Pięciu byłych piłkarzy FC Barcelony udzieliło dla Mundo Deportivo analizy transferu Héctora Bellerína. Zawodnik Arsenalu jest transferowym priorytetem Barçy na pozycję prawego obrońcy. Kibice mają wątpliwości względem wartości sportowej zawodnika i jego potencjalnej ceny, która może sięgnąć nawet 50 milionów euro.
Na rynku trudno mówić o solidnych alternatywach wobec Bellerína. Jeśli klubowi nie uda się go sprowadzić, najprawdopodobniej zostanie z rozwiązaniami „domowymi”: Vidalem, Sergim Roberto i Palencią. Byli barceloniści odpowiedzieli na pięć pytań. Swoją opinią dzielą się Lobo Carrasco, Víctor Muñoz, Carles Rexach, Julio Salinas i Migueli Bianquetti – legendy klubu i hiszpańskiej piłki.
- „Tak” czy „nie” dla transferu Bellerina? Dlaczego?
- Czy jest wart 40 do 50 milionów euro?
- Jakie widzisz dostępne alternatywy?
- Uważasz ten transfer za niezbędny czy należy zostać z tymi, którzy są w składzie?
'LOBO' CARRASCO, skrzydłowy 1978-1989
1. Luka po Alvesie wciąż jest ogromna. Trzeba wzmocnić tę pozycję, żeby poprawić szczelność defensywy.
2. Skoro Pogba jest wart 120 milionów, a Messi jest bezcenny, to wydaje mi się normalne, że rynek wycenia takiego piłkarza jak Bellerín na 40 milionów. Stawki na piłkarskiej giełdzie strzeliły w górę. Barcelona powinna iść twardo w negocjacjach, bo uważam, że w tym okienku należy też kupić środkowego pomocnika.
3. Cóż, jeśli opcja z Bellerínem okaże się niemożliwa, nie ma co wydawać pieniędzy dla samego wydawania i osłabiania szkółki. Barcelona potrzebuje wahadłowego w typie Juanfrana, takiego, który ma doświadczenie na tej pozycji, spędził tam całą karierę. Jeśli upadnie temat Bellerina lub piłkarza o porównywalnej jakości, zwróciłbym się w stronę szkółki.
4. Uważam, że jest konieczny. Boki obrony Barcelony za często były w tym sezonie dziurawe. Carvajal jest jak skała w obronie – z całym szacunkiem do Roberto, ale w porównaniu z nim brakuje mu nawyków defensywnych. Pełni funkcję łaty. W tym miejscu boiska Barça nie potrzebuje łat, a zawodnika gwarantującego skuteczność.
VICTOR MUÑOZ, środkowy pomocnik 1981-1988
1. Tak, ponieważ Bellerín jest piłkarzem, który może się bardzo rozwinąć. Wie, w jaki sposób trzeba grać na jego pozycji i znacznie poprawił się piłkarsko w ostatnich sezonach w Arsenalu. Dodatkowo poszerzyłby zakres możliwości Barçy w ataku.
2. Trudno powiedzieć, moim zdaniem taka suma za Bellerína to raczej wysoko. Najlepiej, jeśli dla zbicia ceny uda się włączyć w transakcję innego piłkarza, np. Ardę.
3. To sfera Roberta i dyrekcji sportowej, którzy mają rozeznanie w rynku, jednak młody piłkarz wydaje mi się dobrą alternatywą. Palencia jest do dyspozycji. Ma odpowiednią charakterystykę i bardzo się rozwinął w trakcie sezonu z Barçą B. Ma DNA i dużo grał.
4. Myślę, że należy wzmocnić te pozycję. Bellerín jest idealnym kandydatem. Należy powiedzieć, że boki obrony to newralgiczna pozycja w Barcelonie, zwłaszcza w aspekcie defensywnym. W tym sensie Bellerín byłby dużym wzmocnieniem.
CARLES REXACH, skrzydłowy 1959-1965 (szkółka) i 1967-1981
1. Bellerín bardzo się rozwinął i zapracował na możliwość powrotu do Barçy. Problemem są pieniądze, jakie trzeba za niego zapłacić. Mieliśmy go gratis, a teraz trzeba go wykupić za sporą sumę. To trudna sytuacja.
2. Rynek transferowy przypomina bańkę na rynku deweloperskim. Każdy kieruje się własnym interesem. Jeśli wróci i odniesie sukces, to świetnie, ale o tym dopiero trzeba się przekonać. Za Alvesa też zapłaciliśmy dużo. Różnica leży w tym, że miał już wyrobioną pozycję w Hiszpanii, a za Bellerína chcą jeszcze więcej. Trudna sytuacja.
3. Jeśli z nim nie wyjdzie, trzeba skorzystać z tego, co mamy. Aleix mógłby dobrze się sprawdzić. W canterze są szybko rozwijające się chłopaki, jak Palencia. Zasługuje na szansę, może dać wiele pożytku.
4. Ponieważ trzeba na niego wydać worek pieniędzy, musiałby szybko wspiąć się na poziom drużyny. Dlatego mam wątpliwości. Jest potrzebny, ale nie niezbędny.
