Piqué o gwizdach: Z upływem czasu wszystko wróci do normy

Łukasz Lewtak

7 października 2015, 19:04

Marca

24 komentarze

Gerard Piqué i Cesc Fàbregas wzięli udział w audycji Radia Marca w tygodniu, w którym obecny pomocnik Chelsea może osiągnąć liczbę stu meczów w reprezentacji.

W studiu radiowym w centrum piłkarskim w Las Rozas pojawili się dziadkowie, rodzice i najlepszy przyjaciel Cesca. Piqué przypomniał jego początki: – Cesc był prekursorem, idąc do Londynu w wieku 16 lat. Później poszli inni i on był przykładem dla wielu, także dla mnie. Kiedy byłem w Manchesterze, dzwoniliśmy do siebie. Przed meczem Manchester – Arsenal dzwoniliśmy, aby przekazać sobie składy (śmiech).

– Nalegałem na klub i zarząd Barcelony, aby Cesc wrócił. W końcu to osiągnęliśmy. Miał wątpliwości, bo w Arsenalu był numerem jeden. Osiągnęliśmy to i spędziliśmy z Ceskiem wspaniałe trzy lata – podkreślił Gerard Piqué.

– Kiedy ponownie odszedł, było ciężko, ponieważ odchodził jeden z naszych najlepszych piłkarzy. Rozumiałem jego postawę, ale to był ciężki cios. Jest zbyt wielkim zwycięzcą. Znamy się od małego. Kiedy Cesc nie wygrywa, może nie odzywać się przez jeden dzień albo nie odpowiadać na telefony – dodał środkowy obrońca FC Barcelony.

Na koniec Gerard Piqué wypowiedział się na temat gwizdów w jego stronę. – Wraz z upływem czasu wszystko wróci do normy. Jestem tego pewien.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

..fajnie by było, gdyby taki Vermaelen posadził tego celebryte na jakieś pól roku na ławce , masche , matheuw i dani alves - oni są już niestety ale do zmiany ..

Spoko, strzelisz bramkę w najbliższym meczu reprezentacji i wszystko wróci do normalności :D
konto usunięte

Nidy nie żałowałem odejścia Cesca, wrócił do raju a i tak było mu źle...Trudno.

Kurde... Cesc i Thiago to było piłkarze na których liczyłem swego czasu, że zastopią Xaviego i Inieste ale Cesc nie udźwignął gry zresztą w Chelsea pokazuje to samo natomiast Thiago poleciał za Pepem i to drużyny, która wtedy była maszyną do wygrywania. Niema co żałować Panie Gerard bo bez nich zdobyliśmy tryplet.

Pamiętam ile to zachodu było aby sprowadzić Cesca do Barcy, póżniej te jego słowa że chce zakończyć karierę w Barcelonie a na koniec po 3 sezonach wyprowadzka do Chelsea... Teraz już w słowa nie wolno ufać, liczą się tylko czyny i mówię też o naszym życiu codziennym i naszych problemach ;)

Hahah to teraz Cesc od miesiaca sie nie odzywa.
Pique jak nie zna tabeli ligi angielskiej to może pomyśleć, że Cescu już umarł... haha

Wg mnie Cesc odszedł w najgorszym mozliwym momencie.. To właśnie on powinien teraz dowodzić naszą pomocą po odejściu Xaviego.. :-(

Szkoda że Puyola nie ma :/ on by cię duży dzieciaku ustawił do pionu zająłbyś się w końcu swoją grą na poważnie zbyt pewnie się czujesz bo nie ma kto cię wygryźć ze składu...
Komentarz usunięty

Nic nie wróci do normy, jak Pique będzie bez formy.

Niech lepiej wróci do formy. Widziałem zawsze w nim ewentualnego kapitana. Jednak po jego występkach zmieniłem juz dawno zdanie.

To Cesc ma w tej Chelsea teraz jakiś maraton milczenia

Lepiej niech gwiżdżą ile się da , bo z takim nastawieniem to on się nie zmieni

Szczególnie korzystne dla ustania gwizdów mogłoby być zaprzestanie kłapania dziobem i zajęcie się swoją formą, drogi panie Gerardzie.

Zbyt wielu dobrych Katalończyków i wychowanków od nas odchodzi. Następny w kolejce jest Grimaldo (ten akurat nie jest Katalończykiem, ale świetnym wychowankiem).

Gwizdy gwizdami,ale oby twoja forma Pique wróciła do formy!