Francisco Trincão został zaprezentowany jako nowy piłkarz FC Barcelony. Później wziął udział w konferencji prasowej, a dziennikarze pytali go głównie o Messiego, przez co Portugalczyk nie był zbyt rozmowny.
- To zaszczyt grać w najlepszym klubie świata. Jestem bardzo szczęśliwy. To mój pierwszy dzień, wszystko mi się podoba. Jestem w najlepszym klubie świata, jestem zadowolony, że tu jestem. Mam nadzieję, że zanotuję wiele goli i asyst.
- Nie rozmawiałem jeszcze z Koemanem, będzie na to czas. Oczywiście, że chcę, by Messi został, ale nie jest to pytanie do mnie.
- Niedawno dołączyłem do Barcelony. Jestem tu, by wykonywać moją pracę. Nie mogę powiedzieć jednak nic o Messim, nic na ten temat nie wiem.
- Wszyscy portugalscy piłkarze Barcelony pisali swoją historię, inspiruję się nimi wszystkimi. Luis Figo oczywiście był bardzo dobry, ale teraz chcę jednak napisać własną historię.
- Nie wiem, co się wydarzy. Chcę pracować i grać jak najwięcej. Lubię zarówno strzelać gole, jak i asystować. Chcę pomagać zespołowi.
- Muszę porozmawiać z trenerem, by dowiedzieć się, czego ode mnie chce. Mogę grać na wszystkich pozycjach w ataku. Jestem tu, by pomóc.
Komentarze (21)
>Messi 2 dni później: "no to elo nara"