W 37. minucie meczu o trzecie miejsce w Copa América 2019 pomiędzy Argentyną a Chile sędzia pokazał czerwoną kartkę Leo Messiemu i Gary'emu Medelowi. To druga taka kara w karierze napastnika FC Barcelony.
Co ciekawe, pierwszą czerwoną kartkę w karierze Leo Messi otrzymał podczas swojego debiutu w reprezentacji Argentyny, w towarzyskim meczu z Węgrami 17 sierpnia 2005 roku. Selekcjoner José Pekerman po raz pierwszy powołał wtedy genialnego napastnika z Rosario, który wcześniej rozegrał dziewięć oficjalnych meczów w Barcelonie za kadencji Franka Rijkaarda. Debiut w reprezentacji miał być jednym z najszczęśliwszych momentów w życiu Leo Messiego, jednak trwał tylko 47 sekund.
Messi pojawił się na boisku w 63. minucie, zmieniając Lisandro Lópeza. Przy trzecim kontakcie z piłką zaatakował go Vilmos Vanczak. Próbując uwolnić się spod krycia rywala, Messi trafił ręką w szyję przeciwnika. Niemiecki sędzia Markus Merk uznał, że za takie zagranie należy się czerwona kartka. Ayala i Heinze pocieszali Messiego, który musiał opuścić boisko po zaledwie kilku kontaktach z piłką.
Wczoraj Leo Messi otrzymał drugą czerwoną kartkę w karierze, jednak wydaje się, że całkowicie niesłusznie. Argentyński napastnik rozegrał dotychczas ponad 800 oficjalnych meczów, z czego ponad 600 w Barcelonie. W klubie nigdy nie otrzymał czerwonej kartki.
Komentarze (13)
.