Mateu Lahoz po raz kolejny nie miał najlepszego dnia. Arbiter z Walencji popełnił szereg błędów w spotkaniu Barcelony z Las Palmas i wpłynął na wynik meczu.
W 18. minucie Andrés Iniesta zagrał piłkę ręką w polu karnym po dośrodkowaniu przeciwnika. Zdaniem eksperta Marki Andujara Olivera kapitan Barçy wystawił łokieć i zmienił tor lotu piłki, w związku czym gospodarzom należała się jedenastka.
W końcówce pierwszej połowy Mateu Lahoz nie zauważył, jak Paulinho został przewrócony przez przeciwnika w polu karnym oraz jak bramkarz Las Palmas Chichizola ewidentnie zagrał piłkę ręką daleko poza szesnastką, za co powinien zostać wyrzucony z boiska. Andujar Oliver nie ma wątpliwości, że zagranie golkipera zespołu z Wysp Kanaryjskich było celowe. Sędzia w tej sytuacji był zobligowany do pokazania bramkarzowi czerwonej kartki.
Na początku drugiej połowy Mateu Lahoz podyktował rzut karny dla Las Palmas. Na początku wszyscy myśleli, że sędzia dopatrzył się przewinienia Sergiego Roberto na Aguirregarayu przy rzucie rożnym, jednak arbiter wskazał na jedenasty metr za zagranie ręką Digne'a. Jak podkreśla jednak Andujar Oliver, piłka jedynie otarła się o rękę Francuza, który nie miał żadnego zamiaru jej dotknąć. Była to kolejna błędna decyzja Mateu Lahoza.
Komentarze (107)
W ogóle ciężko mi zrozumieć tak słabą postawę drużyny zważywszy na fakt, że grali w sobotę i mieli 4 dni na przygotowanie się tego meczu. Naprawdę chcę wierzyć, że ten dzisiejszy występ spowodowany był myśleniem o Atletico.
1. Mateu Lahoz
2. Steve Wonder
3. Ray Charles
Jednak z drugiej strony bierność i brak konceptu Barcy powoduje utratę bardzo ważnych punktów. Mamy prawo czuć się zawiedzeni postawą Blaugrany.
Zwycięstwo w niedziele = rozgrzeszenie...choć szczerze... nie sądzę, aby wygrali nasi;/
Do tego jest sędzią fifa...
Nasi piłkarze to myślami byli już gdzieś indziej...