Trio MSN wprowadza Barcelonę do ćwierćfinału

Looky

16 marca 2016, 20:35

1451 komentarzy

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

3:1

Herb FC Barcelona

Arsenal FC

AFC

  • Neymar Jr 18'
  • Luis Suárez 65'
  • Lionel Messi 88'
  • środa, 16 marca 20:45
  • Camp Nou
  • nSport+

FC Barcelona pokonała Arsenal 3:1 w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów i już w piątek pozna ćwierćfinałowego rywala.

Pierwszy kwadrans gry należał do podopiecznych Arsène'a Wengera, którzy często gościli pod bramką ter Stegena. Swoje okazje mieli Özil i Elneny, ale w obu sytuacjach zabrakło precyzji. Barcelona pierwszą dogodną szansę stworzyła sobie w 17. minucie i od razu była to stuprocentowa okazja do zdobycia gola: Neymar genialnie zagrał do Messiego, a ten w sytuacji sam na sam z Ospiną przegrał pojedynek z bramkarzem Arsenalu.

Trzy minuty później Ospina był jednak bez szans. Błąd Arsenalu w wyprowadzaniu piłki, Messi zagrał do Suáreza, Urugwajczyk uruchomił Neymara, a Brazylijczyk spokojnie zmieścił piłkę między słupkiem a interweniującym bramkarzem.

Po golu dla Barcelony do głosu znowu doszli goście. Piłkarze Luisa Enrique nie kwapili się do ataku, natomiast Kanonierzy kilkakrotnie próbowali pokonać ter Stegena. W najważniejszych sytuacjach skórę niemieckiemu bramkarzowi ratowali dobrze dysponowani dziś Mascherano i Mathieu.

Po zmianie stron Arsenal udokumentował swoją przewagę zdobyciem bardzo ładnej bamki: precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Elneny, doprowadzając do remisu. Kilka chwil później bardzo bliski zdobycia gola był Welbeck, ale znów w ostatniej chwili kapitalnym wślizgiem sytuację wyjaśnił Mascherano.

Podobnie jak w pierwszej połowie, w drugiej części gry Arsenal przeważał, ale strzelała Barcelona. W 63. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Luis Suárez, wspaniale strzelając z powietrza i umieszczając piłkę w okienku bramki Ospiny.

Drugi gol dla Barcelony praktycznie zakończył rywalizację na Camp Nou. Goście z Londynu nie atakowali już z takim animuszem jak wcześniej, natomiast Barcelona spokojnie rozgrywała piłkę w środku pola. Odnotować w tym czasie warto precyzyjne uderzenie Alexisa z rzutu wolnego i kapitalną interwencję ter Stegena.

Trzy minuty przed końcem do siatki trafił Messi, który w sytuacji sam na sam z Ospiną przelobował Kolumbijczyka i przypieczętował zwycięstwo Barcelony. Chociaż awans gospodarzy ani przez chwilę nie był zagrożony, należy pochwalić waleczną postawę Kanonierów, którzy jak równy z równym walczyli z Barçą na Camp Nou. Ambicja i wola walki nie wystarczyły jednak na dobrze dysponowane trio MSN, które wprowadziło dziś swoją drużynę do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

REKLAMA

Poleć artykuł

Komentarze (1451)

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mathieu pierwszy bład a kretyni juz pisza ze fatalnie gra.Nie wiem jak to komentowac.

@victor: Jeżeli zaważyłby na bramce, to co z tego, że jeden?

@victor: Jak narazie sie świetnie spisywał

@victor: Najlepiej zignorować. Mathieu gra dzisiaj świetnie,szkoda że akurat jemu zdarzył się ten błąd
« Powrót do wszystkich komentarzy