Marzeniem Guardioli jest ponowne trenowanie Leo Messiego, tym razem w Anglii. Choć jak dotąd nie wiadomo, jaki zespół będzie prowadził Pep po odejściu z Bayernu Monachium, podczas negocjacji z Manchesterem City nalegał on na próbę sprowadzenia na Wyspy Brytyjskie najlepszego piłkarza na świecie.
Kataloński trener uważa, że niezbędne jest sprowadzenie na Etihad Stadium zawodnika pokroju Messiego, by cały klub wkroczył na wyższy poziom rywalizacji w lidze angielskiej oraz Lidze Mistrzów. Od dłuższego czasu nie udaje się tego dokonać, mimo milionów euro wydawanych każdego lata na transfery. Dlatego też, jak donosi Daily Express, Guardiola zalecił władzom City rozeznanie w opinii Argentyńczyka na temat ewentualnego transferu do Premier League.
Podczas niedawnej konferencji prasowej szkoleniowiec Bayernu Monachium wielokrotnie powtarzał, że nie zdecydował jeszcze, w jakim klubie będzie pracował w nadchodzącym sezonie, jednak z pewnością będzie to któraś z ekip z ligi angielskiej. Powodem takiej decyzji nie jest bynajmniej znudzenie czy wypalenie w roli trenera Bawarczyków, lecz wielkie wyzwanie, jakim jest prowadzenie drużyny z Anglii. Jeszcze jako piłkarz Guardiola niejednokrotnie przyznawał, że chciałby grać na Wyspach.
Oprócz Manchesteru City na liście potencjalnych pracodawców Pepa znajdują się takie kluby jak Manchester United, Chelsea, a nawet Arsenal.
Komentarze (76)
Tak sie rozmarzyłem :P
Poza tym Guardiola kiedyś powiedział jasno że z szacunku dla Barcy nie będzie nawet próbował przekonywać Messiego do odejścia
Bilet na mecz ligi mistrzów - 300€ ,
Ronaldo - 113 mln €,
Messi - bezcenne :)
są rzeczy, których nie można kupić, za wszystkie inne zapłacisz kartą master card :D
Serio chce wam się tracić czas na tłumaczenie tego artykułu? Myślę, że Pep doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wyciągnięcie Messiego z Barcelony, szczególnie teraz gdy ma obok siebie Neymara i Suareza a Barca jest faworytem do wygrania wszystkiego, jest niemożliwe.
W dodatku, z całym szacunkiem dla gigantycznej wartości i jakości Messiego, ale wydawanie 250mln na piłkarza, który niedługo skończy 29 lat jest troche bezsensowne, nawet jeśli tu mowa o Messim.
a robić to ho ho
ni ma komu
;P