Iusport informuje, że Hiszpańska Królewska Federacja Piłkarska (RFEF) postanowiła wszcząć postępowanie dyscyplinarne, aby sprawdzić, czy Barcelona złamała przepisy, negocjując z Antoine'em Griezmannem w trakcie poprzedniego sezonu. Tymczasem według Marki oba kluby mogą wspólnie znaleźć rozwiązanie i dojść do porozumienia.
Według madryckiego dziennika Barcelona i Atlético Madryt są gotowe usiąść do rozmów i postarać się wypracować porozumienie, aby zażegnać konflikt, który trwa, odkąd Barça wpłaciła klauzulę Antoine'a Griezmanna. Klauzula ta od 1 lipca wynosiła 120 milionów euro, jednak klub z Madrytu uważa (i podobno ma dowody), że Katalończycy negocjowali i doszli do porozumienia z francuskim napastnikiem już w marcu, dlatego domagają się zapłaty poprzedniej klauzuli, czyli 200 milionów.
Przypomnijmy, że prezes Atlético Madryt Enrique Cerezo wielokrotnie podkreślał, że Barcelona złamała przepisy Hiszpańskiej Królewskiej Federacji Piłkarskiej, ponieważ osoby z otoczenia Antoine'a Griezmanna skontaktowały się z Barçą bez wiedzy klubu z Madrytu.
Teraz, według doniesień Iusport, Komitet ds. Rozgrywek Hiszpańskiej Królewskiej Federacji Piłkarskiej ma ocenić całą sytuację i zdecydować, czy Barcelona i piłkarz przekroczyli przepisy. Sprawa powinna zostać wyjaśniona w ciągu najbliższych kilku dni.
Komentarze (25)
Daleko mi do rozstrzygania tego sporu na forum fcbarca ale to troche bekowe. Myślę że powinni zatkać uszy i krzyczeć jak poważni ludzie a nie słuchać otoczenia Griezza.
Hehehe
A dzisiaj? ...
Jesteśmy zamieszani w prawie każdą możliwą aferę czy skandal. ://
Aż Serce boli...
Nawet klauzuli nie potrafią wpłacić jak należy.
Wpłaciliśmy klauzulę w odpowiednim terminie i mogą nam skoczyć.
Frajerów niech szukają w innych częściach świata.