Conte: Byliśmy blisko rozegrania perfekcyjnego spotkania

Grzegorz Zioło

21 lutego 2018, 10:00

AS

42 komentarze

Trener Chelsea Antonio Conte jest zadowolony z gry swoich podopiecznych w spotkaniu z Barceloną, ale czuje niedosyt z powodu wyniku. – Dwumecz wciąż jest jednak otwarty – twierdzi włoski szkoleniowiec.

 Jak oceniasz występ swojej drużyny?

Byliśmy blisko rozegrania perfekcyjnego spotkania. Drogo zapłaciliśmy za swój błąd. Jeśli w drużynie rywala grają tacy zawodnicy jak Messi, Iniesta czy Suárez, każda pomyłka kosztuje. Szkoda, jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. Myślę jednak, że ten pojedynek da nam dużo pewności siebie przed rewanżem. Dwumecz wciąż jest otwarty. Barcelona to bardzo mocna drużyna, ale udowodniliśmy, że potrafimy pracować całym zespołem w defensywie. Musimy wierzyć.

Okazje Barcelony

Nie przypominam sobie żadnej interwencji Thibaut. Rozegraliśmy bardzo dobry pojedynek i jestem zadowolony z postawy swoich zawodników, ponieważ dobrze wykonywali  przedmeczowe założenia. Teraz musimy odpocząć i przygotować się do kolejnego spotkania w lidze. Za dwa tygodnie będziemy musieli być przygotowani do drugiego starcia z Barceloną. Nie będzie łatwo na Camp Nou, ale w momencie posiadania piłki będziemy w stanie stworzyć okazje bramkowe.

Żałujesz, że wystawiłeś Christensena zamiast Cahilla?

Absolutnie nie. Christensen rozegrał bardzo dobre spotkanie. Ma dopiero 21 lat i to niezwykłe, że podchodzi do tak ważnego meczu z taką dojrzałością. Według mnie był jednym z naszych najlepszych zawodników. Jestem zadowolony z jego występu.

Czy mecz wyglądał tak, jak zakładałeś?

Próbujemy stworzyć coś wielkiego, mając w składzie młodych zawodników, więc musimy grać inteligentnie. Piłkarze nie są głupi i wiedzą, że trzeba podejść do rywala z szacunkiem. Kiedy gra się z Barceloną, należy zdawać sobie sprawę, że otwarty mecz to szaleństwo. Każdy trener może mieć fantastyczny plan, ale jeśli nie wierzą w niego sami piłkarze, to nie wypali.

Dlaczego tak długo zwlekałeś z pierwszą zmianą?

Przed zdobyciem gola Barcelona miała problemy ze stwarzaniem sobie okazji bramkowych. Przy wyniku 1:0 chcieliśmy wykorzystać sytuację na boisku. Nie zapominajcie, że dwa razy trafiliśmy w słupek. Daliśmy z siebie 120%, ale mieliśmy pecha. Jesteśmy zawiedzeni wynikiem.

Jesteś zadowolony z gry Hazarda?

Nasi trzej napastnicy rozegrali bardzo dobre spotkanie. Willian zagrał świetnie z Hull i strzelił dwa gole. W ostatnich trzech meczach zdobyliśmy osiem goli, z czego siedem strzeliła wspomniana trójka. Wykonali bardzo dobrą pracę. Możemy być zadowoleni z postawy Hazarda, ale nie z wyniku.

A Williana?

Willian ma talent i potencjał na to, żeby w każdym meczu grać tak jak dzisiaj. Mam nadzieję, że tak będzie. Kiedy gra na takim poziomie, nie można mieć wątpliwości co do niego.

Czy 1:1 to dobry wynik przed rewanżem?

