Po bardzo zaciętym meczu FC Barcelona zremisowała na Camp Nou z Atlético 1:1 i awansowała do finału Pucharu Króla dzięki zwycięstwu 2:1 tydzień temu na Vicente Calderón. Dzisiejsze spotkanie nie mogło oczywiście obejść się bez napięć i kontrowersyjnych decyzji sędziego.
Marca i Mundo Deportivo zgodnie podkreślają, że sędzia Gil Manzano popełnił ogromny błąd, nie uznając prawidłowej bramki zdobytej w 60. minucie przez Antoine’a Griezmanna. Tuż po tym, jak drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Sergi Roberto, francuski napastnik Atlético otrzymał podanie od Yannicka Carrasco i pokonał Jaspera Cillessena. Sędzia uznał, że Griezmann był na spalonym, jednak powtórki pokazują, że arbiter ewidentnie się pomylił.
Gil Manzano pokazał w dzisiejszym meczu aż trzy czerwone kartki (zawsze w konsekwencji dwóch żółtych) – kolejno dla Sergiego Roberto, Yannicka Carrasco i Luisa Suáreza. W przypadku tych decyzji nie można jednak mówić o większych kontrowersjach, ponieważ za każdym razem arbiter miał prawo ukarać wyżej wymienionych zawodników.
Warto dodać, że Sergi Roberto otrzymał czerwoną kartkę w dniu swoich 25. urodzin. Z kolei dla Luisa Suáreza było to dopiero drugie wykluczenie w karierze klubowej. Wcześniej Urugwajczyk został wyrzucony z boiska w meczu pucharowym Ajaksu.
Komentarze (81)
Mam nadzieję, że chociaż w LM dla odmiany zetkniemy się z sędziowaniem na odpowiednim poziomie.
z czerwem dla Suareza zawsze kojarzy mi się ta akcja. z Ajaxem i Atletico to nie jedyne czerwa w karierze :)
#PacoMusisz
#VidalMusisz
Co do 2giej kartki Suareza to tak naciągana że szok, co chwile są takie sytuacje na boisku, może gorąca atmosfera się udzieliła sędziemu...
Kontrowersje? Kontrowersje to były jak Rysiek z "Klanu" umierał.
Co do meczu - pisałem jakiś czas temu, że Barca Enrique strasznie męczy kibica. Setki podań do bramkarza, gra na czas już w pierwszej połowie, nieistniejąca formacja pomocy (Gomes zagrał najlepiej), gdzie aż oczy bolały od widoku obskakiwanych obrońców Barcy, którzy mieli dwa wyjścia: albo cofnąc do bramkarza, albo podanie na pamięć do przodu. Nie wiem czy to wina pomocników, czy stylu Enrique, ale ewidentnie jest to temat do ciągłej polemiki. Z drużyny dominującej w środku staliśmy się drużyną, w której większym kreatorem ataku jest Alba niż trójka w środku.
Szkoda Luisa, bardzo szkoda.
Największym przegranym jest jednak pudlarz 11.
1. mecz: nieprawidłowy gol Atleti (nieodgwizdany faul na Lusiie)
2 mecz:
Niesłusznie nieuznany gol dla Atleti
Niesłuszny karny dla Atleti
NIESŁUSZNA kartka dla Suareza (Koke przysymulował)
tyle
↓↓↓
[Zobacz link: https://pbs.twimg.com/media/C4F6nU7W8AIymM_.jpg]
Karma wraca! A sędzia dziś po raz kolejny w Hiszpanii dramat..