Zapraszamy do krótkiego przeglądu dzisiejszych wydań hiszpańskiej prasy. O czym piszą Mundo Deportivo, Sport, Marca i AS? Przekonacie się poniżej.
„KO w stylu Ramosa” – Mundo Deportivo skupia się oczywiście na wczorajszej pierwszej przegranej Realu w obecnym sezonie. Drużyna Zidane’a zakończyła swoją passę na 40 kolejnych spotkaniach bez porażki. Wczoraj Real prowadził 1:0 po golu z karnego, jednak samobójcze trafienie Ramosa i gol Joveticia w 92. minucie pozwoliły Sevilli na dokonanie remontady. Na chwilę obecną Real, który ma do rozegrania zaległy mecz, jest liderem z jednym punktem przewagi nad Sevillą i dwoma nad Barceloną. Na górze czytamy: „Barça kocha Messiego i vice versa. Panuje totalna zgoda i spokój w sprawie przedłużenia umowy z Messim. Leo i klub wzajemnie się potrzebują. Prezydent, sztab szkoleniowy i zawodnicy wspierają Messiego i nikt nie wątpi, że ten pragnie kontynuować swoją karierę w Barcelonie”. Na samym dole znajdziemy podsumowanie porażki Espanyolu na Estadio Mestalla z Valencią, która zwyciężyła po raz pierwszy od czterech miesięcy. Obok czytamy o tęgim laniu, jakie Koeman i jego Everton sprawili Manchesterowi City Guardioli. Na koniec wiadomość o porażce koszykarzy Barçy w Lidze Endesa i sprowadzeniu przez Blaugranę grającego na pozycji pivota Faveraniego.
„Skończyła się droga usłana różami, Liga płonie!” – kataloński Sport stwierdza, że Sevilla Sampaoliego pogrzebała Real za pomocą jego własnej broni, jaką była remontada dokonana w samej końcówce spotkania. Dziennik pisze, że Cristiano powinien wylecieć z boiska za to, że tuż przed wykonaniem karnego dopuścił się agresywnego zagrania na Vitolo. Niżej Sport dokonuje analizy czynników, które sprawiły, że kibice oglądają teraz innego Luisa Suáreza. Obok czytamy o laniu, jakie Koeman sprawił Guardioli. Nie zabrakło także informacji o zwycięstwie Valencii: „Espanyol pozwala Valencii złapać oddech”. Na koniec wiadomość o porażce koszykarzy Barçy w meczu na Teneryfie i transferze Faveraniego do katalońskiego zespołu.
„Sevilla rewolucjonizuje Ligę” – Marca pisze, że Sevilla dokonała niezwykłej remontady we wspaniałym meczu. „Cristiano dał Realowi prowadzenie po bramce z karnego. Samobójczy gol Ramosa sprawił, że Sánchez Pizjuán zaczęło płonąć. W 92. minucie Jovetić pogrzebał Real i zakończył jego passę 40 kolejnych meczów bez porażki”. Na czele tabeli pozostaje Real, który ma do rozegrania zaległy pojedynek z Valencią. Na dole znajdziemy podsumowanie zwycięstwa Eibaru, który zatopił Sporting. Obok czytamy o najgorszych dniach Pepa. Drużyna Katalończyka trzeci raz w tym sezonie straciła cztery gole w jednym meczu, a na dodatek znajduje się na miejscu, które nie daje awansu do Ligi Mistrzów.
„Real sam wymierzył sobie karę” – madrycki AS stwierdza, że samobójcze trafienie Ramosa i błąd Keylora sprawiły, że dobiegła końca passa kolejnych spotkań Królewskich bez porażki. „Piłkarze Sevilli pokonali Real na poziomie piłkarskim i pod względem wiary w samych siebie”. Po zakończeniu spotkania Zidane powiedział, że jego drużynie zabrakło pięciu minut we wspaniałym meczu, a Jorge Sampaoli wyznał, że kluczem do sukcesu było to, że jego zawodnicy nie poddali się. Na górze dziennik pisze: „żegnaj ligo. Everton sprawił lanie City Guardioli. Drużyna Pepa poniosła piątą porażkę w sezonie i ma dziesięć punktów straty do Chelsea”. Na dole znajdziemy wyniki wczorajszych meczów La Ligi. Obok czytamy: „Gaitan zagraża Carrasco, który nie chce grać na prawym skrzydle”. Na koniec nie zabrakło wzmianki o występie Ardy Turana w koszykarskim meczu gwiazd ligi tureckiej.
Komentarze (98)
wg. mnie co najmniej 3 karne za to, w końcu trzeba gonić liderów pichichi
Jak mawia klasyk: Przypadek? Nie sądzę:)