FC Barcelona zremisowała 1:1 z Bayerem Leverkusen w meczu kończącym fazę grupową Ligi Mistrzów.
Pierwszy kwadrans spotkania należał zdecydowanie do ekipy gospodarzy. Walczący o awans Aptekarze bardzo często gościli na połowie Barcelony, nie stwarzając jednak bezpośredniego zagrożenia dla bramki ter Stegena. Kiedy w końcu zaatakować zdecydowała się Barca, zrobiła to zabójczo skutecznie. Ivan Rakitić wspaniale zagrał w uliczkę do Leo Messiego, Argentyńczyk w sytuacji sam na sam minął Leno i spokojnie umieścił piłkę w siatce. Goście cieszyli się z prowadzenia zaledwie cztery minuty, ponieważ na trafienie Messiego odpowiedział mocnym strzałem z dziesięciu metrów Chicharito, wykorzystując złe ustawienie Vermaelena.
Po golach obu drużyn tempo gry spadło. Niesiony dopingiem Bayer ciągle długo utrzymywał się przy piłce, ale nie pokusił się choćby o jedną niebezpieczną akcję. Podobnie goście - nie najlepsza postawa Munira, Sandro czy Sampera nie pozwalała na rozwinięcie skrzydeł w ofensywie.
Drugą połowę gospodarze mogli rozpocząć z wysokiego C: najpierw znakomitej sytuacji nie wykorzystał Çalhanoğlu, a kilkadziesiąt sekund później w dogodnej pozycji znalazł się Bellarabi, ale piłka po strzale Niemca trafiła w Javiera Hernándeza.
W 60. minucie kapitalną okazję do podwyższenia rezultatu miał Bayer. Po kiksie Alby Chicharito zagrał do Bellarabiego, ale 25-letni napastnik przegrał pojedynek sam na sam z ter Stegenem.
O Barcelonie w drugiej połowie można powiedzieć jedynie tyle, że była obecna na stadionie BayArena. Luis Enrique zdecydował się na zmiany - na murawie w miejsce Kaptouma i Alby pojawili się Gumbau i Cámara - lecz nie przyniosło to żadnego efektu. Goście nie stworzyli ani jednej składnej akcji i wyglądali tak, jakby odliczali minuty do końcowego gwizdka. Tymczasem minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Chicharito miał na nodze piłkę meczową, ale futbolówkę po jego uderzeniu instynktownie wybił ter Stegen. Bayer do końca starał się o zmianę rezultatu, ale nie zdołał po raz drugi pokonać bramkarza Barçy i Aptekarze ostatecznie żegnają się z Ligą Mistrzów.
Barcelona zremisowała ostatnie spotkanie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Trzeba szczerze powiedzieć, że zaprezentowała się dziś kiepsko i rezerwowi nie wykorzystali swojej szansy. Kibice na pewno czekają na styczeń i możliwość obejrzenia w akcji Ardy Turana oraz Aleixa Vidala.
Komentarze (1621)