Lenglet przeszkodził mu w tym w sposób nieprzepisowy".
Z kolei w programie Directo Gol były piłkarz Realu Francisco Pavón stwierdził: "To nie był rzut karny, bez VAR-u nie zostałby odgwizdany".
Komentarze (85)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
Jako fana Realu cieszy mnie nienajgorszy początek sezonu Barcelony bo wraca narracja, że to wina sędziów, trawy i Franco. A to sprawia, że zamiast planować wzmocnienia kadry stoicie w miejscu. Real miał okres kiedy dostawał baty od Barcy, ale wtedy podjęli rękawice i zaczynali gryźć trawę (czasem niepotrzebnie w miejscach gdzie akurat był zawodnik barcelony) z czego powstał całkiem fajny zespół, który zdobył 3 razy LM z rzędu i teraz mając słaby okres i tak jest przed Barca.
Ale nie jestem jakimś super specjalistą co do zasad - w każdym razie zastanawia mnie cały czas czy można podyktować rzut karny za faul (bo Lenglet faulował) na Ramosie i dać mu kartkę za symulowanie (bo położył się w złą stronę) ?
Jeszce jakieś pytania, droga Moderacjo ?
https://twitter.com/pibedale/status/1320436047705182218?s=21
Poza tym poziom zaangażowania naszych zawodników uwieczniony na tej stopklatce idealnie oddaje to, co się dzieje ostatnio nie tylko w tym meczu (BTW brawo Dest!)
Po pierwsze to Casemiro ledwo trafił w piłkę, a porządnie wykosił Messiego.
Po drugie podpierać pierwsze tym, co było intencją Casemiro, to już pieprzenie w bambus, bo skąd „expert” miał niby wiedzieć co było intencją Casemiro?
Jak dla mnie karny i wypad z baru dla Casemiro. Warto zwrócić uwagę również na impet, z jakim wyciął Messiego.
Dodatkowo uważam, że w przepisach powinien się znaleźć wyraźny przepis o faulach po wyjściu piłki poza boisko czy po spalonych. Taki Pickford z Evertonu przykładowo wyciął Van Dijka na 8 miesięcy i nic mu za to!? Skandal te debilne przepisy.
Całe szczęście, że real nie jest w formie, a Neto i owszem. Inaczej byłby wynik z serii hokejowych...
Co poraża? Niezrozumiały zjazd z utratą formy zawodników nowo zakupionych. O panu Grizmanie , Dembele, Couthino napisano już chyba wszystko. Mój niepokój budzi forma ,albo raczej jej brak De Jonga. Coraz gorzej się to ogląda. Mam nadzieję , że doczekam jeszcze czasów, kiedy nasi piłkarze zostawią tyle serducha na boisku ,w takich meczach, a mnie będą się udzielali na internetowych forach.
Ps. Formę fizyczną buduje się miesiącami i wtedy zostaje z zawodnikami na dłużej. . My po paru latach udawania że ostro trenujemy / trener Valwerde twierdził był, że nie przykłada znaczenia do przygotowania fizycznego/, nie łudzimy się ,że po dwóch miesiącach kadencji Koemana wszystko jest ok. Na to trzeba czasu, ale też ochoty samych zainteresowanych. Czas obalić mit że lepiej mądrze stać ,niż głupio biegać.
Przykład Bayernu i ich piłkarzy jest dobitny tam każdy zapierdala aż miło i co?
Ano są wyniki czego i nam życzę.
Nieważne jednak jak sie zaczyna, wazne jak sie kończy...
Zamiast szukać dziury w całym, spójrzmy na słaba grę naszych kopaczy.
Sanabria jest ciągnięty za koszulkę tak mocno, że rozrywa mu koszulkę, a karnego nie ma :-)
Trzeba pogodzić z porażka, sezon jest długi.