JULIO SALINAS, napastnik 1988-1994
1. Zależy od jego ostatecznej ceny. To prawda, że prawa obrona nie jest w tym momencie obsadzona specjalistą na tej pozycji. Jednak do dyspozycji jest Aleix Vidal, który może być fantastycznym wahadłowym i nie otrzymał odpowiedniego zaufania w ubiegłym sezonie. Jest też Sergi Roberto, który może grać tam, gdzie trzeba na danym etapie sezonu.
2. Nie.
3. Spośród wszystkich propozycji na rynku, jakie znam i przyciągających uwagę dużych klubów, Odriozola z Realu Sociedad jest zawodnikiem, który mi się podoba.
4. To nie jest pozycja, na którą wydaje się 40 czy 50 milionów. Trzeba się mocno zastanowić, czy mając pokrycie tej pozycji w postaci Vidala i Roberto, decyzja o takim wydatku będzie rozsądna. Być może lepiej przeznaczyć te pieniądze na wzmocnienie innych pozycji.
„TARZAN” MIGUELI, środkowy obrońca 1973-1988
1. Tak, ponieważ jest piłkarzem potrzebnym, ma profil, jaki przyda się Barcelonie. Pochodzi ze szkółki i dobrze się rozwinął. Będzie wzmocnieniem drużyny. Szczególnie podoba sposób, w jaki udziela się w ofensywie.
2. Nie wchodzę w temat pieniędzy. Nigdy tego nie lubiłem, gdy grałem też nie. Uważam tylko, że dopiero po czasie okaże się, czy to przesadna cena, czy nie.
3. Żadnych. Uważam, że Bellerín to najlepsza opcja, jaka jest obecnie na rynku.
4. Sprowadzenie piłkarza na tę pozycję jest ważne, żeby mieć opcje do dyspozycji. Sezon jest długi i szeroka ławka jest potrzebna. Trener musi mieć możliwość reagowania na różne sytuacje.
Komentarze (51)
1. obawiam się symptomu Cześka Fabregasa- zawodnika który od 18 roku zycia napieprza minuty z seniorami w drewnianej lidze grającej w świątek piątek i Boxing Day w lidze i siedmiu pucharach bo kasa musi się zgadzać. W przypadku Bellerina moze być jeszcze gorzej- bo tak naprawdę jedyne co go wyróżnia to motoryka. Widac to było nawet we wczorajszym meczu z Niemcami- jego królestwo to pasy startowe. W Barcelonie i la Liga tak nie ma.
Oczywiście on ma 21 lat i należy mieć nadzieję, że jeszcze nie jest zajechany i że jeszcze może się sporo nauczyć.
Jednakże.. jeżeli w klubie Papcia Śpiwora dalej dieta prawdziwego sportowca po treningu to fish & chips popite ale- o czym tez mówił Fabs - to jedno z drugim może dać efekt iście
wybuchowy. Wybuchnie nam w twarz.
i tu drugi aspekt
jeżeli on jest za słaby by rozwiązać nasze problemy na prawej obronie- to tak, za dwa lata będziemy sprzedawać go za 15 milionów.
Na koniec dodam, że po tym jak wiedząc że poważnie przymierzamy się do transferu, przedłużył w marcu czy kwietniu kontrakt z Arsenalem - to powinniśmy dać sobie spokój.
Graliśmy już bocznym obrońca który niemal nie angażował się w ofensywę. Nazywał się Eric Abidal.
Może czas powtórzyć ten wariant z prawej strony? Poszukać broniącego obrońcy i dać Rakiticovi szansę większego wykazania się w ofensywie?
2. 50mln euro brzmi przerażająco, ale takie są teraz ceny. Bellerin jest bardzo młody, może grac przez ok. 10 lat na najwyższym poziomie, więc chyba warto. Można byłoby włączyć Ardę w ten transfer - 20-25mln + Turek.
3. Z dostępnych alternatyw mamy N. Semedo, czy J. Cancelo. Pierwszy kosztuje tyle samo co Katalończyk, a drugim się nie interesujemy. W takim układzie najrozsądniejszym wzmocnieniem będzie Hector.
4. Transfer prawego obrońcy jest niezbędny, bo musimy S. Roberto przesunąć do pomocy, a A. Vidal z S. Palencią nie wiadomo, czy dadzą nam jakość, której potrzebujemy na gwałt.
Popieram w 100 %.
No ale my go kupimy za te 50 mln, kto bogatemu zabroni xD
Każdy kto regularnie ogląda Premier League to przyzna. Sergi Roberto czy Vidal w żadnym stopniu nie są gorsi od Bellerina. Na pewno nie jest wart 40 milionów euro. To jakiś żart.
Chodzi mi o to czy tą różnicę można wycenić na 50 mln...
A jeśli już koniecznie chcą wydać 50mln na PO to może Kimmich
Jest bardzo szybki i to raczej tyle. Dryblingu nie ma jakiegoś specjalnego. Skałą w defensywie też nie jest.