Na konferencji prasowej po rewanżowym meczu o Superpuchar Hiszpanii Ernesto Valverde uznał wyższość Realu Madryt, jednak wyraził przekonanie, że różnica pomiędzy obiema drużynami zmniejszy się w trakcie sezonu.
Odczucia: "Przegraliśmy trofeum. To prawda, że dziś Real zaczął lepiej. Nasz początek i koniec nie były najlepsze. Mieliśmy okazje, aby wejść w mecz, ale ich nie wykorzystaliśmy. Być może przeciwnicy byli bardziej energiczni w pressingu. Ukarały nas straty. Musimy szybko podnieść się na duchu, ponieważ zaczyna się La Liga. Superpuchar to koniec presezonu, jednak chcieliśmy zdobyć to trofeum".
Presezon: "Wydarzyły się rzeczy, które mogą wpłynąć na równowagę, jaka była w zespole. Musimy pracować, aby odnaleźć inną równowagę, grać dobrze i osiągać dobre wyniki. To trudny moment. Kiedy wielkie drużyny nie wygrywają, zawsze przechodzą przez trudne chwile".
Czy Barça czuje się słabsza? Co trzeba zmienić: "Trzeba wygrywać, być skutecznym w wykończeniu. Mecz analizuje się inaczej, kiedy się wygrywa. Jeśli chodzi o to, czy jesteśmy słabsi, to nie opieramy się przed tym, żeby uznać zasługi przeciwnika. Zdobył to trofeum i w tym momencie zagrał lepiej od nas, przede wszystkim w drugim, nie w pierwszym meczu. Sezon jest długi. Zobaczymy".
Transfery: "Musimy podnieść się na duchu, bo jesteśmy dobrym zespołem. Musimy się przytosować, ponieważ wiele się zmieniło. Jeśli przyjdą nowi zawodnicy, prawdopodobnie nastąpią kolejne zmiany. Interesuje nas zwyciężanie, dobre rozpoczęcie sezonu i ponowne uzbrojenie się. Wiemy, że sezon jest długi".
Luis Suárez: "Został uderzony w kolano, ale trzeba poczekać do jutra na ocenę jego sytuacji".
Transfer Coutinho przed meczem z Betisem?: "Nie wiem".
Wyniki: "Generalnie wyniki są konsekwencją gry. Trzeba być agresywnym w ofensywie i defensywie. Na tym musimy się skupiać. Stworzyliśmy okazje i nie mogliśmy strzelić gola. W pewnych momentach mogliśmy włączyć się do gry, ale nam się to nie udało. Szukamy równowagi. Były zmiany i prawdopodobnie będzie ich więcej. Trenerzy nie mają czasu. Potrzebujemy wyników, aby wszystko dobrze funkcjonowało".
Real jest nie do pokonania?: "Nie ma zespołów nie do pokonania. Jedno w tym sporcie jest pewne - wszyscy kiedyś przegrają. To spotyka nas i spotka Real".
Denis Suárez: "To, dokąd dotrze, zależy od jego postawy. Zobaczymy, czy w tym sezonie będzie grał więcej, czy mniej. Bardzo bym chciał, żeby był taki jak Andrés Iniesta, ale każdy jest, jaki jest. Wszystko będzie zależeć od tego, co pokaże na boisku".
3-5-2: "Zmieniliśmy schemat. Uważałem, że to najlepszy sposób na odniesienie zwycięstwa. Byłem o tym przekonany, ale się nie udało. Przy problemach Piqué wprowadziliśmy zmiany, aby nieco zaryzykować z przodu i uwolnić Sergiego Roberto w ataku. Odbiory Realu na naszej połowie wyrządziły nam dużą krzywdę".
Komentarze (34)