Alex Song, wciąż jeszcze zawodnik Barcelony, obecnie wypożyczony do angielskiego West Ham United, znalazł się ostatnio w kręgu zainteresowań zarówno Chelsea Londyn jak i Manchesteru City. Jak się jednak okazuje, głównym tego powodem nie są kwestie czysto sportowe, lecz administracyjne.
Przepisy angielskiej federacji w tym zakresie stanowią bowiem, że przynajmniej ośmiu zawodników w kadrze zespołu (która może liczyć maksymalnie 25 piłkarzy powyżej 21. roku życia) musi zostać „piłkarsko wychowanych” w Anglii. Wymóg ten zostaje spełniony jeżeli zawodnik, w okresie pomiędzy 16. a 21. rokiem życia, przynajmniej trzy sezony spędzi na Wyspach Brytyjskich. Alex Song natomiast przybył do Arsenalu Londyn z francuskiej Bastii już w wieku 17 lat, co oznacza, że spełnia on powyższe kryterium.
Z tego powodu, zarówno Chelsea jak i Manchester City, których zespoły naszpikowane są gwiazdami światowego formatu, pochodzącymi niemalże z każdego zakątka globu, są tak żywo zainteresowane pozyskaniem Kameruńczyka. Song z pewnością nie byłby traktowany jako wzmocnienie, lecz prędzej stanowiłby uzupełnienie i poszerzenie kadry. Mimo że nie jest to piłkarz ze światowego topu, wciąż prezentuje wysoką jakość piłkarską, solidnie wywiązuje się ze swoich zadań na boisku oraz posiada ogromne doświadczenie w Premier League, a także w Lidze Mistrzów.
Jak donosi Daily Mail, Barça będzie próbowała uzyskać za swojego zawodnika kwotę zbliżoną do dziewięciu milionów euro i to z takim wydatkiem będą musiały liczyć się kluby zainteresowane pozyskaniem Kameruńczyka, który, jak dodaje brytyjski dziennik, z pewnością nie pozostanie dłużej na Upton Park i po sezonie powróci na Camp Nou.
Komentarze (53)
https://bit.ly/BarcelonaMeczeLM
Szkoda że w Barcelonie nie ma dla niego miejsca.
Niech dają 15.
i żadnych wypożyczeń. Jak nie będzie transferu definitywnego, niech siedzi na trybunach Camp Nou.
Dlaczego mamy płacić za jego grę w innej drużynie- zwłaszcza bogatej ( czyli wg kryteriów hiszpańskich- każdej z Premiershit) - skoro za większe kwoty niż te 10 baniek transferują parę drewniaków..
Tym bardziej, ze od przyszłego sezonu cała liga ma nowy kontrakt od TV wiekszy o 70% od poprzedniego, podczas gdy inne ligi jeszcze długo nie zbliżą się do tego, który im się juiz kończy.
Cena? 20-25 mln euro. Skoro nie tacy kosztują więcej to i Songa można za tyle sprzedać.