Wielu jest takich, którzy twierdzili, że największym problemem Cristiano Ronaldo jest to, że jego kariera przypadła na czas gry Leo Messiego. Jeżeli życie potoczyłoby się inaczej, Portugalczyk prawdopodobnie byłby najlepszym piłkarzem świata przez wiele lat, jednak pojawił się Argentyńczyk, który bez dyskusji jest numerem jeden.
Jednak z biegiem czasu coraz bardziej ewidentne staje się to, że Messi nie jest jedynym problemem Ronaldo. Niesamowity progres Neymara doprowadził do tego, że Brazylijczyk jest kolejnym kłopotem, przyprawiającym Ronaldo o ból głowy. Crack Barçy jest siedem lat młodszy od napastnika Realu i już w tym roku znalazł się na podium Złotej Piłki. Oczywiste jest to, że Brazylijczyk będzie pojawiał się na nim coraz częściej, zaś Portugalczyk coraz rzadziej.
Wydaje się, że również madridismo ma tego wszystkiego świadomość. W ten poniedziałek Jesús Gallego, który pracuje w rozgłośni radiowej Cadena SER, zapewnił w wywiadzie dla Radio Barcelona, że przeprowadził ankietę na samym Bernabéu, zadając kibicom Los Blancos pytanie, czy wymieniliby Ronaldo na Neymara. Gallego twierdzi, że aż 80% madridismo udzieliło odpowiedzi twierdzącej.
Ankieta ta jasno ukazuje, że kibice Realu widzą w Neymarze kluczowego gracza Barçy, podczas gdy Ronaldo jest decydujący jedynie w starciach z rywalami o mniejszej renomie, a nie wtedy, gdy drużyna potrzebuje go w spotkaniach z najsilniejszymi przeciwnikami.
Komentarze (97)