Sport: Syn Tito Vilanovy będzie grał w zespole Gerarda Piqué

Łukasz Lewtak

31 grudnia 2018, 10:00

Sport

18 komentarzy

Jak informuje kataloński Sport, syn Tito Vilanovy Adrià przejdzie do drużyny FC Andorra, której nowym właścicielem jest należąca do Gerarda Piqué grupa Kosmos.

Na przejęcie FC Andorra przez grupę Kosmos zgodzili się 29 grudnia socios tego klubu na zgromadzeniu ogólnym. Gerard Piqué rozpoczyna nowy projekt i ma stopniowo ogłaszać kolejne transfery. Jak dowiedział się Sport, w zespole FC Andorra już od kilku dni trenuje syn Tito Vilanovy Adrià, który będzie jednym z najgłośniejszych nabytków klubu.

Adrià Vilanova wychował się w La Masii, gdzie był jednym z najbardziej utalentowanych środkowych obrońców. Niezbyt dobrze poradził sobie jednak w Barcelonie B i potem próbował szczęścia na wypożyczeniu w Herculésie. W Alicante nie przebił się na stałe do składu i w tym sezonie grał w Mallorce B. Teraz ma dołączyć do ambitnego projektu Gerarda Piqué w Andorze, gdzie trenerami zostali dobrze znani w Barcelonie Gabri i Albert Jorquera.

FC Andorrę wzmocnili już Fede Bessone z Prat, Ferran Tacón z Horty i Ruben Bover, który ma za sobą przeszłość w Stanach Zjednoczonych i Anglii. Dwaj ostatni zadebiutowali w nowym klubie w wygranym meczu z drużyną Balaguer. Jednocześnie FC Andorra zrezygnowała z usług pięciu piłkarzy. Gerard Piqué będzie chciał jeszcze sprowadzić napastnika i niewykluczone, że będzie to ktoś znany w środowisku barcelonismo.

Fot. Castroquini-FCB / CC BY 2.0

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

A Pique nie chcialby kupic Wiselki? :D

Która to jest liga? Z ciekawości będę śledził wyniki.

denis,munir tez tam moga pograc ;d

Munir mam klub dla Ciebie :D

Podziwiam tego człowieka, żyje na najwyższych obrotach i angażuje się w niesamowicie ambitne projekty. WOW
Mowa oczywiście o Pique. ;)

Jeszcze Geri zbuduje dobrą ekipe

Pique jest ostatnio w dość dobrej formie, oby tylko znów sprawy biznesowe nie wyszły na plan pierwszy, spychając te sportowe na dalszy. Nie muszę chyba nikomu przypominać, w jak tragicznej formie i przy ilu straconych golach i punktach przez Barcę maczał palce Gerard, gdy we wrześniu i październiku, zamiast skoncentrować się na piłce, próbował w Azji reformować światowy tenis.

No to już wiem gdzie będą grać dzieci Messiego :D