Po dobrym meczu Barcelona pewnie pokonała Eibar 4:0. Na początku spotkania kontuzji doznał Sergio Busquets, a sędziowie po raz kolejny nie mieli najlepszego dnia.
Pod nieobecność Mascherano Luis Enrique zaskoczył i desygnował do gry Jérémy’ego Mathieu w parze z Samuelem Umtitim. W pomocy również doszło do kilku niespodzianek – od pierwszej minuty mogliśmy oglądać Rakiticia, który w lidze nie pojawił się w pierwszym składzie od El Clásico, oraz Ardę Turana.
Gospodarze mocno rozpoczęli spotkanie, starając się od początku stosować agresywny pressing. Niestety w dziewiątej minucie meczu przełożyło się to na kontuzję Sergio Busquetsa, który doznał urazu kostki po ostrym wejściu Escalante. Pomocnik został zmieniony przez Denisa Suáreza. Dalsza część pierwszej połowy była niezwykle otwarta, obie drużyny chciały atakować, a Barcelona miała momentami problemy z poradzeniem sobie z grą rywali. W 24. minucie tylko świetna interwencja ter Stegena uchroniła Barçę od utraty gola po kolejnej stracie piłki.
Niespodziewanie to goście wyszli na prowadzenie dzięki pięknemu uderzeniu Denisa Suáreza, wprowadzonego na boisko z ławki rezerwowych. Było to premierowe trafienie Galisyjczyka w barwach Barcelony. Pod koniec pierwszej połowy Barça zyskiwała coraz większą przewagę, co powinno było zaowocować golem. Arda nie wykorzystał jednak pięknego zagrania Messiego, a Luis Suárez uderzył w słupek.
Druga połowa rozpoczęła się od trafienia Messiego. Argentyńczyk zapoczątkował akcję i podał na prawe skrzydło do Suáreza, który następnie oddał mu piłkę w taki sposób, że Messi bez problemu pokonał bramkarza. Już trzy minuty później Eibar odpowiedział golem Adriana, ale sędzia zdecydował, że napastnik był na pozycji spalonej.
W 63. minucie na boisku pojawił się Aleix Vidal, który zmienił Sergiego Roberto. W ten sposób obrońca zaliczył drugi ligowy występ z rzędu. Niedługo potem Luis Suárez dobił rywali ich własną bronią. Dzięki intensywnemu pressingowi odzyskał piłkę na połowie Eibaru i w sytuacji sam na sam umieścił ją w siatce. Sprawa zwycięstwa była już przesądzona, a mimo to gospodarze walczyli choćby o honorowe trafienie. Ter Stegen musiał zachowywać czujność w bramce, ale jak się okazało, tego wieczoru gole strzelali jedynie goście. W doliczonym czasie gry Neymar ustalił wynik spotkania, wykorzystując podanie Aleixa Vidala przepuszczone przez Alcácera, który zmienił wcześniej Suáreza.
Mecz z Eibarem nie był tak łatwy, jak może wskazywać na to wynik. Niemniej jednak najważniejsze są trzy punkty, dzięki którym Barcelona utrzymała dystans do Realu Madryt. Martwi jednak kontuzja Busquetsa. Jutro kataloński pomocnik przejdzie dokładne badania kostki.
Komentarze (1008)