Na wczorajszej konferencji prasowej przed meczem Romy z Realem Cristiano Ronaldo był pytany m.in. o to, czy kluczem do sukcesu MSN są ich wspaniałe relacje poza boiskiem. Portugalczyk wypowiedział się też na temat karnego Messiego.
– Ja w Manchesterze wygrałem Ligę Mistrzów, ale nie rozmawiałem ze Scholesem, Giggsem ani Ferdinandem. Wchodziliśmy do szatni, mieliśmy wspaniałą drużynę, a tylko się witaliśmy – przyznał.
– Nie muszę jeść kolacji z Benzemą czy Bale'em w moim domu. Najważniejsze jest to, co na boisku – żeby być dobrymi kolegami, wiedzieć, co gramy. Wspólne obiadki, przytulanki i buziaczki nie mają żadnego znaczenia. Ważne jest, by sprawić, że zespół wygra – dodał.
Na temat karnego Messiego i Suáreza powiedział: – wiem, dlaczego Leo to zrobił. Więcej ci nie powiem, myśl teraz, co chcesz.
Komentarze (274)
http://static.fangol.pl/content/d/8/7/d87fa46b63285c704994d157c725ccce-full.gif