Chcieliśmy zdobyć drugiego gola, ale popełniliśmy błąd i zapłaciliśmy za niego. Powtarzam, to wielka szkoda, ponieważ do tego momentu Barcelona miała problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych okazji.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.
konto usunięte

Czyli Barca jest w dolku, Chelsea w formie i konczy sie 1-1? Na jego miejscu bylbym wk**y. Dla nas wynik jest swietny, wystarczy teraz nie stracic gola. Chelsea u nas i tak duzym boisku na pewno nie bedzie sie czula tak dobrze.
Komentarz usunięty przez użytkownika

Najlepiej grę Barcelony tłumaczyć tym, że rywal postawił "autobus" w polu karnym i co tu robić tylko usiąść i płakać pozostaje. To chyba w naszym interesie jest znaleźć patent na takie zespoły które dobrze bronią przed własnym polem karnym a nie obwiniać ich za taką grę...
konto usunięte

Perfekcyjny mecz a nie byli w stanie utrzymać się przy piłce. Oby rewanż Barca zagrała na świeżości to o wynik można być spokojnym.

Autobus nie pomógł co dalej pociąg :D

Trochę dziwnym chłopem się wydaję po tych słowach

Ja tam nie twierdzę, że Chelsea grała autobus, ładnie bronili wysokim pressingiem i próbowali wyprowadzać akcję, ale mimo wszystko żeby nazywać mecz bliskim perfekcji wypadałoby stworzyć sobie więcej sytuacji niż 3 strzały zza pola karnego.

Widać z meczu na mecz spadek formy Pique i Paulinho. Paulinho w paru dogodnych sytuacjach miał możliwość posłać piłkę do przodu, ten cofał ja do obrony. Na jego pozycji brakowało zawodnika bardziej wyszkolonego technicznie. Śmiało można powiedzieć, że parę akcji opóźniał.

Nieźle musiał się wkurzyć przy tym błędzie. Całe szczeście, że udało się wpakować gola. Trudne zadanie Conte w rewanżu, Chelsea nie może tylko postawić autlbus, ,muszą najpierw strzelić gola, możemy mieć ciężko jak to zrobią.

Czy tylko ja mam wrazenie ze o autobusie pisza jedynie dzieci ktore tak naprawde nie widzialy nigdy jak wyglada prawdziwy autobus? Wczoraj Chelsea zagrala niemal perfekcyjnie w defensywie, broniac UWAGA na calym boisku, wywierali pressing nawet przy Ter Stegenie i robili tak niemal przez caly mecz. Wiecie w ogole na czym polega autbus? Ogladaliscie mecze chociazby z Celticiem czy Chelsea w 11/12? Barcelona wykonywala bezsensowne podania w szerz boiska to co Chelsea miala zrobic? Powiedziec nie no bo jest za nudna hurr durr do przodu a wy sobie strzelajcie na bramke? Ten wasz autobus wykreowal sobie 4 bardzo dobre sytuacje po zespolowych akcjach kiedy barcelona wykreowala sobie 2 w tym jedna po kuriozalnym bledzie mlodziaka w ich skladzie. N
Moze cos takiego jak pojecie taktyczne przychodzi z wiekiem bo widze ze wiele osob mysli tylko o tym ze fajnie jest widziec jak zawodnicy sobie podaja nie wazne jakie sa z tego EFEKTY.

Jakoś nie mam szacunku do takich klubów i trenerów. Niby wielkie pieniądz na zawodników wydają i mają kim grać, a taktyka stricte defensywna i to u siebie.

Pytasz go o jedno odpowiada na zupełnie inny temat. Czy ci ludzie rozumieją co się do nich mówi?

Będą gotowi za 2 tygodnie... tyle że rewanż jest za 3 tygodnie... oby utrzymali to przygotowanie przez dodatkowy tydzień
konto usunięte

Poprawka - byliśmy blisko zaparkowania perfekcyjnego autobusu.

Blisko perfekcji z Barcą poza formą. Drugi taki mecz się nie trafi. Mam wrażenie, że Camp Nou już w pierwszej połowie rozwieje wątpliwości