Transfer brazylijskiego środkowego obrońcy Igora Gomesa do juvenilu A zaczyna się od kontrowersji i tworzy, choć pośrednio, nowe zamieszanie w szeregach Barcelony.
Jak donosi brazylijski dziennik O Globo, Volta Redonda, mały klub w Brazylii, czuje się oszukany przez agentów, którzy przeprowadzili operację, i wraz ze swoimi prawnikami rozważa złożenie skargi do Krajowej Izby Rozstrzygania Sporów (CNRD). Barcelona, w oficjalnym komunikacie o przeprowadzeniu transferu, zaznacza, że młody obrońca grał w ostatnich sezonach w Volcie Redonda, ale do klubu przyszedł z Coimbry. Operacja została zamknięta w kwocie około 350 000 euro.
Temat jest od początku skomplikowany. 18-letni stoper był jednym z najwybitniejszych graczy Volty Redonda w ostatnim turnieju Copa Juvenil w São Paulo, ale po zakończeniu rozgrywek nie pojawił się, aby podpisać z klubem swój pierwszy profesjonalny kontrakt, stając się celem dla innych klubów piłkarskich.
Jego pierwszy profesjonalny kontrakt został następnie zarejestrowany przez Coimbrę, w której to rozegrał parę spotkań w zespole U-20. Teraz dołączył do Barcelony, a transfer przeprowadzili agenci Giuliano Bertolucci i André Cury.
Volta Redonda, jak pisze O Globo, uważa, że Coimbra została wykorzystana do obejścia systemu rejestracji zawodników, który został już zakazany przez Brazylijską Konfederację Piłki Nożnej i który wkrótce ma zaakceptować sama FIFA. Prawnicy będą musieli udowodnić w Krajowej Izbie Rozstrzygania Sporów, że agenci wykorzystali Coimbrę jako „pomost”, aby uniknąć negocjacji z nimi. Inną opcją, jak zauważa gazeta, jest podjęcie negocjacji z Barceloną, co nie jest obecnie rozważane.
Komentarze (17)