Barça po zaciętym, choć zdominowanym przez siebie meczu pokonała Espanyol na Camp Nou 2:0 po dwóch trafieniach Leo Messiego. Podopieczni Ernesto Valverde przez dłuższy czas mieli problem ze sforsowaniem solidnie grającej defensywy Espanyolu, jednak wystarczył jeden skutecznie wykonany przez Leo Messiego rzut wolny, by rywal stracił nadzieję na wywiezienie jakichkolwiek punktów z obiektu przy Les Corts.
Podane przed meczem składy rozwiały jakiekolwiek wątpliwości fanów odnośnie możliwych rotacji przed maratonem spotkań, jaki czeka Barçę w nadchodzącym miesiącu. Ernesto Valverde postawił na najsilniejszą możliwą jedenastkę, stawiając jedynie na Philippe Coutinho w miejsce kontuzjowanego Osumane'a Dembélé.
Tak zestawiona Blaugrana nie miała problemu ze zdominowaniem rywala od początku meczu. Na pierwszą okazję nie trzeba było długo czekać - już w 9. minucie piłkę po strzale Leo Messiego niemal z linii bramkowej wybili obrońcy Espanyolu. Piłkarze Pericos ewidentnie nastawili się na głęboką defensywę i ewentualne kontry, które najczęściej kończyły się jednak przejęciem piłki przez któregoś ze stoperów Barçy. Tymczasem Blaugrana wciąż nacierała, nie mogła jednak znaleźć drogi do bramki strzezonej przez Diego Lópeza. Próbowali Rakitić i Suárez, jednak wciąż brakowało skuteczności, przez co pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej części meczu obraz gry nie uległ zmianie - wciąż pierwszoplanową rolę odgrywała Barcelona, jednak efektywna obrona Espanyolu dawała gościom nadzieję na wywiezienie z Camp Nou pryznajmniej jednego punktu. Wielkie znaczenie miały zmiany dokonane przez Ernesto Valverde w 60. minucie - Arthura zastąpił Malcom, zaś za Nélsona Semedo wszedł Sergi Roberto. Na efekty nie trzeba było długo czekać - szybko rozegrana akcja w 70. minucie przyniosła rzut wolny z linii pola karnego, który w cudowny sposób, delikatną podcinką wykorzystal Leo Messi. Otwarcie wyniku sprawiło, że goście nieco się otworzyli i wyprowadzili kilka groźnych kontr, które spełzły jednak na niczym, głównie za sprawą nieskuteczności Los Pericos i dobrej postawy duetu stoperów Piqué-Lenglet. W 88. minucie kropkę nad "i" postawił Leo Messi, który wykorzystał dogranie Malcoma z lewej strony i płaskim strzałem ustalił wynik spotkania na 2:0.
Tym samym Barça kontynuuje zwycięski pochód po kolejne mistrzostwo Hiszpanii i w dobrym stylu rozpoczyna trudny miesiąc, w którym większość rozgrywek wchodzi w decydującą fazę. Oby tak dalej.
Komentarze (191)