Paulinho przyleciał już do Chin, by dołączyć do zespołu Guangzhou Evergrande. Brazylijczyk wraca do swojego dawnego klubu, z którego rok temu przeszedł do Barcelony.
Pomocnik został niezwykle ciepło przyjęty przez kibiców w Kantonie. Wiele osób czekało na niego i już nie może się doczekać ponownego zobaczenia Paulinho na boisku. Brazylijczyk od razu dołączy do zespołu, w związku z czym zaliczy kolejny sezon gry niemal bez żadnej przerwy. Rok temu przeszedł do Barcelony w trakcie sezonu ligowego w Chinach. Teraz teoretycznie powinien mieć wakacje, ale zamiast tego poleciał już do swojego nowego klubu.
Przypomnijmy, że Barça wypożyczyła gracza na rok z opcją wykupu. Niektóre media uważają, że Guangzhou będzie miało obowiązek kupna zawodnika za 50 milionów euro.
Paulinho llegó a Cantón y fue recibido por la afición del #GuangzhouEvergrande. El brasileño está como en casa pic.twitter.com/AXc6TPcbZ8
— Super Liga China ⚽️🇨🇳 (@CSLfutbol) July 15, 2018
Komentarze (30)
Zwykła, zaplanowana operacja, na której skorzystały wszystkie 3 strony.
To takie trudne do zrozumienia, że na rynku istnieją transakcje, na których zyskują wszyscy.
1. Barcelona miała przez rok fizycznego zawodnika, którego akurat potrzebowała i który spełnił swoją rolę.
2. Zawodnik spełnił swoje marzenie i grał w Barcelonie.
3. Guangzhou zarobiło na wzroście wartości Paulinho, bo teraz jego wartość marketingowa jako byłego gracza i ważnego ogniwa Barcelony będzie w Chinach o wiele większa.
To celowe zagranie, Barca musi wypożyczyć Paulinho inaczej Arthur by nie mógł dołączyć do Barcelony. Coutinho jak dostanie paszport to będziemy mieli znów 1 miejsce dla gracza z poza EU i akurat skończy się wypożyczenie Paulinho wróci do Barcelony na stałe. Klub chciał szybko sprowadzić Arthura to musiał jakieś kroki na ten czas dokonać. Myślę, że to przemyślane i jeszcze sobie na wypożyczenie Barca zarobi.
ZARZAD tragiczny mamy w oddawaniu geniuszy
Znając nasz Zarząd to jest to całkiem realne