Sytuacja Leo Messiego ze zrozumiałych przyczyn wzbudza ogromne zainteresowanie wielkich europejskich klubów. Według mediów PSG kontaktowało się już z otoczeniem Argentyńczyka i jest mu w stanie zaoferować intratną propozycję.
Jak podaje AS, dyrektor sportowy francuskiego klubu Leónardo chciał poznać sytuację Messiego i w tym celu zwrócił się do osób najbliżej związanych z piłkarzem. Brazylijczyk zamierzał dowiedzieć się, jak wygląda położenie prawne 33-latka odnośnie do klauzuli rozwiązania umowy. Chciał także poznać wymagania Messiego w zakresie długości kontraktu i jego oczekiwań finansowych. Po pierwszym kontakcie odbyła się kolejna rozmowa, w której Leónardo wyjaśniał pewne wątpliwości.
Dyrektor sportowy PSG nie ma jednak pełnej swobody i musi kontaktować się w tej sprawie z władzami francuskiego klubu i działem finansowym. Operacja, nawet gdyby Messi mógł trafić na Parc des Princes za darmo, byłaby bardzo skomplikowana ze względu na konieczność zachowania równowagi płacowej i nie naruszenia Finansowego Fair Play, z czym paryżanie już wcześniej mieli problemy. Z podobnymi kłopotami zmaga się również Manchester City, który jest obecnie wskazywany jako faworyt do ewentualnego sprowadzenia Messiego. Z tymi dwoma gigantami trudno będzie rywalizować Interowi, który ma jednak bogatego chińskiego właściciela. Według Marco Barzaghiego ze Sport Mediaset ojciec piłkarza spotkał się z przedstawicielami Interu, ale głównym celem Messiego jest przeniesienie się do City.
Manchester może skusić Messiego dobrym projektem sportowym prowadzonym przez Pepa Guardiolę czy współpracą ze swoim przyjacielem Sergio Agüero. Dziennikarka Veronica Brunati podawała nawet na Twitterze, że 33-latek doszedł do porozumienia z City ws. "liczb", ale o dziwo usunęła ten wpis ze swojego profilu. Tymczasem TyC Sports informuje, że PSG proponuje Messiemu kontrakt jeszcze wyższy niż obecnie, a ponadto, w przeciwieństwie do Manchesteru City, jest w stanie zapłacić Barcelonie rekompensatę za odejście Argentyńczyka, choć nie podano konkretnej kwoty.
Komentarze (61)
Jak już sprzedawać to do City i wyciągnąć od nich w rozliczeniu jakichś ważnych piłkarzy. Jak Barca weźmie za niego tylko pieniądze to potem każdy będzie ich naciągał tak jak to było po sprzedaży Neymara.
2. Cel numer 2 - wydrzeć od przyszłego pracodawcy jak najwięcej kasy.
3. Cel numer 3 - zwycięstwa i trofea, to alibi mające usprawiedliwić pierwsze dwa cele.