O półfinał Ligi Mistrzów: przeżyj albo zgiń

Looky

13 kwietnia 2016, 09:59

210 komentarzy

Atlético Madryt

ATM

Herb Atlético Madryt

2:0

Herb Atlético Madryt

FC Barcelona

FCB

  • Antoine Griezmann 36', 88' (k.)
  • środa, 13 kwietnia 20:45
  • Vicente Calderon
  • Canal +

Jeśli jest trochę prawdy w powiedzeniu, że jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz, kibice Barcelony nie mają powodów do radości. Porażka na Anoeta potwierdziła obniżkę formy piłkarzy Luisa Enrique i choć przez cały sezon Barça szła jak taran, to w najważniejszym momencie maszyna się zacięła i teraz od jednego spotkania na Calderón zdaje się zależeć los całej drużyny w obecnej kampanii. Przed nami rewanż z Atlético w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, wyniszczająca walka na śmierć i życie.

Osiem straconych punktów w trzech ostatnich ligowych meczach, dla których przerywnikiem było jedynie zwycięstwo z Atlético, musiało obniżyć morale w zespole Barcelony. Trudno rozstrząsać, czy bohaterowie są zmęczeni i na ostatniej prostej po prostu brakuje im paliwa, czy to tylko chwilowa zadyszka i za chwilę znów zobaczymy magię w wykonaniu MSN i spółki. Pewne jest natomiast, że nawet w słabszej formie ci bohaterowie są w stanie ugrać na Calderón korzystny rezultat i zameldować się w półfinale Ligi Mistrzów, zachowując tym samym szansę na obronę tytułu. Zawodnicy Simeone zagrają na 1:0, dlatego gol Barçy powinien dać jej względny spokój w walce o awans do półfinału.

A Barça Enrique wie, jak strzelać bramki Atlético. Siedem dotychczasowych meczów z Rojiblancos pod wodzą Asturyjczyka zakończyło się siedmioma zwycięstwami. To patent, którego na ekipę Simeone nie ma żaden rywal, i gdyby nie ostatnie wyniki Barcelony, spokojnie podchodzilibyśmy do dzisiejszego meczu. W słabszej formie Barçy swojej szansy upatruje również Simeone, bo to jego zespół musi gonić wynik, a w tej roli jego piłkarze nie czują się jak ryby w wodzie. Potencjał ofensywny Atlético nie może równać się z tym Barçy (12 strzelonych goli w 7 meczach Ligi Mistrzów, przy 22 Blaugrany), a gospodarze będą potrzebować bramki, by móc później postawić na swoją defensywną grę. W tym są doskonali - w tej edycji Champions League stracili tylko 5 goli, z czego 2 z Barçą.

Trudno spodziewać się, by w takim spotkaniu Luis Enrique zastosował rotacje. Mimo że kilku piłkarzy nie jest w najwyższej formie, to once de gala wydaje się niemal pewna. Warto w tym miejscu wspomnieć, że zagrożeni zawieszeniem w następnym meczu są Busquets i Mascherano. Jeśli dostaną żółte kartki, a Barça awansuje, nie zagrają w pierwszym spotkaniu półfnałowym. Po stronie Atlético niepewny występu pozostaje Savić, a na pewno nie zagrają kontuzjowani Tiago i Gimenez oraz zawieszony za czerwoną kartkę Torres. To akurat dobra informacja dla Barcelony, bo hiszpański napastnik ma patent na strzelanie bramek w spotkaniach z Blaugraną.

Jeśli gospodarze zaatakują od początku, to, jak mawiają Hiszpanie, Barça będzie cierpiała, bo nawet gdy piłkarze Blaugrany byli w formie, potrzebowali przeważnie kilkudziesięciu minut spotkania, by wejść na wyższe obroty. Pozytywnym faktem jest statystyka awansów Barcelony po wygraniu pierwszego pojedynku w dwumeczu Ligi Mistrzów. Na 40 takich konfrontacji Katalończycy zwycięsko kończyli 38, odpadając z rozgrywek tylko 2 razy. Gorzej prezentuje się jednak historia rywalizacji z hiszpańskimi przeciwnikami. 4 zwycięskie dwumecze i 6 przegranych to bilans, który nie napawa optymizmem. Warto też wspomnieć, że we wszystkich rozgrywkach pod egidą UEFA Barça tylko raz wygrała mecz wyjazdowy przeciwko rywalowi z Hiszpanii (w sezonie 2010/11 z Realem Madryt 2:0).

We wszystkich rozgrywkach UEFA Atlético rozegrało 20 dwumeczów, w których przegrało pierwsze spotkanie. W 11 takich przypadkach drużynie z Madrytu udało się ostatecznie odwrócić losy rywalizacji i awansować, ale ciekawsze jest to, że na 6 porażek 1:2 poniesionych w pierwszym meczu aż 5 razy Rojiblancos odrabiali straty w rewanżach i eliminowali przeciwników. Ta statystyka pokazuje, jak stykowym wynikiem jest zwycięstwo gospodarzy w pierwszym meczu 2:1. W rewanżu niczego nie można być pewnym. Na Calderón będą walka, krew, pot, łzy i, niestety, będą zapewne również kopnięcia, przepychanki i brzydkie faule. Z Atlético nie może być inaczej, taka gra to synonim drużyny Simeone.

Nie da się ukryć, że termin spotkania z Rojiblancos nie sprzyja Barcelonie. Jedno zwycięstwo w ostatnich czterech meczach, obniżka formy MSN, słabsze morale po złych wynikach - to może mieć wpływ na postawę piłkarzy. Luis Enrique twierdzi, jednak że Barça jest stworzona do rozgrywania takich spotkań i że nie ma zastrzeżeń do formy fizycznej swoich zawodników. Twierdzi też, że to nie jest najważniejszy mecz sezonu z tych dotychczasowych, ale jeśli nie ten, to który? Dawno od rywalizacji w jednym spotkaniu nie zależało tak wiele. Dla rozpieszczonych sukcesami culés sezon wisi na włosku, bo czym byłoby samo mistrzostwo kraju i ewentualny Puchar Króla bez Ligi Mistrzów? Tu nie ma miejsca na kalkulację. Atlético z pewnością zagra intensywnie, agresywnie i będzie chciało pożreć przeciwnika. Zagra na śmierć i życie, bo taka jest filozofia Simeone, bo prezydent tego klubu Enrique Cerezo powiedział, że nie spocznie dopóki w swojej gablocie nie zobaczy Pucharu Europy.

Barcelona znów musi wznieść się na wyżyny, obrona musi emanować pewnością i spokojem, Busquets przypomnieć sobie swoją profesorską grę, Iniesta posyłać prostopadłe piłki, a MSN po prostu odpalić. Jednym chwała, drugim potępienie. Przeżyj albo zgiń. Wieczorem wszystko będzie jasne. Vamos!

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Kartki sie kasują po tej rundzie, nie piszcie bzdur ! VeB !!!

@Galford: Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Kartki kasują się przed półfinałami tylko jeśli zawodnik nie otrzyma kartki wykluczającej go z udziału w kolejnym meczu. Czyli jeśli Busquets i Mascherano nie obejrzą żółtka, a Barca awansuje, to tak jak pozostali zawodnicy przystąpią do półfinału z czystym kontem kartkowym. Jeśli obejrzą, a Barca awansuje, to nie zagrają w pierwszym meczu półfinałowym.

@Looky: Możliwe że tak to interpretują. Myslałem że bezposrednie czerwo tylko przechodzi.
« Powrót do wszystkich komentarzy