W meczu Barcelony z Manchesterem City serbski sędzia Milorad Mazić podjął kilka decyzji, o których dość szeroko rozpisuje się hiszpańska prasa.
Tuż przed przerwą Raheem Sterling dośrodkował z prawej strony w pole karne, a piłkę ręką dotknął Lucas Digne (sytuacja widoczna na zdjęciu powyżej). Sędzia najprawdopodobniej uznał, że odległość pomiędzy zawodnikami była zbyt mała, i nie podyktował jedenastki dla gości. Jak przyznaje jednak nawet Mundo Deportivo, arbiter miał w tym przypadku podstawę do przyznania Manchesterowi City rzutu karnego.
W drugiej połowie spotkania czerwone kartki obejrzeli Claudio Bravo i Jérémy Mathieu. Chilijczyk fatalnie zachował się, wychodząc poza pole karne i zagrywając wprost pod nogi Luisa Suáreza, a później ratując się zagraniem piłki ręką poza szesnastką. Jako że futbolówka leciała wprost do opuszczonej przez Bravo bramki, sędzia nie miał innego wyjścia i musiał pokazać golkiperowi Manchesteru City czerwoną kartkę. Chilijczyk nie wystąpi więc w rewanżowym meczu z Barceloną, który odbędzie się za dwa tygodnie na Etihad Stadium.
Z boiska przedwcześnie musiał zejść również Jérémy Mathieu, który w pierwszej połowie pojedynku zastąpił Gerarda Piqué. Francuz otrzymał dwie żółte kartki w ciągu trzech minut za faule na Raheemie Sterlingu. Wydaje się, że oba napomnienia były zasłużone.
Warto także zwrócić uwagę na kolejne uderzenie łokciem Luisa Suáreza. W drugiej połowie spotkania z Manchesterem City Urugwajczyk potraktował w ten sposób Fernandinho, jednak sytuacja nie została zauważona przez Milorada Mazicia. To nie pierwszy raz w tym sezonie, kiedy Luis Suárez zachowuje się w podobny sposób. Napastnik Barçy powinien unikać takich sytuacji, bo w pewnym momencie może otrzymać bezpośrednią czerwoną kartkę za zbyt agresywną grę.
Komentarze (37)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
Równie dobrze można się przyczepić, że sędzia zbyt pobłażliwie traktował faule graczy City nie dając więcej żółtych kartek (Fernandinho również powinien wylecieć za dwie żółte, Zabaleta również).
Ach, można jeszcze przyczepić się do wejścia Silvy w Pique - atak od tyłu, DWOMA nogami powodujący kontuzję i tylko żółta kartka? Dla mnie bezpośrednia czerwona.
O ile drugi faul przy linii bocznej bezsprzecznie zasługiwał na żółtą kartkę to pierwszej kartki moim zdaniem nie powinno być. Mając możliwość kilkukrotnego odtworzenia "rzekomego" faulu naszego obrońcy ewidentnie widać, że Mathieu w ogóle nie dotknął ciała piłkarza MC (ok. 10 cm). A z kolei starcie nie należało do groźnych.
Mając na uwadze powyższą okoliczność, skądinąd co najmniej kontrowersyjną sytuację z "ręką" Dinge oraz co najmniej kilka innych sytuacji, w których sędzia winien moim zdaniem gwizdać faul oraz przyznawać kartki (zwłaszcza piłkarzom MC), a być może również opisana sytuacja z Suarezem ( muszę jej "poszukać) wskazuje, że sędzia popełnił chociaż kilka większych lub mniejszych błędów, chociaż z drugiej strony wyniku nie wypaczył. 4:0 cieszy