Zapraszamy do krótkiego przeglądu dzisiejszych wydań hiszpańskiej prasy. O czym piszą Mundo Deportivo, Sport, L'Esportiu, Marca i AS? Przekonacie się poniżej.
"Wieczny Messi" - Mundo Deportivo poświęca swoją okładkę Messiemu, który przedłużył umowę z Barceloną do 2021 roku. Jego klauzula odejścia została zwiększona do 700 milionów euro. Argentyńczyk powiedział wczoraj, że "Barcelona jest jego domem i chce zakończyć w niej karierę".
"W końcu mamy zdjęcie!" - w podobnym tonie swoją okładkę utrzymuje Sport. Bartomeu powiedział, że Leo ma adekwatną klauzulę i wszyscy są bardzo zadowoleni. Nie mogło zabraknąć również zapowiedzi dzisiejszego meczu z Valencią. Barça można przesądzić losy ligi na Mestalla. We wczorajszym spotkaniu Realu z Málagą rzut karny uratował Królewskich, którzy wygrali 3:2.
L'Esportiu również informuje o przedłużeniu umowy Messiego i ustaleniu klauzuli w wysokości 700 milionów euro. Dzisiaj Barcelonę czeka wielkie wyzwanie na Mestalla w pojedynku dwóch niepokonanych drużyn zajmujących czołowe miejsca w tabeli ligi hiszpańskiej. Katalończycy mogą zaliczyć najlepszy początek sezonu od ponad dekady. We wczorajszym meczu Girona zremisowała z Betisem 2:2.
"Cierpi, nie poddaje się, a dziś gra w Walencji" - Marca komentuje wczorajszy występ Realu. Zespół Zidane’a wygrał z Málagą dzięki trafieniu Cristiano Ronaldo, który wcześniej zmarnował rzut karny. Wszyscy kibice Realu będą spoglądać dziś w kierunku Mestalla. Po zdobyciu Złotego Buta Leo Messi przedłużył umowę z Barceloną i w końcu uspokoił kibiców. Dziennik informuje również o zwycięstwie 5:0 Atlético z Levante dzięki trafieniom Griezmanna i Gameiro. Na koniec Marca zaznacza, że Zidane nie wyklucza transferów zimą.
"Trzy punkty bez chwały" - Real pokonał Málagę dzięki jedenastce w 75. minucie spotkania. Zidane powiedział po meczu, że "najlepszy był rezultat", a Míchel zaznaczył, że według niego "gol był prawidłowy". Messi przedłużył umowę z Barceloną, a Atlético awansowało na trzecie miejsce w lidze dzięki pokonaniu 5:0 Levante, które popełniło defensywne samobójstwo. Po dwa trafienia zaliczyli Griezmann i Gameiro. W pozostałych wczorajszych spotkaniach Eibar pogrążył Alavés (2:1), a Tello strzelił gola w 95. minucie meczu Betisu z Gironą, dzięki czemu pojedynek zakończył się remisem 2:2. W dzisiejszych spotkaniach Ayestaran spróbuje utrzymać posadę trenera, a Lucas zmierzy się z Adurizem w "meczu strachu". Trener Sevilli Berizzo powiedział wczoraj, że "nie chce być w centrum uwagi" w kontekście swojej choroby nowotworowej.
Komentarze (26)