Angielski trener Ray Hudson powiedział ostatnio, że Leo Messi jest niczym kieszeń magika, z której wciąż wyciągane są kolejne, coraz to bardziej zaskakujące rzeczy. Słowa te nie odbiegają od prawdy, co Argentyńczyk idealnie wczoraj udowodnił.
Messi został uznany za najlepszego gracza spotkania o Superpuchar Europy przeciwko Sevilli. W pierwszej połowie, w 7. i 16. minucie, napastnik Barçy popisał się perfekcyjnymi uderzeniami z rzutów wolnych, po których bezpośrednio padły bramki. Z kolei w 115. minucie Leo najpierw uderzył z wolnego w mur, a odbitą piłkę jeszcze raz kopnął na bramkę Beto. Portugalski golkiper„wypłuł” przed siebie futbolówkę, do której dobiegł Pedro, dając Barçy piąty Superpuchar Europy w historii.
Po świetnym występie Messiego we wczorajszym meczu zostało także kilka ciekawostek:
- 200. gol w erze Luisa Enrique. Pierwsza bramka Messiego była zarazem 200. trafieniem Barçy pod wodzą Asturyjczyka w meczach towarzyskich i oficjalnych.
- Podwójnie z wolnego, jak Rivaldo. Messi po raz pierwszy zdobył dwa gole z rzutów wolnych w jednym meczu. Wcześniej dokonał tego Rivaldo w meczu przeciwko Milanowi (3:3).
- Najlepszy strzelec Barçy w historii Superpucharu Europy. Leo ma na swoim koncie w sumie trzy trafienia w tych rozgrywkach, czego nikt wcześniej nigdy nie dokonał w barwach Blaugrany.
- 80 goli w rozgrywkach europejskich. Messi zdobył 77 bramek w 99 meczach Ligi Mistrzów i 3 gole w 4 spotkaniach o Superpuchar Europy, co daje w sumie 80 trafień w 103 pojedynkach na poziomie rozgrywek europejskich. Jest to identyczny wynik, jaki ma Cristiano Ronaldo, choć Portugalczyk potrzebował aż 122 meczów do osiągnięcia takiego rezultatu.
Komentarze (26)
MVP jak nic :D