Co Ilkay Gündoğan robił w Barcelonie w poniedziałek? Czy była to tylko wycieczka, czy przyleciał tam załatwiać kwestie transferowe? A może przeszedł nawet badania medyczne? - zastanawia się dziś Mundo Deportivo.
Zawodnik zapytany o tę kwestię przez niemiecki Bild odpowiedział tylko, że nie ma nic do powiedzenia. MD podkreśla, że Gündoğan nie zaprzeczył, iż jego pobyt w stolicy Katalonii miał związek z Barçą. Gazeta powołuje się na niemiecki tygodnik Kicker, który pisze, że pomocnik Borussii przybył do Barcelony 10 maja. W poniedziałek rano zespół Luisa Enrique udawał się w podróż do Monachium na rewanż z Bayernem, dlatego obecność Gündogana na Camp Nou mogła zupełnie umknąć uwadze obserwatorów.
MD pisze, że wartość rynkowa piłkarza wynosi 20 mln euro. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze tylko przez rok, a odkąd 30 kwietnia odmówił jego przedłużenia, nasiliły się spekulacje odnośnie zainteresowania jego osobą ze strony Bayernu, Manchesteru United, Manchesteru City czy Arsenalu. Mówiło się także o transferze do Atlético.
Będzie amnestia, jeśli wygra Blatter?
Mundo Deportivo dodaje, że jeśli wybory prezydenckie FIFA, które odbędą się 29 maja, ponownie wygra Sepp Blatter, możliwa jest amnestia dla FC Barcelony i zniesienie jej zakazu transferowego. W przeciwnym wypadku kataloński klub nie będzie mógł kupić żadnego zawodnika w letnim oknie transferowym.
Komentarze (209)