Barça ma dzisiaj ogromną szansę pozszerzyć swoją hegemonię w Europie, a co za tym idzie może oddalić się od reszty, „wielkich” europejskich klubów w liczbie zdobytych tytułów. Jeśli drużyna Luisa Enrique pokona dzisiaj Sevillę w Superpucharze Europy, będzie miała na koncie 17 europejskich tytułów - o trzy więcej od AC Milan i Realu Madryt, które z 14 tytułami zajmują razem drugie miejsce w tabeli.
Swoją złotą erę Barcelona rozpoczęła w sezonie 2005/06, pokonując w Paryżu Arsenal 2:1 i zdobywając drugi w historii Puchar Mistrzów. Od tego momentu jest najbardziej utytułowanym klubem w Europie. W ciągu dziewięciu sezonów wzniosła sześć europejskich trofeów, cztery Ligi Mistrzów (2005/2006, 2008/2009, 2010/2011 i 2014/2015) i dwa Superpuchary Europy (2009 i 2011). Większość zwycięstw przypada na historyczny etap Guardioli i eksplozję talentu Leo Messiego.
Ostatnie dziesięć lat europejskiego futbolu na stałe zapisało się w historii Barcelony - w tym czasie żaden zespół nie zdobył tylu tytułów co ona. Nawet Real Madryt nie zbliżył się do tego wyniku, mimo że co roku kupował najlepszych graczy. Królewscy w tym krótkim czasie zdołali wygrać tylko dwa europejskie puchary: Ligę Mistrzów (2013/14) i Superpuchar Europy. AC Milan natomiast zdobył jedynie Puchar Europy w sezonie 2006/07, po czym również sięgnął po Superpuchar.
Drużyna Luisa Enrique jest liderem w niemal wszystkich rankingach "TOP". Barça widnieje na pierwszym miejscu tabeli Pucharu Zdobywców Pucharów (4 trofea) i Pucharu Miast Targowych (3), przekształconego później w Puchar UEFA. Jest trzecia w klasyfikacji Pucharów Europy, po Realu Madryt (10 trofeów) i Milanie (7); dzisiaj ma szansę zrównać się z Milanem w trofeach Superpucharu Europy. Na razie Włosi mają na koncie 5 takich tytułów, a Katalończycy 4.
Komentarze (160)
Król prawidłowo zastępuje króla.
I tak właśnie król zastępuje króla...
Oby jej kibice byli dzisiejszej nocy równie bardzo pijani ze szczęścia :P
Swoją drogą ciekaw jestem dlaczego nie było żadnego do tej pory artykuły na ten temat Droga redakcjo?
Wszyscy co gadają, że Franco to, Franco tamto, niech lepiej spojrzą na zwycięzców Primera Division od czasu jego śmierci,czyli od 1975 r. do czasów, gdy mistrzostwo zdobyła po 1990 r. drużyna Cruyffa. Na 15 sezonów Barcelona zdobyła mistrzostwo wtedy tylko raz - w sezonie 1984/85. Dla porównania Real w tym okresie wygrał 9 razy mistrzostwo. Czyzby Franco z za grobu pomagał wtedy ? Zaraz pojawią się pewnie głosy, że to jego poplecznicy pomagali i utrudniali Barcelonie :) No, ale nawet jeśli pomagali , to jak wytłumaczyć fakt, że Bilbao i Sociedad w tym czasie wygrały po 2 tytuły ? :)
Miłego dnia!
Wystarczy sobie zobaczyć z kim grał Real w drodze po te trofea i ile trzeba było rozegrać wtedy meczów by wygrać PM.
Ile z tych sześciu zwyciestw miałby Real gdyby drabinka byla dwukrotnie dłuższa, tak jak jest to dzisiaj?
Gdyby z pięciu najsilniejszych lig miał kilkunastu przeciwników na wysokim poziomie, a nie tylko czterech(!), tak jak miał w latach 50-tych.
W tamtych czasach można było seryjnie wygrywać to trofeum.
Aż osiem klubów obroniło Puchar Mistrzów, a niektóre zrobily to dwa razy pod rząd.
Ligi Mistrzów jeszcze nikt nie obronił, wiec jakieś pojęcie o poziomie i skali trudności wtedy a dzisiaj mamy.
Tak naprawdę nigdy też się nie dowiemy jakie puchary stałyby w gablotach klubu ze stolicy Hiszpanii, gdyby nie wielka pomoc i przychylność Franco (pisanie, że nie ma na to dowodów jest śmieszne, wystarczy troszkę poszperać). Zostawmy to, niech się cieszą swoimi sukcesami, nam pozostaje napawać się dumą, że przez ostatnią dekadę nie mamy sobie równych na świecie.
No to do dzieła, trzeba wygrać i budować jak największą przewagę.
City czy PSG złe, bo nie mają trofeów i zaczęli cokolwiek zdobywać teraz?
Real Madryt zły, bo masę tytułów zdobyli w połowie XX wieku?
Ale Barcelona jest oczywiście super.
Niestety muszę was zmartwić. Real Madryt ma dokładnie tyle samo trofeów za Ligę Mistrzów co Barcelona (4) i aż o 5 Pucharów Europy więcej. Śmiać mogą się co najwyżej kibice Realu z tego, że jesteśmy klubem, który przed 1992 miał tyle samo trofeów Pucharu Europy co Zawisza Bydgoszcz i historię wyczynów w najbardziej prestiżowych rozrywkach europejskich podobną do City, Chelsea i PSG.
Mam wrażenie, że tryplet skrzywdził wasze postrzeganie świata. Prawda jest taka, że obecnie Barcelona nie jest już tak błyszczącą i niewinną gwiazdą jak jeszcze 5-8 lat temu. Ktoś pamięta okładki hiszpańskich gazet: "kasa czy szkółka?" przed Gran Derbi? Obecnie brzmiałyby "kasa czy katarska kasa?". Dodatkowo zostaliśmy ukarani sankcjami za łamanie przepisów w instytucji, która miała być perłą w naszej koronie- La Masii. Mamy reklamy na koszulkach (od wątpliwego moralnie sponsora). Regularnie przeprowadzamy podejrzane transfery z Brazylii, których nie da się inaczej wytłumaczyć niż wyciąganiem kasy z klubu...
Obecnie jesteśmy wielcy piłkarsko, ale jeśli chodzi o trofea, wciąż możemy czyścić buty Realowi. Wasze wypowiedzi wskazują zaś na to, że istnieje w Was potężny kompleks Madrytu, bo oni po zdobyciu Decimy mniej pajacowali niż wy przy naszej Piątce. Mamy dwa tryplety. Super. Tylko że wciąż to Barcelona musi gonić Real w liczbie trofeów o najwyższym znaczeniu. A o generale Franco proszę mi nie mówić. Nie sposób Królewskim jasno udowodnić, że zdobyli cokolwiek dzięki El Generalisimo, a z ich gabloty pucharów z XX wieku nie zabierzecie. A Barcelona jako instytucja obecnie wcale nie jest taka kryształowa.
Jakie to szczęście być kibicem tego klubu
Co to był za finał, Roni, Czarna Perła, joker Larrson i oczywiście piłkarz który doprowadził do ekstazy setki milionów fanów Barcy - Juliano Belletti .
; -)
Visca el Barca !