Jak donosi dziennik Lance, Matheus Fernandes to kolejna perła brazylijskiej piłki, która znajduje się na celowniku Barcelony. Katalończycy obserwują 19-latka od kilku miesięcy i kontaktowali się już nawet z jego rodzicami.
Fernandes jest obecnie piłkarzem Botafogo i należy do najbardziej utalentowanych brazylijskich zawodników młodego pokolenia. Do pierwszych kontaktów Barçy z pomocnikiem doszło podczas mistrzostw świata do lat 20 w 2016 roku. Wkrótce potem Katalończycy spotkali się z rodzicami 19-latka, a następnie z samym piłkarzem. Zainteresowanie Blaugrany Fernandesem jest coraz większe, ale przeszkodą na drodze do ewentualnego transferu może być niezwykle wysoka klauzula odejścia zawarta w jego umowie.
Mimo młodego wieku znaczenie tego pomocnika w zespole Botafogo jest coraz większe. Brazylijski klub nie chce pozbywać się Fernandesa i zabezpieczył się przed zakusami innych drużyn na tyle, że jego kupno wydaje się w tej chwili praktycznie niemożliwe. Według dziennika Sport klauzula odejścia w kontrakcie 19-latka wynosi 88 milionów euro w przypadku oferty z brazylijskich klubów i 115 mln dla zespołów z zagranicy. Jedyną szansą na sprowadzenie Fernandesa w najbliższej przyszłości może być zatem stosunkowo krótki czas trwania jego umowy, która obowiązuje do 27 marca 2019 roku.
Komentarze (21)
A potem sie zastanawiaj czy będzie drugim Doulglasem czy Ronaldinho....
Filmik nie powala na kolana
Lepiej już kupić jakiegoś klasowego pomocnika