W najbliższy wtorek Pedro Rodríguez będzie mógł rozegrać swój ostatni mecz z FC Barceloną. Jeśli drużynie uda się wygrać Superpuchar Europy, co jest niezbędne, aby zdobyć upragniony sekstet, będzie to bardzo udane pożegnanie.
Trudniejsze, żeby nie powiedzieć niemożliwe, wydaje się zatrzymanie zawodnika na kolejne dni, przynajmniej do czasu, kiedy Barcelona będzie rozgrywać dwa mecze o Superpuchar Hiszpanii. Wszystko dlatego, że Manchester United pod wodzą van Gaala śpieszy się, aby skompletować swój skład. Przypomnijmy, że już dzisiaj zaczyna się nowy sezon Premier League, a na horyzoncie angielskiej drużyny jest także mecz z belgijskim Club Brugge w czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.
Holenderski szkoleniowiec, wiedząc, że do klubowej kasy wpłynęły 63 miliony euro ze sprzedaży Di Maríi, wyraźnie zaznaczył, że w trybie natychmiastowym potrzebuje "szybkiego i inteligentnego napastnika". Nie można przy tym zapominać, że Manchester United zmaga się z poważnym deficytem napastników, ponieważ poza Fideo,z klubu odszedł także Kolumbijczyk Falcao. To dlatego nazwisko Pedro jest na ustach wszystkich, tym bardziej, że cena za niego, 30 milionów euro, jest osiągalna.
W każdym razie Barcelonie się nie spieszy i klub podtrzymuje swoją cenę 30 milionów euro, która nie podlega negocjacji. Manchester United zdaje się świadomy, że będzie musiał zapłacić właśnie taką kwotę, jeśli chce skorzystać z usług Kanaryjczyka.
Wszystko w tej chwili zależy od nadchodzącego spotkania pomiędzy obydwoma klubami, na którym przedstawiciele Czerwonych Diabłów będą starali się dojść do porozumienia najszybciej, jak to tylko możliwe. Na korzyść Anglików przemawia fakt, że sam zawodnik rozmawiał już z prezydentem Josepem Marią Bartomeu, trenerem Luisem Enrique i dyrektorem sportowym Robertem Fernándezem i bardzo jasno zakomunikował im swoje stanowisko.
Odejście Pedro nigdy nie było związane z kwestiami finansowymi. Jego decyzja jest spowodowana względami sportowymi. Zawodnik chce grać jak najwięcej, a trio w składzie Messi, Neymar i Suárez wydaje się przeszkodą nie do przejścia dla jego aspiracji.
Komentarze (35)
Wtedy liga przegrana bedzie na 100%
:C
Najbardziej spodobało mi się zachowanie naszych kibiców w meczu z Roma, gdy Pedrito wszedł na murawę, a ci zaczęli skandowac jego imię. :)