Junior Firpo przed szansą na poprawienie swojej sytuacji w Barcelonie

Dariusz Maruszczak

16 czerwca 2020, 13:30

Mundo Deportivo

8 komentarzy

Fot. Getty Images

  • Junior Firpo do tej pory nie spełniał oczekiwań w Barcelonie
  • W meczu z Leganés będzie miał jednak szansę na to, żeby zacząć wracać na właściwe tory
  • Barça ma dobrą passę w LaLidze z 23-latkiem w składzie

Podstawowy lewy obrońca Jordi Alba nie zagra dziś z powodu nadmiaru żółtych kartek, co otwiera Firpo drogę do podstawowego składu. Hiszpańskie dzienniki przewidują, że to właśnie 23-latek wystąpi od pierwszej minuty, choć nie można wykluczyć, że Quique Setien postawi na Sergiego Roberto i Nélsona Semedo jednocześnie, posyłając jednego z nich na lewą stronę. Jeżeli to jednak Firpo zagra w podstawowym składzie, będzie to dla niego pierwsze spotkanie w wyjściowej jedenastce od 25 lutego, kiedy to Barcelona mierzyła się z Napoli. Były zawodnik Betisu nie mógł zaliczyć tego występu do udanych i popełnił błąd przy bramce dla włoskiego klubu.

Nie był to jedyny mecz Firpo, w którym nie spełnił oczekiwań. Od początku pobytu 23-latka w Barcelonie jego występy są zazwyczaj w najlepszym wypadku przeciętne, choć w dwóch spotkaniach z Getafe udało mu się strzelić gola i zaliczyć asystę. Mimo że w momencie jego transferu, po świetnym sezonie w Betisie, uważano, że stosunkowo młody zawodnik powinien być dobrym zmiennikiem, a w przyszłości może nawet następcą Jordiego Alby, obecnie jest tego bardzo daleki. Pojedynek z Leganés będzie więc dla niego dobrą okazją do odzyskania zaufania kibiców i trenera. Czasu zostało niewiele, ponieważ mówiło się, że Firpo może już latem odejść z klubu. Lewy obrońca miał być proponowany Interowi w wymianie za Lautaro Martíneza i Juventusowi w ramach rozliczenia za Miralema Pjanicia.

Firpo nie grał mało jak na rezerwowego, ponieważ Jordi Alba często miewał w tym sezonie problemy zdrowotne. Zawodnik urodzony na Dominikanie wystąpił w 18 z 39 meczów, a byłoby ich zapewne więcej, gdyby nie kontuzje i wystawianie jednego z prawych defensorów na lewej obronie, co było podyktowane rozczarowaniem poziomem gry 23-latka. Mundo Deportivo przedstawia jednak jedną statystykę, która jest korzystna dla Firpo. Otóż ostatnie jedenaście spotkań LaLigi, w których brał on udział, kończyło się zwycięstwami Barcelony. Według dziennika żaden z piłkarzy Barcelony nie może pochwalić się takim dorobkiem. Łącznie Barça wygrała 16 z 18 pojedynków z Firpo w składzie, a poza remisem z Napoli (1:1) przegrała tylko z Granadą (0:2).

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Junior póki co nie gra nic ciekawego. Tacy piłkarze nie robią wielkiej kariery. Nie jest przebojowy a ospały. Nie wiem jak on dogaduje się z Albą.

Jak zacznie grać ofensywnie z jajami jak w poprzednim klubie, to jasne,że to świetna opcja na zmiennika. Trzeba dać mu szansę i zobaczyć czy ostatecznie coś popchnie grę, czy będzie latał bez głowy.

Póki co żaden obrońca w Barcy nie przewyższa Alby, więc narzekanie na niego jest głupie. W La Lidze też nie widzę nikogo. Natomiast Alphonso Daviesa chętnie bym kupił z Bayernu gdybym mógł. On by wskoczył od razu w miejsce Alby. A Firpo, im szybciej go pozbyć tym lepiej. To nie poziom dla Barcy. Na miejscu Zarządu bym kupił w zbliżającym okienku Daviesa, Desta z Ajaxu. A Lautaro wymieniłbym na Rakiticia+Alena+Vidala+Juniora Firpo i ewentualnie jakaś niewielka dopłata. A jak Inter nie chce to niech zatrzyma go, mamy Martina, Suareza, Grizmanna, Dembelego i Messiego i z La Masii Ansu, Colado. Wystarczyłoby. Wążne, żeby trener jakikolwiek byłby potrafił wykorzystać ich maksymalnie. Lautaro czy Neymar nie byliby potrzebni.
konto usunięte

Firpo ma syndrom Andre Gomesa

Alba dopiero straci miejsce w składzie jak sam powie, że kończy karierę. Niestety jedna ze świętych krów przy tym trenerze i prezydencie nigdy nie usiądzie na ławce na dłużej.